Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 25 maja 2010, 13:20

autor: Anna Karpińska

Gry na serio - Władcy kodu, ekologia i gry mobilne

Kolejna część cyklu, w której naszym celem jest przybliżenie wam tych obszarów związanych z branżą gier, które wychodzą poza wąski aspekt rozrywkowy i pozwalają spojrzeć na elektroniczną rozgrywkę poprzez pryzmat współczesnej nauki, kultury, polityki i ekonomii. W tej odsłonie przeczytacie między innymi o tym, co wspólnego mają gry i ekologia, jak klepać kod za pieniądze oraz dlaczego warto inwestować w gry mobilne? Ponadto tradycyjna porcja szortów i misz masz. Zapraszamy do lektury!

Kolejna część cyklu, w której naszym celem jest przybliżenie wam tych obszarów związanych z branżą gier, które wychodzą poza wąski aspekt rozrywkowy i pozwalają spojrzeć na elektroniczną rozgrywkę poprzez pryzmat współczesnej nauki, kultury, polityki i ekonomii. W tej odsłonie przeczytacie między innymi o tym, co wspólnego mają gry i ekologia, jak klepać kod za pieniądze oraz dlaczego warto inwestować w gry mobilne? Ponadto tradycyjna porcja szortów i misz masz. Zapraszamy do lektury!

Gry są dalece zbyt istotne, by rozmawiać o nich całkiem poważnie.

Gry na serio - Władcy kodu, ekologia i gry mobilne - ilustracja #1

Poprzednie odsłony cyklu:

Gram by zarabiać [3]: Programista

Oto przed wami trzecia część artykułu poświęconego zawodom bezpośrednio i pośrednio związanym z branżą gier wideo. Przypominamy, że celem tego przeglądu jest próba odpowiedzi na pytanie, jak po okresie beztroskiej młodzieńczej fascynacji światem gier i wszystkim co z nimi związane, nie być skazanym na odłożenie pada/klawiatury na półkę ze względów finansowych, czyli jak zmienić maksymę „zarabiam by grać” w „gram by zarabiać”.

W poprzednich odsłonach pokazaliśmy jak na różne sposoby możemy połączyć wiedzę naukową i karierę badacza z zamiłowaniem do grania. Dzisiaj czas podnieść kotwicę, postawić żagle i przygotować nasz wirtualny statek do podróży po oceanie kodu. Przyszła bowiem kolej na omówienie pierwszego z zawodów bezpośrednio związanych ze złożonym procesem tworzenia gier. Analizę tę rozpoczniemy od przyjrzenia się karierze programisty, i jak zwykle postaramy się odpowiedzieć na pytanie: „jak?” (nim zostać). Marynarze na stanowiskach? Wypływamy!

Gry na serio - Władcy kodu, ekologia i gry mobilne - ilustracja #2
Dla przypomnienia – uproszczony schemat zawodów związanych z branżą gier

Koduję więc jestem?

Na początek wypadałoby odpowiedzieć na pytanie – na czym właściwie polega praca programisty gier? We wczesnym etapie rozwoju branży, zawód ten obejmował właściwie wszystkie czynności związane z procesem twórczym. Programista musiał być swoistą alfą i omegą – wymyślał, projektował, tworzył grafikę i pisał kod. Dzisiaj jednak sytuacja wygląda już zupełnie inaczej. Podobnie jak w innych dziedzinach, tak i w obszarze dewelopingu gier cały czas postępuje bardzo silna specjalizacja. Obecnie praktycznie nie ma już twórców, którzy zajmowaliby się wszystkimi etapami kreacji. W dużych studiach coraz rzadziej spotyka się „klepaczy kodów” od wszystkiego, a coraz częściej pracowników specjalizujących się w konkretnej, często wąskiej dziedzinie. Na liście specjalności, które pojawiają się w wielu współczesnych projektach znajdują się:

