
Data wydania: 23 maja 2025
Przypominająca serię The Elder Scrolls polska gra RPG z widokiem FPP (i opcjonalnym TPP), osadzona w mrocznym uniwersum fantasy inspirowanym legendami arturiańskimi. Rozbudowany scenariusz Tainted Grail został opracowany przez pisarza Krzysztofa Piskorskiego.
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
Tainted Grail: The Fall of Avalon jest grą RPG w realiach fantasy inspirowanych legendami arturiańskimi, opracowaną przez niezależne wrocławskie studio Awaken Realms Digital.
Projekt został sfinansowany między innymi z środków pochodzących ze zbiórki na stworzenie gry planszowej pod tym samym tytułem. Kampania crowdfundingowa planszowego Tainted Grail: The Fall of Avalon była wielkim sukcesem; dość powiedzieć, że zgromadzenie potrzebnej kwoty zajęło mniej niż minutę, natomiast łącznie zebrano niemal 5 milionów funtów (ponad 24 miliony złotych).
W toku produkcji koncepcja opisywanego dzieła zupełnie się zmieniła. Choć początkowo deweloperzy planowali stworzyć izometryczne RPG, później postawiono na prezentację akcji z perspektywy pierwszej osoby (FPP), a z biegiem produkcji dodano do niej opcjonalny widok zza pleców postaci (TPP).
Tainted Grail: The Fall of Avalon oddaje nam do dyspozycji otwarty świat. Przemierzając go, odkrywamy posępne lokacje oraz poznajemy ich mieszkańców, realizujemy różnorodne zadania, a także dokonujemy wyborów wpływających na przebieg fabuły.
Poza tym ważną rolę odgrywają tu dynamiczne walki z przeciwnikami. Nieprzyjaciół, wśród których prym wiodą potwory stworzone przez Dziw (ang. Wyrdness), eliminujemy przy pomocy różnych rodzajów broni białej i dystansowej oraz magii. Można też skradać się, by unikać przeciwników lub zabijać ich z zaskoczenia. W toku przygód rozwijamy umiejętności postaci oraz zdobywamy lub wytwarzamy coraz lepszy ekwipunek.
Tainted Grail: The Fall of Avalon zabiera nas w podróż do uniwersum fantasy inspirowanego legendami arturiańskimi. Król Artur nie żyje, Rycerze Okrągłego Stołu są w rozsypce, a mieszkańcy tytułowej wyspy Avalon muszą desperacko walczyć o przetrwanie, mierząc się z plagą Czerwonej Śmierci i tak zwanym Dziwem – tajemniczą siłą wypaczającą w chaotyczny sposób wszystko, co znajdzie się w jej zasięgu.
W trakcie rozgrywki wcielamy się w bohatera, który stopniowo odkrywa tę posępną krainę i jej tajemnice, a także poznaje jej mieszkańców i działające tu frakcje, z których każda ma własny pomysł na przyszłość wyspy. W toku przygody przychodzi nam podejmować liczne (często niejednoznaczne moralnie) decyzje, rzutujące zarówno na los prowadzonego herosa, jak i na przyszłość całej krainy.
Autor opisu gry: Bartosz Świątek
Platformy:
PC WindowsPolskie napisy
Xbox Series X/SPolskie napisy
PlayStation 5Polskie napisy
Gry podobne:
Recenzja GRYOnline
Tainted Grail: The Fall of Avalon to nie jest tylko „polski Skyrim”. To bardzo dobre, sprawnie zrealizowane RPG, zaskakujące klimatem, fabularną pomysłowością i przedsiębiorczością twórców świadomych ograniczeń technicznych i budżetowych.
29 kwietnia 2025
W maju będzie w co grać - i nie chodzi tylko o dwa najgłośniejsze tytuły, które pewnie zagoszczą na dyskach większości z Was. Poza nimi w tym miesiącu pojawi się kilka innych hiciorów.
Unity ostrzegło przed luką wysokiego ryzyka, która od 2017 roku mogła dotyczyć setek gier i aplikacji.
gry
Kamil Kleszyk
4 października 2025 07:53
Wyśmienite polskie RPG Tainted Grail: The Fall of Avalon otrzymało patch 1.1, wprowadzający masę poprawek i sporo nowej zawartości. Z tej okazji tytuł kupicie teraz taniej.
gry
Adrian Werner
10 września 2025 10:07
Polskie studio wypuściło nową aktualizację do Tainted Grail: The Fall of Avalon. Dobrze sprzedające się RPG otrzymało zmiany, których domagali się gracze.
