Grudzień na RPG-owym poletku należał do dwóch gier. Path of Exile 2 zadebiutowało i odniosło spektakularny triumf, z kolei Wiedźmin 4, w którym Ciri przejmie schedę po Geralcie, w końcu wyszedł z cienia. Tymczasem styczeń zapowiada się dość spokojnie.
„Nowy rok, nowy ja!” – mógłby krzyknąć ten przegląd, gdyby był człowiekiem. W zeszłym miesiącu mój RPG-owy zajazd doczekał się nowego szyldu, z kolei wraz z nowym rokiem postanowiłem nieco odświeżyć jego format.
Zamiast spoglądać za siebie od tej pory najpierw będziemy patrzeć w przyszłość, wyglądając, co nowego czeka na RPG-owym horyzoncie. Dopiero po tym, jak już omówimy sobie nadchodzący miesiąc, przejdziemy do podsumowania minionych czterech tygodni. Mam nadzieję, że taki układ tego przeglądu przypadnie Wam do gustu. Nie przedłużajmy więc, bo tematów do rozmowy mamy bez liku. Karczmarzu, polewaj!
W styczniu do ofensywy przejdą mniejsze, warte uwagi RPG-i. Wśród nich coś dla siebie znajdą miłośnicy wodnych przygód, fani japońszczyzny i roguelike’ów, czy też osoby, które w futurystycznych klimatach czują się jak w domu.
Styczniowe zestawienie RPG-ów otwiera Sea Fantasy, czyli hybryda jRPG-a i zręcznościówki z otwartym światem oraz pixelartową grafiką, która przeniesie nas do zalanej wodą krainy.
W trakcie zabawy będziemy ją zwiedzać i polować na morskie stworzenia znane jako „SeAZ”. Połów tych istot nie będzie sprowadzał się jedynie do zarzucania wędki i czekania na zdobycz, gdyż wymusi na nas również toczenie dynamicznych pojedynków.
Po drodze będziemy gromadzić zasoby, przy pomocy których stworzymy nowy, lepszy ekwipunek wędkarski – od ubrań przez przynęty i haczyki po wędki. Dopełnieniem tego wszystkiego mają być wyzwania platformowe.
Jeszcze jedna propozycja dla fanów jRPG-ów. Tym razem mowa o remasterze wypuszczonego w 2005 roku RPG-a akcji od Nihon Falcom (który z kolei stanowił remake jeszcze starszego, by wydanego w 1989 roku Ys III: Wanderers From Ys).
Po powrocie do tytułowej Felghany główny bohater – Adol Christin – odkryje, że wiosce Redmont zagrażają potwory, aktywny wulkan (który obudził się pod jego nieobecność) oraz złowrogi tyran. Chcąc stawić czoła zagrożeniom, protagonista będzie musiał przemierzyć świat i stoczyć niezliczone, dynamiczne batalie.
Na tle pierwowzoru Ys Memoire: The Oath in Felghana ma wyróżniać się za sprawą ulepszonej grafiki i udźwiękowienia; dodatkowo zostanie wyposażone w funkcję zmiany szybkości postaci.

W 2014 roku na PlayStation Vitę trafiła gra RPG akcji science fiction pod tytułem Freedom Wars, w której wcielaliśmy się w więźnia próbującego skrócić swój wyrok, walcząc z mechanicznymi bestiami zagrażającymi obywatelom.
Po ponad 10 latach tytuł doczeka się zremasterowanej wersji przygotowanej nie tylko na konsole Sony, lecz również na komputery osobiste i Nintendo Switch. Freedom Wars Remastered, któremu blisko do serii Monster Hunter (trzon rozgrywki będą tu stanowić pojedynki z monstrami, a na polu walki skorzystamy z samodzielnie wykreowanego oręża), pozwoli na zabawę w pojedynkę lub na rozgrywkę w trybie współpracy przy Internet dla maksymalnie ośmiu graczy.
Jeszcze jeden remaster w tym zestawieniu i jeszcze jedna propozycja prosto z Japonii. Tales of Graces f Remastered to odświeżona wersja jRPG-a z 2009 roku, w której wcielimy się w bohatera próbującego obronić swoją ojczyznę przed inwazją, jednocześnie odkrywając tajemnicę pomagającej mu dziewczyny imieniem Sophie. Po drodze przyjdzie mu zebrać drużynę, stoczyć szereg potyczek w trybie turowym i zgromadzić liczne tytuły.
