Milion egzemplarzy gry Dragon Age II w rękach graczy
Lada dzień minie miesiąc od premiery Dragon Age II, jest to więc idealny moment na podsumowania. Podobnego zdania jest firma BioWare, która ujawniła wyniki sprzedaży swojego dzieła.
Marcin Skierski
Lada dzień minie miesiąc od premiery Dragon Age II, jest to więc idealny moment na podsumowania. Podobnego zdania jest firma BioWare, która ujawniła wyniki sprzedaży swojego dzieła.
Okazuje się, że gra w ciągu dwóch tygodni od swojego debiutu na rynku sprzedała się w liczbie miliona egzemplarzy na całym świecie. Twórcy chwalą się, że wynik ten został osiągnięty szybciej niż w przypadku pierwowzoru, co dobrze wróży na przyszłość. Dragon Age: Początek przez dwa miesiące znalazł bowiem 3.2 miliony nabywców. Szansa na przebicie tego osiągnięcia stała się jak najbardziej realna.

To właśnie z okazji osiągnięcia pierwszego miliona przygotowano wyjątkową promocję, w ramach której nabywcy Dragon Age II mogą za darmo pobrać ze sklepu EA Store pecetową wersję Mass Effect 2. O szczegółach skorzystania z oferty pisaliśmy we wczorajszej wiadomości. Gest jest godny pochwały tym bardziej, że w prezencie dostajemy jedną z najlepszych gier 2010 roku.
Dragon Age II poradził sobie lepiej od swojego poprzednika także w Polsce. Tylko w trakcie premierowego weekendu sprzedano ponad dziesięć tysięcy kopii, co jak na rodzime realia jest bardzo dobrym wynikiem. Biorąc pod uwagę dużą popularność pecetów na naszym rynku, to właśnie komputerowa wersja wydaje się być tą najbardziej rozchwytywaną (choć oficjalne dane w tej sprawie nie zostały ujawnione).
Dragon Age II został tym samym bardzo dobrze przyjęty, mimo licznych obaw fanów pierwowzoru. Sequel przynosi bowiem ze sobą pewne zmiany. Z góry predefiniowany bohater (możemy wybrać jedynie jego płeć), system dialogów oparty na ikonach nastawienia, czy korekty wprowadzone do samej walki nie nastrajały zbyt optymistycznie. Produkt końcowy trzyma jednak wysoki poziom, o czym możecie się przekonać czytając naszą recenzję.

GRYOnline
Gracze
Steam
Komentarze czytelników
A.l.e.X Legend

pozostaje czekać na Wiedźmina 2 i TESV które to gry mam nadzieję będą reprezentowały poziom poprzedniczek.
Fristron Pretorianin
@Irek22: Henrar mówił o zlikwidowaniu części studia pracującej nad Dragon Age.
BTW, ja grałem w BG, Fallouty, Tormenta (lubię w kolejności rosnącej), również w wiele niedocenianych cRPG ubiegłej dekady jak VTMB, Arcanum czy KotOR II i DA2 też mi się podobał bardziej niż DA: O. Również pod względem gameplayowym. Balans w Początku był beznadziejny, w Przebudzeniu w ogóle nie istniał (właśnie gram i na Nightmare idę przed siebie bezmyślnie bez aktywnej pauzy, chyba że walczę z bossem, bo wtedy coś poklikam na oślep i kreatura pada), a niespodzianka, w DA2 nie tak łatwo natknąć na skille które by były overpowered i wszystkie klasy są przydatne. No more Mage Age.
Z oczywistymi wadami, jak recykling lokacji, spierać się nie zamierzam, bo się zgadzam i w sumie mam uczucie podobne jak w KotOR II, AP czy VTMB (przy czym DA2 jest lepszą grą od w/w) - kurde, potencjał był świetny, co bardziej wysublimowane elementy zrealizowano zjawiskowo, a na takich prostych rzeczach się wyłożono.
Gdyby tak połączyć zalety DA: O i DA2, (no i wywalić hordy trash moba ukrywanego lvl scallingiem, bo to jest wada obu części), to mielibyśmy grę lepszą od BG2...
zanonimizowany650770 Generał
No proszę, pomimo tylu negatywnych opinii graczy gra sprzedaje się tak dobrze. Moim zdaniem te opinie są mocno przesadzone. Fakt, Dragon Age II nie jest ideałem RPG, ale na penwo solindą gierką w którą miło się gra.
J.Daniel Centurion
@Fristron ->"Przebudzeniu w ogóle nie istniał (właśnie gram i na Nightmare idę przed siebie bezmyślnie bez aktywnej pauzy, chyba że walczę z bossem"
I call BS on that. DA:O poziom nightmare charakteryzuje się właśnie tym, że walki z mobami w randomach były znacznie trudniejsze od Bossow, których kładło się na autoataku.
[EDIT:] my bad, mówisz to o DA:A, które faktycznie jest meeeega łatwe.
@Aexoni ->Ja przy Dragon Age II bawiłem się świetnie. Ktoś tu jednak zauważył, że na GOL`u to siedzą snobistyczni, pseudo gracze, którzy patrzą na pryzmat dzisiejszych gier przez stare gry. Zrozumcie, że czasy Planescepów (nie grałem) i Baldur`s gate`ów (też nie grałem) minęły.
Skoro nie grałeś to nie kwestionuj. To działa tak: jak ktoś zdobył w życiu Mount Everest to Gubałówka już nie robi takiego wrażenia. Po książkach Anny Rice , saga Twilight, wydaje się śmieszna. Po Odyseji, przygody Harrego Pottera to dzieci w piaskownicy.
Wiec to, że coś Ci się podoba i się świetnie sprzedało wcale nie oznacza, że to jest dobre w perspektywie innych gier.
Jest takie przysłowie "jak w d byleś to g wiedziałeś...." i jeszcze dopisze "...i g-nem się zachwycasz".
Henrar Generał

A tak BTW: nowe wyniki sprzedaży DA2 (czwarty tydzień):
http://social.bioware.com/forum/1/topic/315/index/6983266