gry
Maciej Gaffke
25 czerwca 2025 17:37
Tainted Grail: The Fall of Avalon osiągnęło imponujący wynik sprzedaży. Z tej okazji studio Questline dziękuje graczom, publikując kolejny update i zapowiadając dalszy rozwój „polskiego Skyrima”.
gry
Kamil Kleszyk
7 czerwca 2025 14:29
10. urodziny Wiedźmina 3 to dla CD Projektu RED okazja do podzielenia się ciekawostkami zza kulis produkcji tego tytułu. Inna polska gra – Tainted Grail: The Fall of Avalon – również zdołała odnieść sukces, a nowy Elder Ring, czyli Nightreign, nie ma litości dla graczy.
gry
Krystian Pieniążek
4 czerwca 2025 15:00
Miłośnicy sztuk wizualnych i mrocznych reinterpretacji klasycznych legend stanęli do walki o nagrodę o wartości 800 zł. Po wnikliwej analizie nadesłanych prac wybraliśmy tę jedną, jedyną.
pozostałe
Danuta Repelowicz
2 lipca 2025 14:10
Ekipa polskiego studia Questline ma powody do zadowolenia, ponieważ ich najnowsza produkcja – RPG Tainted Grail: The Fall of Avalon – ma za sobą naprawdę udaną premierę.
gry
Kamil Kleszyk
26 maja 2025 16:18
Ukazała się wersja 1.0 polskiego RPG-a Tainted Grail: The Fall of Avalon. Gra zadebiutowała również na konsolach. Pierwsze godziny po premierze są bardzo obiecujące.
gry
Adrian Werner
23 maja 2025 17:44
W oczekiwaniu na TES 6 firma Bethesda oddała w nasze ręce remaster czwartej części kultowej serii. Niejeden wydawca zachodzi też w głowę, jakim cudem niewielkie studio stojące za Clair Obscur: Expedition 33 było w stanie „na dzień dobry” dostarczyć czarnego konia 2025 roku.
gry
Krystian Pieniążek
2 maja 2025 20:00
Polskie studio Questline ujawniło datę premiery RPG Tainted Grail: The Fall of Avalon w wersji 1.0. Ukaże się ona za niecały miesiąc i przyniesie sporo nowości.
gry
Kamil Kleszyk
25 kwietnia 2025 21:13
Popularne pliki do pobrania do gry Tainted Grail: The Fall of Avalon.
Wymagania sprzętowe gry Tainted Grail: The Fall of Avalon:
PC / Windows
Minimalne wymagania sprzętowe:
(30 fps / 1080p) Intel Core i5-8400 2.8 GHz, 12 GB RAM, karta grafiki 6 GB GeForce GTX 1060 lub lepsza, 31 GB SSD, Windows 7/8/10 64-bit.
Rekomendowane wymagania sprzętowe:
(60 fps / 1080p) Intel Core i7-13700K 3.4 GHz, 16 GB RAM, karta grafiki 8 GB GeForce RTX 2070 Super lub lepsza, 31 GB SSD, Windows 10/11 64-bit.
Średnie Oceny:
Średnia z 7 ocen gry wystawionych przez Recenzentów i Redaktorów GRYOnline.pl, Ekspertów i wybranych Graczy.
Średnia z 148 ocen gry wystawionych przez użytkowników i graczy z GRYOnline.pl.
"Bardzo pozytywne"
Średnia z 17919 ocen gry wystawionych przez użytkowników STEAM.
Oceny Recenzentów i Ekspertów
Hubert Sosnowski
Recenzent GRYOnline.pl
2025.05.30
Porównania do Skyrima dobrze się sprzedają, ale Tainted Grail: The Fall of Avalon to inna kategoria wagowa. Jest mniejszym RPG – a jednocześnie większym, bardziej ludzkim. I jego opowieść chce się poznać w całości.
