Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość pozostałe 7 lipca 2005, 18:46

autor: Krzysztof Bartnik

Ile firma ATI zainwestowała w „kupony” na Half-Life 2?

Dawno temu, bo aż 6 września 2003 informowaliśmy Was o specjalnej akcji promocyjnej nowych układów graficznych firmy ATI Technologies, która polegała na dodawaniu do zakupionych kart specjalnego kuponu promocyjnego upoważniającego do otrzymania egzemplarza Half-Life 2. Redaktorzy serwisu Inquirer sprawdzili, ile korporacja ATI wydała na tę „kuponową akcję” i czy było warto ją przeprowadzać.

Dawno temu, bo aż 6 września 2003 informowaliśmy Was o specjalnej akcji promocyjnej nowych układów graficznych firmy ATI Technologies, która polegała na dodawaniu do zakupionych kart specjalnego kuponu promocyjnego upoważniającego do otrzymania bezpłatnego egzemplarza Half-Life 2. Promocja ta miała drobne problemy ze względu na opóźniającą się premierę gry, jednak wreszcie udało się ją doprowadzić do szczęśliwego końca. Redaktorzy zachodniego serwisu Inquirer sprawdzili, ile korporacja ATI wydała na tę „kuponową akcję” i czy było warto ją przeprowadzać.

Idąc po kolei. Kwotę 2,4 miliona USD (około 8,280,000 PLN) otrzymał sam zespół Valve. Firma ATI Technologies pomagała też przy licznych kampaniach reklamowych Half-Life 2, wydając na ten cel 1,2 miliona USD (około 4,140,000 PLN). Najwięcej, 4,4 miliona USD (15 milionów 180 tysięcy PLN!), poszło na opłacenie kosztów wyprodukowania kuponów i „zasponsorowanie” późniejszych zestawów karta + gra (ta kwota rozkłada się jednak na ATI oraz jej partnerskie firmy). W sumie daje to 8 milionów USD (27 milionów 600 tysięcy PLN).

Wydano mnóstwo pieniędzy, jednak cała akcja z kuponami promocyjnymi okazała się strzałem w dziesiątkę. ATI Technologies jeszcze nigdy w historii nie sprzedała takiej ilości „potężnych” układów graficznych, jak podczas tej inicjatywy. Wszystko dzięki temu, że ludzie kupowali karty ATI Radeon z serii XT bądź wersje All-in-Wonder w większości (tylko i wyłącznie), aby otrzymać kupon na Half-Life 2! Okazało się również, że opóźnienia daty premiery tej strzelanki FPS wcale nie odbiły się na promocji negatywnie. Wręcz przeciwnie. Ludzie niemal nieustannie szturmowali sklepy, byleby tylko dostać swój bon (kartkę jak za PRL-u*:-)) na nadchodzący tytuł.

W teorii: mały kawałek papieru przekonał sporą część ludzi do kupowania najnowszych technologicznie kart graficznych. W praktyce: Half-Life 2 była już mitem na długo przed premierą i taka forma promocji na pewno nie zaszkodziła grze. A karty ATI nie poszły przecież na marne.