Na tle oryginału pozycja ta ma wyróżniać się między innymi za sprawą opcji automatycznego zapisu stanu rozgrywki oraz obecności dodatków.
Jeszcze jeden remaster? Otóż nie – tym razem pełnoprawny, bo trójwymiarowy remake dwuwymiarowego roguelike’a od ekipy Grimorio of Games.
W Sword of the Necromancer: Resurrection wcielimy się w wojowniczkę imieniem Tama, której zadaniem będzie pokonanie nekromanty i zdobycie należącego do niego miecza, by przy jego pomocy wskrzesić jej ukochaną kapłankę.
Podobnie jak w oryginale, rozgrywka będzie tu polegać na eksploracji generowanych losowo podziemi i toczeniu dynamicznych potyczek z przeciwnikami. Co ciekawe, pokonanych adwersarzy będzie można wskrzeszać, czyniąc ich swoimi sojusznikami. Dopełnieniem tego wszystkiego będzie lokalny tryb współpracy.

Retrofuturyzm to kierunek niezbyt często eksplorowany przez twórców gier RPG. W tę niszę spróbuje wpasować się Robots at Midnight, czyli RPG akcji, w którym jako zadziorna Zoe będziemy przemierzać planetę Yob, stawiając czoła licznym robotom.
Podczas dynamicznych potyczek zrobimy użytek z kosmicznej rękawicy MITT, broni białej i różnorodnych zdolności bojowych. Całość zostanie utrzymana w stylistyce rodem z kreskówek, zaś jej dopełnieniem będzie soundtrack budzący skojarzenia z filmami science fiction z lat 80. XX wieku.
Jeszcze jedna propozycja dla miłośników futurystycznych klimatów. Citizen Sleeper 2: Starward Vector to kontynuacja wydanej w 2022 roku gry inspirowanej papierowymi RPG-ami.
Produkcja pozwoli nam wcielić się w tytułowego Sleepera, czyli androida wyposażonego w ludzki umysł, który ucieknie przed swoimi byłymi pracodawcami na rubieże systemu Helion, gdzie przyjdzie mu stoczyć walkę o przetrwanie. O tym, czy mu się to uda, zdecydują nie tylko nasze poczynania i dokonywane przez nas wybory, lecz również szczęście odzwierciedlane przez wyniki rzutów kośćmi.
Grudzień zdominowała jedna duża produkcja, z której debiutu najbardziej ucieszyli się miłośnicy gatunku hack’n’slash. Niemniej fani mniejszych pozycji również byli w stanie znaleźć coś dla siebie pośród premier poprzedzających tegoroczną gwiazdkę.
Podsumowanie grudnia zacznijmy od najgorętszej informacji tego miesiąca. Wiedźmin 4 został oficjalnie zapowiedziany podczas gali The Game Awards 2024. Studio CD Projekt RED nie tylko ujawniło oficjalny tytuł swojego dzieła, lecz również zaprezentowało światu jego pierwszy zwiastun oraz główną bohaterkę – Ciri, a także ujawniło garść informacji na jego temat.
Dowiedzieliśmy się między innymi, że trailer „reprezentuje wygląd” gry, w jaki celuje studio, a cały projekt „będzie większy niż wszystko”, co dotychczas stworzyła stojąca za nim ekipa. Co ciekawe, w chwili pisania tych słów nie wiadomo, na jakie konsole trafi ta produkcja. Jeżeli zaś chodzi o ewentualny powrót Gwinta – ujawniono jedynie tyle, że w tej kwestii „nikt nie będzie czuł się zawiedziony”.
Korzystając z okazji, zachęcam do zapoznania się z naszym opracowaniem autorstwa Krzysztofa Mysiaka, w którym wyciąga on smaczki z omawianego zwiastuna. Gdyby było Wam mało tych ostatnich, polecam jeszcze rzucić okiem na oficjalny materiał, w którym trailer zostaje rozłożony na czynniki pierwsze przez Sebastiana Kalembę – reżysera projektu.
Dzieło studia Grinding Gear Games zadebiutowało w glorii i chwale, ciesząc się „bardzo pozytywnymi” recenzjami na platformie Steam i w szczytowym momencie przyciągając na samej tylko platformie Valve blisko 580 tysięcy jej użytkowników jednocześnie. Co ciekawe, choć jego pełna wersja będzie dostępna za darmo, za wczesny dostęp trzeba było zapłacić.