  • programowanie narzędzi – tworzenie programów i innych narzędzi, z których korzystają pozostali programiści zaangażowani w proces twórczy,
  • programowanie skryptów – czyli (w uproszczeniu) tworzenie schematów, które potem ułatwiają składanie gry z gotowych elementów,
  • programowanie sztucznej inteligencji – polega na stworzeniu możliwie jak najbardziej realistycznych i nieprzewidywalnych zachowań postaci i obiektów kierowanych przez komputer,
  • programowanie fizyki gry – czyli implementacja praw fizyki do świata gry. Dotyczy to przede wszystkim poruszania się obiektów i interakcji pomiędzy nimi,
  • programowanie mechaniki gry (gameplay) – dotyczy rozgrywki i wiąże się z koniecznością takiego jej zaprogramowania, aby gra była maksymalnie grywalna i atrakcyjna dla użytkownika,
  • programowanie interfejsu – dotyczy sfery, którą można określić jako kontakt człowiek – maszyna, czyli między innymi: sterowanie, menu, HUD itp,
  • programowanie grafiki – kodowanie tego co stworzyli graficy kreatywni,
  • programowanie dźwięku – kodowanie oprawy dźwiękowej gry.

Ponadto w niektórych zespołach pojawiają się także programiści specjalizujący się w innych dziedzinach, na przykład w dostosowywaniu gry do potrzeb rozgrywki multiplayer czy procesie portowania (przenoszenia gry z jednej platformy na drugą).

Gry na serio - Władcy kodu, ekologia i gry mobilne - ilustracja #3

Czy to się opłaca?

Podobnie jak ze wieloma innymi zawodami związanymi z branżą gier – wynagrodzenie zależy od indywidualnych umiejętności pracownika i jego doświadczenia. Mimo dużej rozbieżności między zarobkami w Polsce i na świecie, warto przyjrzeć się danym statystycznym dotyczącym wynagrodzeń otrzymywanym przez programistów amerykańskich, kanadyjskich i europejskich. Informacje na ten temat opublikowała organizacja badawcza Game Developer Research, działająca na zlecenie jednego z największych branżowych czasopism – Game Developer.

Gry na serio - Władcy kodu, ekologia i gry mobilne - ilustracja #4

Według danych pochodzących z raportu Game Developer Salary Survey 2005 – 2010, programiści należą do grupy najlepiej opłacanych zawodów w branży gier, a ich przeciętne roczne wynagrodzenie wynosi 80 320 dolarów, czyli około 256 tysięcy złotych (Gamasutra). Jak nietrudno policzyć daje to średnią pensję w wysokości 20 tysięcy złotych miesięcznie. Należy przy tym jednak pamiętać, że są to stawki obowiązujące w Ameryce Północnej. Polskie realia różnią się pod tym względem i zwykle oznaczają niższe wynagrodzenie. Nie oznacza to jednak, że programista z Polski nie ma szans na godziwe zarobki, czego najlepszy dowód znajdziecie w części artykułu poświęconej omówieniu ścieżek kariery tych, którym się powiodło.

Jak?

Na to pytanie jak zwykle nie ma łatwej i jednoznacznej odpowiedzi. Specjaliści pracujący w zawodzie, zapytani kto jest dobrym kandydatem na programistę, wymieniają często szereg cech i umiejętności z bardzo różnych dziedzin wiedzy. Streszczając i podsumowując te przemyślenia można by posłużyć się następującym stwierdzeniem: Jeśli chcesz być programistą myśl jak matematyk, twórz jak artysta! Co to oznacza w praktyce? Oznacza to, że autor kodu, wbrew potocznej opinii, nie jest jedynie osobą, która posiada dużą wiedzę z zakresu języków programowania, algorytmów i matematyki. Jest to także człowiek, który, o ile chce być dobry w tym co robi, powinien wykazać się umiejętnością kreatywnego myślenia, twórczego rozwiązywania problemów i sporą wyobraźnią.

Gry na serio - Władcy kodu, ekologia i gry mobilne - ilustracja #5

Zatem jeśli chcielibyśmy stworzyć listę praktycznych umiejętności i dziedzin wiedzy, przydatnych programiście gier, wyglądałaby ona następująco:

  • Matematyka i logika – jako nauki, które uczą specyficznego sposobu myślenia,
  • Języki programowania: C++, Delphi, Turbo Pascal,
  • Algorytmika,
  • Informatyka, znajomość sieci, internetu itp.,
  • Grafika dla programistów – czyli wiedza z zakresu OpenGL, DirectX, DirectDraw i in.,
  • Znajomość angielskiego (i innych języków obcych) – wiele publikacji na temat programowania napisana jest właśnie w tym (i tylko w tym) języku. Ponadto bez tej umiejętności praktycznie nie da się porozumieć z ludźmi z branży. Warto przy tym zaznaczyć, że brak takich kontaktów i możliwości szybkiego zapoznawania się z nowinkami oznacza „zawodową śmierć”,
  • Umiejętności z zakresu twórczego myślenia, kreatywności, rozwiązywania problemów i pracy pod presją czasu,

Od czego zacząć?

