Główny projektant Bioshocka pracuje nad „szalenie ambitnym” tytułem

Ken Levine, człowiek odpowiedzialny za wielki sukces jaki odniósł Bioshock, wspomniał w wywiadzie dla serwisu videogaming247 o swym nowym, ambitnym projekcie. Wydawać by się mogło, że chodzi tutaj o drugą część przygód w podwodnym mieście Rapture, jednak jak sam stwierdził, ma w planach coś „bardziej szalonego”, przy czym niestety nie zdradza co ma na myśli. Wiemy natomiast, że prace nad grą faktycznie ruszyły i zespół developerów tworzy pierwsze elementy projektu.

Artur Nowak

31 lipca 2008 11:09

8

Ken Levine, człowiek odpowiedzialny za wielki sukces jaki odniósł Bioshock, wspomniał w wywiadzie dla serwisu videogaming247 o swym nowym, ambitnym projekcie. Wydawać by się mogło, że chodzi tutaj o drugą część przygód w podwodnym mieście Rapture, jednak jak sam stwierdził, ma w planach coś „bardziej szalonego ”, przy czym niestety nie zdradza co ma na myśli. Wiemy natomiast, że prace nad grą faktycznie ruszyły i zespół developerów tworzy pierwsze elementy projektu.

Bioshock jest dla niego ważnym przedsięwzięciem, czego nie ukrywa i na pewno duchowo będzie opiekował się dalszymi losami sequela, choć koncentruje się głównie nad nową produkcją. Stąd też za tworzenie Bioshocka 2 odpowiedzialni są ludzie z 2K Marin. Kolejny tytuł Levine’a owiany jest tajemnicą i nie wygląda na to, aby sytuacja ta miała się szybko zmienić. Gra w założeniach ma wywrzeć równie wielkie emocje na graczach, jak pierwsza część Bioshocka, przy czym okazać się czymś znacznie oryginalniejszym.

Od pewnego czasu krążą plotki, że 2K Boston i 2K Australia (dawne Irrational Games) tworzą kontynuację stworzonej przez firmę Microprose serii gier strategicznych - X-COM. Czy ma to jakiś związek z projektem o jakim wspomina Ken Levine. Nie wiemy.Być może czegoś więcej dowiemy się na targach Games Convention, rozpoczynających się już za trzy tygodnie.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu.

Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google

Więcej:Wielka deklaracja właścicieli Rockstar Games: konsole nie znikają, ale to PC jest przyszłością