Path of Exile 2 zaoferowało graczom kampanię, w której ich zadaniem jest stawienie czoła Zepsuciu trawiącemu wszelkie życie, zróżnicowane klasy postaci, zatrzęsienie umiejętności i elementów wyposażenia, rozbudowaną fazę endgame z dedykowanymi mapami, bossami oraz modyfikatorami, czy wreszcie tryb współpracy przez Internet.
Przejdźmy do zestawienia mniejszych RPG-ów grudnia, obok których nie powinno się przechodzić obojętnie. Wśród nich znajdziemy zarówno malutkie pozycje, jak i nieco większe tytuły, które jednak ustępują pod względem rozmiarów swoim wysokobudżetowym konkurentom.
RPG akcji opracowane z myślą o zestawach rzeczywistości wirtualnej, w którym przemierzamy mroźną krainę fantasy i polujemy na gigantyczne istoty, czyli tytułowe behemoty.
Solą rozgrywki w Skydance’s Behemoth są dynamiczne pojedynki z bossami, podczas których robimy użytek z broni białej oraz linki z hakiem. Nie brakuje tu również eksploracji czy starć z pomniejszymi nieprzyjaciółmi.
Wydany przez MicroProse tytuł z pogranicza taktycznych RPG-ów, strategii i gier survivalowych, w którym trafiamy do miasteczka opanowanego przez zombie.
Chcąc utrzymać przy życiu ocalałych, w Urban Strife musimy nie tylko toczyć turowe potyczki, lecz również stopniowo odbudowywać miasto i rozwijać swą bazę. Nie bez znaczenia pozostaje też nasza reputacja i dokonywane przez nas wybory.
RPG akcji wzorowane między innymi na kultowym Hereticu. W VOIN przemierzamy lokacje o częściowo otwartej strukturze, eliminujemy zastępy przeciwników i gromadzimy łupy.
W przerwach pomiędzy kolejnymi eskapadami trafiamy natomiast do swojej bazy wypadowej, gdzie możemy przygotować się na następne wyzwania.
Izometryczne RPG od ekipy Atom Team, inspirowane dwiema pierwszymi częściami serii Baldur’s Gate i cyklem Icewind Dale.
W Swordhaven: Iron Conspiracy deweloperzy zabierają nas do świata fantasy – Novej Drakonii – pozwalając nam zasmakować życia poszukiwaczy przygód. W grze zaimplementowano dwa systemy walki – turowy i w czasie rzeczywistym (z opcją aktywnej pauzy) oraz bezklasowy system rozwoju postaci.
Sandboksowe RPG z otwartym światem, w którym wcielamy się w awanturnika przemierzającego otwarty świat i przeżywającego wykreowane przez nas przygody.
W Dustgrave nasza postać może obrać jedną z wielu ścieżek; to, na którą z nich się zdecyduje, nie uchodzi uwadze mieszkańców. Starcia toczą się w trybie turowym, jednak nic nie stoi na przeszkodzie, by próbować być pacyfistami lub załatwiać sprawy po cichu.
RPG akcji z elementami horroru, w którym przemierzamy tytułową wieżę będącą siedliskiem zła. W Tower of Mask nie tylko toczymy starcia z przeciwnikami, lecz również unikamy pułapek czy rozwiązujemy zagadki środowiskowe. Wzorem klasycznych dungeon crawlerów zaimplementowano tu oparty na siatce system poruszania się.


6

Autor: Krystian Pieniążek
Współpracę z GRYOnline.pl rozpoczął w sierpniu 2016 roku. Pomimo że Encyklopedia Gier od początku jest jego oczkiem w głowie, pojawia się również w Newsroomie, a także w dziale Publicystyki. Doświadczenie zawodowe zdobywał na łamach nieistniejącego już serwisu, w którym przepracował niemal trzy lata. Ukończył Kulturoznawstwo na Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Prowadzi własną firmę, biega, uprawia kolarstwo, kocha górskie wędrówki, jest fanem nu metalu, interesuje się kosmosem, a także oczywiście gra. Najlepiej czuje się w grach akcji z otwartym światem i RPG-ach, choć nie pogardzi dobrymi wyścigami czy strzelankami.