Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość pozostałe 12 maja 2008, 12:19

autor: Julia Borecka

EA kupuje nowy serwis twórcy Napstera

Shawn Fanning, znany założyciel legendarnego Napstera, ma teraz nową pracę. Zatrudniony został przez Electronic Arts, które kupiło jego projekt o nazwie Rupture za $30 milionów dolarów. Dla przypomnienia, Rupture to wirtualna społeczność graczy w Word of Warcraft.

Shawn Fanning, znany założyciel legendarnego Napstera, ma teraz nową pracę. Zatrudniony został przez Electronic Arts, które kupiło jego projekt o nazwie Rupture za $30 milionów dolarów. Dla przypomnienia, Rupture to wirtualna społeczność graczy w Word of Warcraft. Pomysł ten zrodził się w głowie Fanninga w momencie, gdy zauważył, że nie jest w stanie bezproblemowo komunikować się z innymi użytkownikami tej gry MMO.

Pierwsze pogłoski o sprzedaży pojawiły się już w lutym bieżącego roku, jednak kupujący był nieznany. Serwis póki co działał jedynie w wersji beta, lecz mimo to nie cieszył się zbyt wielką popularnością. Jak twierdzi EA, firma została zakupiona dla jej technologii. Właśnie nabyty system z pewnością posłuży do obsługi nowej gry MMO od EA - Warhammer Online: Age of Reckoning, której premiera planowana jest na październik bieżącego roku.

Oficjalnego oświadczenia póki co niema, ponieważ zostało jeszcze parę papierów do podpisania, jednak pojawi się ono w najbliższej przyszłości.

EA kupuje nowy serwis twórcy Napstera - ilustracja #1

 

Rupture jest w zasadzie pierwszym projektem Fanninga, na którym zarobi sporo pieniędzy. Jego poprzedni twór - Napster był jednym z pierwszych i najbardziej popularnych internetowych serwisów, który umożliwiał użytkownikom na całym świecie dzielenie się plikami MP3 w systemie peer-to-peer. W 2002 roku, wskutek starań zrzeszenia amerykańskich wydawców muzyki, zakończył swoją działalność w tej postaci. Drugą próbą dorobienia się przez Fanninga, była reaktywacja Napstera o nazwie SnoCap. Serwis ten udało się sprzedać firmie Imeem, jednak nasz bohater kokosów na tym nie zbił. No cóż, tym razem mu się udało – jak to mówią: do trzech razy sztuka.