Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 2 września 2005, 13:46

autor: Marcel Mierzicki

Nintendogs sprzedaje się jak świeże bułeczki

Dziś cieszą się nie tylko wirtualni pupile, których wychowaniem zajmują się wszyscy nabywcy Nintendogs. Ogromna radość ma miejsce także w głównej siedzibie firmy Nintendo – w pierwszym tygodniu w Stanach Zjednoczonych sprzedano 250 tysięcy pudełek z ich najnowszy produktem.

Dziś cieszą się nie tylko wirtualni pupile, których wychowaniem zajmują się wszyscy nabywcy Nintendogs. Ogromna radość ma miejsce także w głównej siedzibie firmy Nintendo – w pierwszym tygodniu w Stanach Zjednoczonych sprzedano 250 tysięcy pudełek z ich najnowszy produktem.

Nintendogs sprzedaje się jak świeże bułeczki - ilustracja #1

 

Oznacza to powtórzenie sukcesu z Japonii, gdzie Nintendogs znikały z półek równie szybko. Powód do radości mają bez wątpienia specjaliści od markentingu firmy Nintendo, którzy obniżając cenę najnowszej konsoli wydatnie zwiększyli zainteresowanie tak Nintendo DS, jak i przeznaczoną na tę platformę grą. Więcej o tej sprawie można przeczytać tutaj. Innym czynnikiem, który wpływa na tak ogromny rynkowy sukces Nintedogs może być fakt udostępnienia trzech wersji gry – każda z nich różni się dostępną psią rasą. W takim przypadku część klientów mogła zakupić więcej niż jedną kopię.

Miłośników wychowywania wirtualnego zwierzaka, jak widać nie brakuje. Szczególnie, iż gra umożliwia takie atrakcje jak wołanie swojego zwierzaka po imieniu przez mikrofon, czy też umożlwienie kilku pieskom wspólnej zabawy za pomocą technologii WiFi. Jest to na pewno przyjemność mniej kłopotlitwa niż posiadanie żywego psiaka.

„Prawie piętnaście procent wszystkich posiadaczy Nintendo DS w Stanach Zjednoczonych zakupiło Nintendogs w ostatnim tygodniu. Sprzedaż konsoli Nintendo DS ciągle rośnie.” – z zadowoleniem podsumowuje sprawę Reggie Fils-Aime, vice-prezydent Nintendo do spraw sprzedaży i marketingu.