Podobnie jak w przypadku innych zawodów związanych z branżą gier, tak i tutaj do wyboru mamy ścieżkę samokształcenia lub tradycyjną edukację akademicką. W tym drugim przypadku dobrym wyborem będą uczelnie techniczne, matematyczne lub informatyczne, w zależności od potrzeb i możliwości. Przy wyborze ścieżki edukacyjnej przydatna może okazać się strona uczelnie.pl, na której znajdziecie wykaz szkół wyższych o różnych profilach. Jako, że w sieci znajduje się ogrom informacji i zasobów o programowaniu gier nie będziemy tu podejmować próby stworzenia kompendium wiedzy z tego zakresu. Jest to zresztą zadanie z kategorii niewykonalnych. Zamiast tego proponujemy kilka prostych rozwiązań, które podpowiedzą wam jak zacząć:

Gry na serio - Władcy kodu, ekologia i gry mobilne - ilustracja #6

Zasoby internetowe – na każdym etapie przygody z programowaniem gier warto zaglądać na stronę Gamedev.pl, gdzie znajdziecie potężną bazę wiedzy na temat programowania, zarówno dla profesjonalistów jak i kompletnie początkujących. Zwłaszcza tej drugiej grupie czytelników polecamy zajrzenie do działu z artykułami i zapoznanie się z megatutorialem pt. Od zera do gier kodera, oraz dwoma ciekawymi tekstami: Robimy Grę: Część 1 - dla bardzo początkujących autorstwa Intoxicate i Chcę napisać grę. Jak to zrobić? autorstwa naletha.

Gry na serio - Władcy kodu, ekologia i gry mobilne - ilustracja #7

Literatura – oferta publikacji przygotowanych specjalnie z myślą o twórcach gier jest naprawdę ogromna. Szukać możecie we wszystkich większych księgarniach, bibliotekach i na stronach tematycznych. Polskim wydawnictwem, które specjalizuje się w tego typu opracowaniach jest Helion, w którego ofercie znajdziecie kilka klasycznych tytułów, między innymi: Perełki programowania gier. Vademecum profesjonalisty Marka DeLoura.

Programy – na początku przygody z programowaniem, zamiast sięgać od razu po skomplikowane, profesjonalne środowiska i edytory, warto zapoznać się najpierw z dostępnym na rynku oprogramowaniem służącym do amatorskiego tworzenia gier. Zestaw tego typu edytorów w wersjach bezpłatnych i demonstracyjnych znajdziecie między innymi tutaj. Waszej uwadze polecamy zwłaszcza darmowy Adventure Game Studio, umożliwiający tworzenie gier przygodowych, oraz stworzony przez Microsoft program Kodu, o którym więcej możecie przeczytać w naszym omówieniu.

Komu się udało?

Po tej porcji informacji na temat pisania kodów czas na zaprezentowanie sylwetek programistów, których spokojnie można określić (a przynajmniej większość z nich) mianem ojców branży gier. Na liście znajdziecie nazwiska, o których większość z was z pewnością już słyszała. Ci, którym nic one nie mówią powinni szybko nadrobić braki, zwłaszcza jeśli panują karierę „władcy kodu”.

Gry na serio - Władcy kodu, ekologia i gry mobilne - ilustracja #8
John Carmack

John Carmack – jeden z założycieli firmy id Software. Pracował jako główny programista przy grach: Commander Keen, Wolfenstein 3D, Doom oraz Quake . Współtworzył także kontynuacje dwóch ostatnich tytułów. Poza programowaniem gier Carmack zajmuje się także wspieraniem organizacji zajmujących się wolnym oprogramowaniem. Elementem tej działalności jest udostępnienie silników gier Quake, Quake II i Quake III Arena na licencji GNU (General Public License).