RoyPremium
Ekspert
2025.07.03
Gra ma rozmach produkcji AAA. Jest dużo wszystkiego, dużo lokacji, dużo broni i zbroi, dużo terenów do eksploracji i dużo npców do pogadania. No ale gra jest szkaradna i zoptymalizowana jak odchody (mówiąc kulturalnie).Wiele miejscówek wizualnie zachwyca tak całościowo jak się spojrzy z daleka, ale gdy podejdziesz bliżej to wygląda to masakrycznie. No i mocno musiałem obniżyć wymagania, by to szło. Zakres widoczności na 90% ustawiłem, tekstury na wysokie, ale już zakres cieni tylko 40% i mgłę na niską na ten przykład, dlss na 50%. No i to szkaradnie wygląda, a do tego łapie mikrościnki, gdy coś wielkiego się odstawia. Lust from Beyond na tym samym silniku jeszcze na lapku z kartą, która nie obsługiwała DLSSa mi na maksymalnych chodził i lepiej wyglądał, choć tam lokacje były nieporównywalnie mniejsze. Ale ogólnie wszelkie otwarte światy na UE4 jak Days Gone czy Sherlock Holmes chociażby to lepiej mi chodzą i o niebo lepiej wyglądają. Sztandarowym przykładem tu może być Witchfire. Podobna stylistyka, mapy też niemałe i niekorytarzowe (zazwyczaj), większa swoboda eksploracji i to milion razy lepiej śmiga. A ja nawet o wyglądzie postaci nie wspominam. Oraz ekrany ładowania gdy wchodzimy do najmniejszego pomieszczenia nawet. Ciągłe ekrany wszędzie ładowania, nawet jeśli krótkie to zbyt liczne są. Do czego zmierzam? Unity to gówno. To ścierwo nie silnik. Choć ogólnie grom rosną wymagania sprzętowe, a jakość oprawy nie wzrasta za bardzo. Tu jednak nie do końca winię Questline za to. Twórcom cisnę jeśli chodzi o ambicje. Fajnie, że w te 50 osób w 4 lata porwali się na tytuł AAA (na papierze), no ale wiedzieli, że część gry musi zostać przez to zrobiona na odpierdol i im dalej w las, tak trochę jest. Bo zamiast dodatkowych npców wymodelować, wstawić więcej Dal Riata do wiosek z animacją rozpaczania, to oni musieli dać tego niedorobionego konia, który nawet nie jest wiele szybszy niż ciśnięcie z buta. Musieli dać tego je**nego, zapie***lonego Orko, którego nikt zupełnie widzi i nic z niego nie wynika (poprawcie mnie, jeśli się mylę), tylko zasoby pamięci marnuje, a jako sztuczkę to powinien do dupy dewelopera wskakiwać.Jest dużo zbędnych gadżetów jak teleskop czy wędka. I wkurza mnie, że marnowano czas na takie pierdoły, zamiast dopracować summony, które za nami podążają. One nie potrafią zeskoczyć z najmniejszej półki skalnej i widzą, że się tłuczemy z potworami i stoją 3 metry w tle. Albo idziemy normalnie, a oni nam się teleportują notorycznie przed ryj, idąc po mieczu do gniazda Morrigan jak ci taki summon wyskoczy przed twarzą to kupa w majty leci od razu. I żeby nie było, mi nawet właściwie działały wszystkie questy. Gra się wysypała 3 razy na 75 godzin, glitchy nie widywałem, prócz zawieszających się na terenie przeciwników, więc tak naprawdę technicznie jest nawet spoko stan, choć czasem miałem wątpliwości, czy każda premia działa jak trzeba.Tylko widać, że im dalej w las, tym mniej dopieszczenia. Na początku byle nieistotny boss dostał prerenderowaną animację wejścia, w pierwszej krainie na finał jest taka prosta animacja pokazująca przemiany, a im dalej tym widowiskowość narracji spada (mimo że ogólnie jest marna). Pierwszy hub jeszcze jakoś umownie można zrozumieć, bo są tam przykładowe npce niemowy, robiące sztuczny tłum, ale w trzeciej krainie to wioski Dal Riata składają się średnio z 5 osób i ciężko wtedy brać to na poważnie, nawet jeśli fabularnie twórcy starają się jak mogą, by to uzasadnić. Tak samo questy prostsze się wydają, gdzie po prostu idziemy i mordujemy co tylko się da, dialogów jest mniej, a dodatkowe lokacje pełne są niewykorzystanego potencjału, tak jak ta twierdza ze starym Jednookiego czy ogólnie rycerze pustki. No i ten design osiedli ludzkich - twórcy za bardzo pokochali wertykalność i wyszło im badziewie na miarę obozu berserków z Elexa. Nie zliczę, ile w Cuanacht pocinałem tymi schodami pod menhirem do kowala. Jaki debil to tak zaprojektował? Szczytem irytacji są te wszystkie wioski w Porzuconych Mieczach. Totalnie nielogiczne. Od tego są wioski, by łatwo można było się przemieszczać między domami i by były one zbite i blisko siebie. Projekt lokacji nie stoi na takim poziomie jak we wspomnianym już Witchfire, ale sam świat i wszelkie jaskinie dobrze pomyślano. Zazwyczaj nie trzeba dużo backtrackingu