autor: Michał Bobrowski
Czy jesteś cierpliwy?
Od chwili powstania znakomitego symulatora lotu Combat Flight Simulator 2 wiadomo było, że miłośnicy tego gatunku bardzo szybko zaczną tworzyć rozmaite dodatki. Mimo, że od jego premiery upłynął już spory kawał czasu zapał i wyobraźnia wirtualnych pilotów zdają się nie mieć granic. Niejednokrotnie jednak osoby, które chciałyby zapoznać się z nowymi dodatkami muszą uzbroić się w cierpliwość. Dobrym przykładem na to jest np. kampania "Norway 1942".
Od chwili powstania znakomitego symulatora lotu Combat Flight Simulator 2 wiadomo było, że miłośnicy tego gatunku bardzo szybko zaczną tworzyć rozmaite dodatki. Mimo, że od jego premiery upłynął już spory kawał czasu zapał i wyobraźnia wirtualnych pilotów zdają się nie mieć granic. Niejednokrotnie jednak osoby, które chciałyby zapoznać się z nowymi dodatkami muszą uzbroić się w cierpliwość. Dobrym przykładem na to jest np. kampania "Norway 1942".
Osoby, które chciałyby wziąć udział w zmaganiach na dalekich, północnych szlakach konwojowych muszą mieć zainstalowany Dynamic Campaign Generator przynajmniej wersji 5.0, jak również odpowiednią scenerię. Obok nich niezbędne jest pobranie rozrzuconych po wielu stronach maszyn. I tak:
Heinkel He-177 a5 do pobrania ze stron CFS2 Online.
Focke Wulf Fw-190a z VB Planes.
Avro Lancaster z VB Planes.
Dornier Do-24T z Aluminum Cloud.
Hawker Sea Hurricane Mk.Ib z Desert Air Force.
Messerschmidt Bf-190f z VB Planes.
Messerschmidt Me-210/Me-410 z VB Planes.
Messerschmitt Bf-110c z CFS2 Online.
Oczywiście na dalekich wodach nie może zabraknąć okrętów:
Model Bismarcka (który bez przeszkód “przemianujemy” na Tirpitza) z CFS2 Online.
Model lotniskowca eskortowego klasy Independence z Easy Kill do “podmienienia” lotniskowca klasy Essex, lub lotniskowiec Invincible z CFS2 Online.
Na koniec pozostaje oczywiście sama instalacja w/w składników opisana tej stronie.
Cóż..., osobom, które pomimo wszystko chciałyby zagrać w "Norway 1942" pozostaje życzyć dobrych transferów i...naprawdę dużo cierpliwości:))).