Gry na serio - Władcy kodu, ekologia i gry mobilne - ilustracja #9
Sid Meier

Sid Meier – kojarzony przede wszystkim z niezwykle popularną serią gier strategicznych Civilization. W jego dorobku znajdują się także inne klasyczne tytuły: Pirates!, Railroad Tycoon i Alpha Centauri. W 1999 roku został uhonorowany członkostwem w Galerii Sław Akademii Nauk i Sztuk Interaktywnych (Academy of Interactive Arts and Sciences).

Ron Gilbert – Już jako student pisał pierwsze programy. Na początku kariery tworzył gry na Commodore 64, a następnie na Atari 800 dla firmy LucasArts (wówczas jeszcze Lucasfilm Games). Gilbert jest twórcą takich klasyków jak: Maniac Mansion, Grim Fandango czy kultowa seria przygodówek Monkey Island z sympatycznym piratem Guybrushem Threepwoodem w roli głównej.

Gry na serio - Władcy kodu, ekologia i gry mobilne - ilustracja #10
Peter Molyneux

Peter Molyneux – żywa legenda branży gier, szef Lionhead Studios. Stworzył i zaprogramował wiele kultowych gier, które nadal cieszą się wśród graczy dużą popularnością. W jego dorobku znajdują się między innymi: Populous: The Beginning, Theme Park, Dungeon Keeper oraz Black & White. Za swoje osiągnięcia otrzymał liczne nagrody i odznaczenia: Order Imperium Brytyjskiego, tytuł Chevalier de l'Ordre des Arts et des Lettres oraz tytuł doktora honoris causa nauk ścisłych Uniwersytetu w Southampton. W marcu 2009 roku Molyneux objął stanowisko dyrektora kreatywnego w europejskim oddziale Microsoftu, gdzie obecnie pracuje on nad Project Natal - rewolucyjnym kontrolerem dla konsoli Xbox 360.

Gry na serio - Władcy kodu, ekologia i gry mobilne - ilustracja #11
Mirosław Dymek

Mirosław Dymek – jego przygoda z tworzeniem gier rozpoczęła się kiedy dziadek pokazał mu popularnego Chińczyka. Z komputerem zetknął się podczas studiów na kierunku Automatyka i Robotyka AGH w Krakowie i doszedł do wniosku, że jest to świetne narzędzie do robienia gier. W studiu znanym teraz jako Reality Pump (wcześniej krakowski oddział firmy TopWare) jest od samego początku. Earth 2140 - pierwsza poważna gra nad którą pracował, powstawała na zasadzie "wolnej amerykanki", bez konkretnego planu realizacyjnego. Mimo to tytuł odniósł duży sukces w Polsce i zagranicą oraz doczekał się serii kontynuacji. Obecnie Mirosław Dymek pełni funkcję prezesa zarządu firmy, która poza serią Earth ma na swoim koncie między innymi takie hity jak Polanie czy cRPG - Two Worlds. W tym miejscu waszej uwadze polecamy nasz reportaż z wizyty w Reality Pump.

Eko-granie

O czym myślicie, gdy jak co dzień siekacie na kawałki hordy nieumarłych, lub też robicie kolejne okrążenie na ulubionym torze? Idę o zakład, że na pewno nie jest to wysokość emisji dwutlenku węgla, ilość wykorzystanej podczas gry energii elektrycznej czy też przeciętna długość rozkładu wyrzuconego przed momentem plastikowego opakowania po odsprzedanej grze. Zapytacie zapewne po co w ogóle myśleć o gazach, pudełkach i innych śmieciach, kiedy klawiatura/pad stygnie, a na dysku czeka świeżutki hit wprost ze sklepu/Steama? Otóż okazuje się, że tego typu przemyślenia mają sens jeśli weźmiemy pod uwagę, że to jak gramy i co robimy z odpadami może mieć wpływ na nasze zdrowie i zdolność logicznego myślenia. Jeśli zatem chcecie wiedzieć co wspólnego mają gry, ekologia i zdrowie, czytajcie dalej, a z pewnością wszystko stanie się jasne.

Gry na serio - Władcy kodu, ekologia i gry mobilne - ilustracja #12

W styczniu bieżącego roku organizacja Greenpeace opublikowała ranking eko-przyjaznych firm. Japoński gigant Nintendo zajął w tym zestawieniu niechlubne ostatnie miejsce. Co ciekawe, pozostali potentaci branży gier także nie mają się czym chwalić. Microsoft był przedostatni, a Sony uplasowało się w środku listy.