robić i na różne sposoby można trafić we właściwe miejsce. Eksploracja na dużym propsie. I trzeba koniecznie wspomnieć o Otchłani Sagramora i Splugawionej Świątyni. To są perły, absolutne perły. Dwie miejscówki, które stanowią peak tej gry pod względem wizualiów, narracji i gameplayu. Te niepokojące grafiki na ścianach, zmiana stylu graficznego, gigantyczne monstrum, dużo notatek z konkretnymi osobistymi historiami, motyw obłędu, pokręcone korytarze, tajemnica i dynamiczni, zawzięci bossowie, te dwa miejsca to są wyżyny doświadczenia w przechodzeniu Tainted Grail i tym lepiej, że można do nich wejść bez żadnej wcześniejszej informacji, czy wskazania przez jakikolwiek quest. W ogóle żeby nie było, no to grało mi się kapitalnie. Gra faktycznie daje dużo opcji jak chcemy rozwijać swoją postać. Jest dużo drzewek, do których można przydzielać punkty i nawet jeśli niektóre skille nie robią różnicy wielkiej, to finalnie czuć moc i różnorodność. Na finał płynnie zmieniałem w trakcie jednego starcia między bronią jednoręczną, łukiem, zaklęciami, a mieczem dwuręcznym i tak to można żyć. Czuć wzrost potęgi naszego bohatera. Także najlepszy sprzęt poznajdywałem we własnoręcznie odkrytych lokacjach pozaquestowych. No i to przekozacki pomysł z tymi znakami zapytania, które pojawiają się tylko, gdy jesteśmy w pobliżu, a na mapę wchodzą gdy je odkryjemy. Przechodzenie Upadku Avalonu to jest przygoda. Z krainy na krainę zawsze wjadą jakieś nowe potwory i zawsze jest skok trudności, co niewątpliwie stanowi sporą zaletę, bo powraca wyzwanie. Do tego zwykłe eksterminowanie potworów ma sens, bo często dają więcej expa niż zrobienie questa. No i są spore lokacje jak plantacja dziwowej marihuaniny niepowiązane z żadnym zadaniem, a tak po prostu sobie są, by uwiarygadniać świat. No i fabuła to też coś, co warto śledzić. Mimo że na początku trochę trudno się w niej odnaleźć, a i często wiele informacji się powtarza, no to po zrozumieniu tego świata, to walka frakcji wypada bardzo dobrze. Jest sporo refleksji nad tym jak ogólnie powinno funkcjonować społeczeństwo, bez jednocześnie wrzucania bzdurnych współczesnych ideologii. Na końcu też mamy sporo wyborów, a tak naprawdę do osiągnięcia pozytywnych wyników często trzeba podejmować dość bezduszne kroki i siłą przekonywać do współpracy. Też doceniam, że postaci pojawiające się już na początku, również na samym końcu odgrywają istotną rolę. Tylko no właśnie boli, że pogadanki z Arturem mamy jedynie w pierwszym akcie, a w dwóch kolejnych one magicznie znikają. A to jest pełna wersja tytułu, który przez 2 lata był we wczesnym dostępie i teraz wychodzi wciąż niedorobiony, to bardzo słabo, że twórcy wchodzą w ten wczesny dostęp nie mając praktycznie nic. Się porywają z motyką na księżyc, myśląc że jakoś to będzie i w tym przypadku jakoś to wyszło, ale praktyka to słaba. Choć co ciekawe podobnie jest z inną arturiańską grą - Knight's Tale, która do dzisiaj pewnie jest nieskończona, mimo że z EA wyszła już dawno temu.Bawiłem się przednio. Wkręciłem się totalnie i to jest naprawdę spory tytuł do ogrania w uczciwej cenie. Tylko ma swoje problemy, twórcy z racji biedy kilka kiepskich zagrywek odwalili, ale to co dowieźli na pewno zasługuje na pochwały.
Mr.Kalgan
Gracz
2025.07.09
Niezła. Jak na razie krążę wokół rogów, 7 poziom. Skyrim to to nie jest, mroczność świata na początku zapiera dech ale jest monotonna. Skyrim był bardziej zróżnicowany no i te MODY. Niemniej podoba mi się. Wkurzające jest to przeciążenie - dlaczego brak sakiewek, plecaków, gdzie kolekcjonować przedmioty. Pewnie przyjdą moderzy i to naprawią.
baltazar1908
Gracz
2025.06.01
mi też się podoba choć jest trochę monotonna bo cały czas coś, czegoś brak, coś musi być zrobione cały czas biegasz tylko za misjami bo głównej nie zrobisz bez pobocznej i jest tego sporo, grafika mogłaby być lepsza optymalizacja też, i nasz bohater nie zgarbiony a wyprostowany poza tymi mankamentami nie ma się do czego przyczepić, polecam 7,5
Aen
Gracz
2025.05.31
Bawię się świetnie. Może bywa topornie, a często aż plagiatem pachnie, to z tyłu głowy mam taki głosik: "Właśnie w coś takiego chciałem teraz zagrać", po prostu mega przyjemnie snuje mi się po mapie, ogląda ten świat i morduje stwory. Od siebie polecam, a także poprzednią ich grę w tym samym uniwersum, czyli po prostu Tainted Grail.