Skąd tak złe wyniki? Otóż serwis GamePro postanowił krok po kroku przeanalizować wpływ procesu produkcji, użytkowania i sprzedaży gier na środowisko naturalne i sprawdzić jak wygląda sytuacja branży pod kątem ekologiczności. Oto co się okazało:

  • W produkcji konsol, opakowań i płyt wykorzystywane są toksyczne substancje, takie jak: polichlorek winylu (PVC), ftalany i bromowane środki zmniejszające palność (BFR). Pierwsze dwie mogą powodować problemy z rozrodczością, trzeci natomiast ma tendencję do odkładania się w ludzkim organizmie i w większych ilościach może prowadzić do nieprawidłowego rozwoju mózgu.
  • Według danych organizacji ClearCarbon, wytworzenie, opakowanie i przetransportowanie jednego dysku z grą wiąże się z emisją dwutlenku węgla na poziomie 0.98 funta, czyli około 0.45 kg. Przy czym wartość ta spadła w ciągu ostatnich kliku lat.
  • Według raportu sporządzonego w 2008 roku przez amerykańską Krajową Radę Ochrony Zasobów Naturalnych, konsole zużywają łącznie około 16 miliardów kilowatogodzin rocznie. Jest to ilość mniej więcej równa rocznemu zużyciu energii elektrycznej w San Diego. Zdaniem specjalistów konsole obecnej generacji, za wyjątkiem Nintendo Wii można określić mianem „pożeraczy energii”.
  • Według Organizacji Narodów Zjednoczonych każdego roku generowanych jest od 20 do 50 milionów ton e-odpadów z czego część stanowią wyrzucane przez graczy opakowania i płyty.
  • Nieekologiczne konsole starego typu nadal są popularne w mniej rozwiniętych krajach. Jeden z dziennikarzy serwisu Kotaku wspomina, że kiedy pracował w australijskim EB Games, pewnego dnia zapytał swojego szefa co dzieje się ze wszystkimi używanymi konsolami, które składowane są na zapleczu. W odpowiedzi usłyszał, że platformy te sprzedawane są do krajów typu Pakistan, gdzie następnie trafiają do sprzedawców i wracają do obiegu.

Autotrucie

Gry na serio - Władcy kodu, ekologia i gry mobilne - ilustracja #13
Oto jak gry wpływają na środowisko (i na nas samych)

Źródło: GamePro

1. W wyniku spalania e-odpadów, reakcji chemicznych i innych procesów powstają szkodliwe substancje i dwutlenek węgla.

2. Toksyny dostają się do atmosfery.

3. Cześć z tych substancji wraca na ziemię wraz z opadami.

4. Zanieczyszczeniu ulegają rośliny i woda.

5. Zwierzęta konsumują skażone pożywienie i wodę.

6. Człowiek pod postacią pokarmu przyjmuje szkodliwe substancje i w rezultacie zatruwa sam siebie.

Zmiany?

W ciągu ostatnich pięciu lat przemysł gier poczynił kroki w kierunku wzięcia odpowiedzialności za środowisko. Szansą na zapobieganiu degradacji są działania, które mogą być podejmowane zarówno przez producentów gier jak i przez samych użytkowników. Oto kilka przykładów działań, które już zostały podjęte oraz takich, które leżą w gestii nas samych:

  1. Usuwanie toksycznych substancjiMicrosoft złożył obietnicę, że usunie szkodliwe toksyny ze swojego sprzętu do roku 2010, podobnie Sony, która jednakże nie zdecydowała się na podanie konkretnej daty. (Badania konsoli Nintendo Wii, wykazały, że jest ona wolna od ftalanów).
  2. Firmy coraz częściej decydują się na wprowadzanie ekologicznych opakowań i recykling e-odpadów. Przykładem tego może być rozwiązanie zastosowane w przypadku gier Call of Duty: Modern Warfare 2 i Left 4 Dead 2,które wydane zostały w tzw. „Eco-Boxach”.
  3. Od 2008 roku poprawiono system poboru energii w konsolach. Sony wprowadziło w PlayStation 3 opcję automatycznego wyłączenia się konsoli po okresie bezczynności, a PS3 Slim i Nintendo DSi zużywają mniej energii niż poprzednie modele tych platform.
  4. Firma Ubisoft całkowicie zrezygnowała z wydawania drukowanych podręczników. Więcej na ten temat pisaliśmy w kwietniu.
Gry na serio - Władcy kodu, ekologia i gry mobilne - ilustracja #14

No i wreszcie warto zapytać, co my sami możemy zrobić dla środowiska? Odpowiedź na to pytanie zawiera się w kilku prostych krokach:

1. Oszczędzaj energię – wyłączaj komputer/konsolę pod skończonym użytkowaniu, usypiaj laptopa jeśli odchodzisz od komputera na „pięć minut”.

2. Segreguj śmieci – plastikowe opakowania wrzucaj do specjalnych pojemników, podobnie czyń z resztą odpadów. Dzięki temu materiały, z których je wykonano będą mogły zostać ponowie użyte.

Gry na serio - Władcy kodu, ekologia i gry mobilne - ilustracja #15

Gra ekologiczna dla dzieci Plan It Green

Źródło: Kids Software

3. Propaguj wiedzę – skoro wiesz już co należy robić aby środowisko nie ucierpiało – podziel się tą wiedzą z innymi. Możesz to robić na różne sposoby: pokaż ten artykuł swoim znajomym, opowiedz im o tym zagadnieniu samodzielnie albo podsuń im jakąś grę ekologiczną. Warto próbować na różne sposoby, chyba, że nie boicie się jeść świecących ponętną zielenią kurczaków...

Cyfry i wykresy

Raport GVGI [cz.2]

Prezentujemy wam drugą część opracowania raportu Global Video Games Investment Review, opublikowanego przez przez Tima Merela - dyrektora finansowego londyńskiego oddziału firmy Ibis Capital, zajmującej się inwestycjami i doradztwem w sektorze mediów. Zebrane w raporcie dane dotyczą lat 2004 – 2009 i zawierają prognozy aż do roku 2013. W tej części skupimy się na danych dotyczących rynku gier mobilnych i odpowiemy na pytanie dlaczego warto w nie inwestować.

Gry na serio - Władcy kodu, ekologia i gry mobilne - ilustracja #16

1. W 2009 roku gry mobilne wygenerowały przychód w wysokości około 8 miliardów dolarów, a prognozy wskazują, że w 2013 roku przychody z tego sektora będą jeszcze wyższe i wyniosą 13 miliardów dolarów.

Gry na serio - Władcy kodu, ekologia i gry mobilne - ilustracja #17

Dotychczasowe i prognozowane przychody w sektorze gier mobilnych w stosunku do gier online (włącznie z MMO i grami społecznościowymi)

Źródło: GVGI

2. Sektor gier mobilnych to obszar wykazujący wysoki wzrost możliwości inwestycyjnych, jednakże duże firmy na razie nie mają pozycji na tym rynku. Wiąże się to między innymi z faktem, że zwykle lokują one zasoby na potrzeby dużych, drogich, skomplikowanych projektów wysokiego ryzyka, podczas gdy segment mobilny wymaga inwestycji innego typu – szybkich, wieloplatformowych i lokalnych.

3. Apple zapowiedziała, że planuje skoncentrować się na rynku mobilnej rozrywki. Póki co firma nie ma sobie równych. Potwierdzają to dane statystyczne. Spośród 150 000 aplikacji dostępnych w App Store ponad połowa (58%) to gry. Oznacza to, że obecnie aplikacji przeznaczonych na dwa flagowe produkty Apple – iPhone/iPad, jest łącznie więcej niż na inne systemy, w tym: siedem razy więcej niż na Androida.

4. W zeszłym roku użytkownicy pobrali w sumie 3 miliardy aplikacji firmy Apple, a wartość gier rozpowszechnianych za pośrednictwem App Store wynosiła od 0 do 10 dolarów (około 32 złote) za sztukę.

Gry na serio - Władcy kodu, ekologia i gry mobilne - ilustracja #18

5. Najpopularniejszą platformą dla gier mobilnych jest obecnie java, ale ograniczenia tej technologii wymagają stosowania innych rozwiązań przy bardziej zaawansowanych produkcjach. Warto w tym miejscu przypomnieć, że Apple zablokowała możliwość używania Flasha na swoich urządzeniach.

6. Liderem na rynku mobilnej rozrywki jest obecnie EA Mobile, które odpowiada za 34% gier wydanych w USA, w tym te bazujące na 20 markach firmy Hasbro.