Ragn'or
Gracz
2025.05.25
Świetna gra. Grałem we wczesną wersję i miałem mocno dopakowaną postać, niestety teraz musiałem zacząć od nowa, bo starych sejwów nie było. Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło.W pierwszej lokacji zrobiłem niemal wszystko, poza i Niestety trzy misje są zbugowane a nie udało się zgłosić, bo opcja zgłaszania błędów nie działa :(Są to:1. Misja 2. Misja 3. Misja Więcej błędów nie uświadczyłem.Postać na początku rozwijana w skradanie i dwa sztylety, obecnie pakuję umiejętności w walkę dwoma mieczami, które są oczywiście znacznie potężniejsze oraz trochę w łuki, bo po prostu wymiatają.Świetny klimat, dużo możliwości rozbudowy postaci oraz zabawa nastawiona na eksplorację gdyż jest sporo zakamarków które warto odwiedzić.28 godzin gry poza mną, z czego 16 było na wczesnej wersji.
Rafał Sankowski
GRYOnline.pl Team
2025.07.18
Ocena STEAM
Bardzo pozytywne (17 919)
Główne zalety gry
Główne wady gry
Funkcje lub elementy, których brakuje w grze według użytkowników
Podsumowanie
Podsumowanie recenzji użytkowników wygenerowane przez AI,
Ocena OpenCritic
67% rekomendacji (53)
Gamepressure
Giancarlo Saldana
Niche Gamer
Xbox Achievements
Richard Walker
GameSpew
Richard Seagrave
Game8
Michael Gerra-Clarin
RoyPremium Konsul
okej, jak wspominałem, że gra nie ma wielu bugów, to w sumie nie zdałem sobie sprawy z grobowców. No bo już na samym początku rogów południa jest grobowiec Lancelota a i później kilka innych też się znajdzie i wszystkie dla mnie były zawsze zamknięte. Na początku mnie to nie dziwiło, okej, coś trzeba zrobić, no ale w końcu wszystko właściwie zrobiłem i drzwi dalej pozostały zamknięte i dopiero komentarze na youtubie podpowiedziały mi, że trzeba użyć pradawnej magii save'u. Czyli staję przed drzwiami, zapisuję grę, wczytuję grę i nagle drzwi są otwarte, mogę wejść. W ten sposób ogarnąłem wszystkie grobowce i to naprawdę spoko lokacje, cieszę się, że mają swoją mini historię. No i gdy Artur też komentuje, uzupełnia lore przy ognisku, to o wiele lepiej jest. Wstyd, że wypuszczono grę bez tych tekstów. No i głupio, że takie podstawowe błędy występują. Po zrobieniu gildii Geografów (za co osiągnięcia nie dostałem ??) jak na złość to Caradoc nie czeka na mnie przy chochole, więc trzeba będzie dalej kombinować.
WeCreateWorlds Pretorianin
No faktycznie jest, na cyplu koło morza. W Cuanacht też łatwo przegapić grobowiec Gawaina.
GenjiGear Junior
Gra jest bardzo dobra. Konkretnie zrobiona. Jedynie ta grafika trochę taka uboga, w niektórych lokacjach powtarzają się schematyczne stoły z tym samym ustawieniem przedmiotów na nich, schematyczne ustawienia pomieszczeń domów itd. Grywalność na bardzo wysokim poziomie, ciągle jest co robić, to misje poboczne, to kapliczki, to jakieś hunty i duża doza eksploracji. No i ten mroczny klimat i idealnie pasująca muzyka. Twórcy naprawdę odwalili kawał dobrej roboty.
WeCreateWorlds Pretorianin
Warto tu przypomnieć o tej grze, bo twórcy o niej nie zapomnieli. Wyszedł patch 1.1, który nie tyle poprawia błędy, co dodaje masę nowości - transmog, lepsze sterowanie w TPP i ewolucja Qrka, nowe dungi w akcie III, plus mase innych.
Mam nadzieję, że to jeszcze nie ostatni patch, a w ciemno brałbym nawet DLC z nowym obszarem.