Gry na serio - Władcy kodu, ekologia i gry mobilne - ilustracja #19

Źródło: GVGI

Czy warto?

Czy wobec zaprezentowanych w badaniu faktów można myśleć o rynku gier mobilnych jako sektorze, w który warto inwestować? Jak najbardziej! Oto kilka powodów:

  • Wielu klientów – w wielu miejscach na świecie penetracja rynku w obszarze telefonii komórkowej wynosi 100%, co oznacza, że potencjalnych kientów jest znacznie więcej niż w przypadku droższych platform.
  • Stosunkowo niskie koszty produkcji – stworzenie gry wymaga nakładów finansowych rzędu setek tysięcy, a nie milionów dolarów.
  • Mimo silnej konkurencji, zwłaszcza ze strony gigantów branży czyli Apple, EA Mobile i Nokii, nadal jest na rynku miejsce dla nowych firm.

Szorty

Gry na serio - Władcy kodu, ekologia i gry mobilne - ilustracja #20

[02.05.10] Dobra wiadomość dla tych wszystkich, którzy nie zaplanowali jeszcze wakacji. Uniwersytet British Columbia oferuje program obozu letniego, który łączy tradycyjne aktywności z graniem w gry wideo (3 godziny dziennie) i wycieczką do studia Electronic Arts. Wyjazd kosztuje 140 dolarów tygodniowo (około 446 złotych) i w USA budzi sporo kontrowersji.

Gry na serio - Władcy kodu, ekologia i gry mobilne - ilustracja #21

[10.05.10] Polska firma Techland załapała się do prestiżowego zestawienia producentów Develop 100, w którym uplasowała się na 58 miejscu. Ranking zawiera listę deweloperów, którzy odnoszą największe sukcesy na brytyjskim rynku elektronicznej rozrywki. Właściwie trudno jednoznacznie powiedzieć, czy pozycja rodzimego producenta to „hit” czy „shit”, jednak chyba nie należy narzekać, biorąc pod uwagę fakt, że Techland to jedyne studio z Europy Środkowo-Wschodniej, któremu w ogóle udało znaleźć na liście.

[12.05.10] Google poważnym twórcą gier? Niewykluczone! Na stronie Google jobs pojawiła się oferta pracy dla Product Managera, który miałby przewodzić zespołowi odpowiedzialnemu za tworzenie gier. Nie jest to pierwszy raz gdy gigant z Mountain View przygotowuje się do wejścia na rynek elektronicznej rozrywki. Wcześniej Google wydał przeglądarkową grę o nazwie Lively, która umożliwiała tworzenie wirtualnych awatarów. Projekt został jednak zakończony w 2009 roku ze względu na małe zainteresowanie internautów.

Gry na serio - Władcy kodu, ekologia i gry mobilne - ilustracja #22

Opublikowanie oferty pracy wraz z poprzednimi doniesieniami o zatrudnieniu Marka DeLoura (były pracownik z takich firm jak Nintendo, Sony czy Ubisoft) oraz wykupieniu LabPixies – wydawcy aplikacji internetowych i mobilnych, mogą oznaczać, że tym razem Google planuje wytoczyć znacznie cięższe działa niż ostatnim razem. Być może dzięki temu posunięciu już w niedalekiej przyszłości firma będzie rywalizowała o klientów z największymi deweloperami.

Gry na serio - Władcy kodu, ekologia i gry mobilne - ilustracja #23

[12.05.10] W sieci zahuczało do plotek gdy jeden z wysoko postawionych wydawców związanych z branżą gier ogłosił, że jego firma sporządzała plan finansowy w oparciu o prawdopodobne obniżki cen konsol PlayStation 3 i Xbox 360. Póki co Sony i Microsoft zgodnie utrzymują ciszę w eterze. Nowe informacje o cięciach cen mamy szansę poznać podczas targów E3.

Misz Masz

Sztuka a gry

Na koniec proponujemy wam zapoznanie się z krótkim filmem pt. Pixel Stars Invade New York (Piksele atakują Nowy York), który jest ciekawym przykładem przeplatania się gier i sztuki. Sugerujemy, abyście w ramach auosprawdzenia swoich umiejętności kojarzenia spróbowali wymienić jak najwięcej tytułów gier, do których nawiązuje treść filmu. Wbrew pozorom zadanie to nie należy do najłatwiejszych...



gry