Final Fantasy 12: Quickeningi
Aktualizacja:
Quickeningi to specjalne ataki, bazujące na manie, które przypominają nieco Limit Breaki czy Overdrive'y znane z poprzednich części. Istnieją trzy poziomy quickeningów, każdy coraz silniejszy. Ponadto każdy daje Ci dodatkowy pasek MP. Grę zaczynasz z jednym, niebieskim paskiem. Gdy zdobywasz pierwszego quickeninga, kolor tego paska (gdy MP jest pełne) zamienia się na pomarańczowy. Gdy dostaniesz drugiego quickeninga, pojawi się drugi pasek o identycznej pojemności co pierwszy i analogicznie po zdobyciu trzeciego quickeninga pojawi się trzeci pasek.
![]() | ![]() |
Oto lista quickeningów każdej postaci:
Vaan | Balthier | Fran | |
1) | Red Spiral | Fires of War | Feral Strike |
2) | White Whorl | Tides of Fate | Whip Kick |
3) | Pyroclasm | Element of Treachery | Shatterheart |
Bash | Ashe | Penelo |
Zostało jeszcze 65% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...
... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium
Abonament dla Ciebie0
- Final Fantasy XII - poradnik do gry
- Final Fantasy 12: Poradnik do gry
- Final Fantasy 12: Licencje i rozwój postaci
- Final Fantasy 12: Wstęp
- Final Fantasy 12: Umiejętności Pasywne
- Final Fantasy 12: Techniki
- Final Fantasy 12: Magia
- Final Fantasy 12: Akcesoria
- Final Fantasy 12: Zbroje i tarcze
- Final Fantasy 12: Sztylety, pistolety, halabardy, kusze, granatniki, miecze ninja
- Final Fantasy 12: Laski, Drągi, miarki, buławy
- Final Fantasy 12: Miecze, łuki, topory, włócznie, katany, wielkie miecze
- Final Fantasy 12: Sposoby na rozwój postaci
- Final Fantasy 12: Quickeningi
- Final Fantasy 12: Krótki samouczek
- Final Fantasy 12: Licencje i rozwój postaci
- Final Fantasy 12: Poradnik do gry
Komentarze czytelników
Radzik Generał
Na tle pozostałych najsilniejszych broni, które mam - Whale Whisker i Ragnarok (bo Ixiona już wczoraj pokonałem) - zdecydowanie jest czego żałować. Postać na 65. levelu ubrana w Maximiliana i Magepower Shishak (siła 84) zadaje ciosy o sile mniej więcej 4-4,5k tymi broniami, podczas gdy Zodiac Spearem przeciw temu samemu potworowi lecą już ciosy za 6-6,5k. Inne potwory potrafią dostać za 7-8k a przy buffach Bravery + Berserk robi się maszynka do zadawania ciosów po 9999, choć jeszcze nie zawsze wchodzą aż tak silne.
Piotrek Generał
Niestety, któraś urna została już otworzona i Zodiaka nie zdobędę. A zabawę z losową skrzynią w Henne Mines odpuszczam sobie (ale się autorzy uparli na tę lokację - najlepsza broń, najsilniejsi przeciwnicy, najpotężniejszy esper i najlepsze miejsce do levelowania).
Podobną sytuację do opisanej przez Ciebie mam z Tournesolem. Tzn. Bash zadaje Tournesolem zwykle 9999 obrażeń, a np. Ragnarokiem około 7000, przy wyjątkowo silnych przeciwnikach oczywiście odpowiednio mniej, np. ostatnio przy którymś mark huncie z milionem punktów życia (ale i tak padł w kilka minut).
A wracając jeszcze do problemów z potworami w Henne Minnes - problem znika jeśli użyjemy odpowiednich czarów (Haste, Protect, Shell, Bubble, Bravery dla wszystkich i już jest ok). Wydaje mi się, że założenie akcesoriów chroniących przed negatywnymi statusami też powinno wyeliminować jakiekolwiek problemy. I tak też pewnie zrobię, jak już będę szedł po głowę Zodiarka.
Hm, jeśli korzystasz z emulatora i load/save, to możesz już mieć 2x Zodiak Spear. :)
No właśnie, jak oceniasz emulator? Są jakieś problemy z grafiką, wieszaniem się itp?
Pod wpływem tej naszej rozmowy nabrałem ochoty na dokończenie FFXII. :) Jutro powinienem mieć trochę czasu, więc spróbuję wybrać się do Pharos i zapolować na Phoenixa, który pewnie od razu padnie i Seera, który może okazać się niespodzianką. :)
Szkoda, że mam już za sobą walkę z Ancient Man of Mystery. Ciekaw jestem po prostu jak przebiegałaby na 99lvl z Ragnarokiem/Ultimą/Tournesolem. Pewnie gość padłby strasznie szybko. Z jednej strony fajnie popatrzeć na mocarną drużynę wykańczającą TAKIEGO bossa, ale z drugiej trudne walki stanowią jednak największą atrakcję i dają najwięcej satysfakcji.
Radzik Generał
Ja w Henne Mines uparłem się na nabijanie expa i nie chciałem zdejmować Embroidered Tippet na rzecz Bubble Belta. Z kolei buffowanie postaci przy większej ilości (5-6) wrogów powodowało, że po wskrzeszeniu postaci wszyscy brali się za buffowanie, w tym czasie znów mi kogoś ubili i znów zaczynali się buffować - nie miał kto atakować potworów :) . Z kolei zrzucenie buffowania na jedną tylko postać szybko wyczerpuje jej MP i wszystko zaczyna się sypać przez Charge co chwila. Koniec końców najlepszym wyjściem okazała się wg mnie Hastega i u wszystkich Self->Reverse jako gambit o najwyższym priorytecie. W większości przypadków sprawdzało się to całkiem dobrze, ale miejscami bez Bubble Beltów się oczywiście nie obeszło.
Co do emulatora, to sporo zależy od konkretnej gry, ale przede wszystkim - bez dwóch rdzeni nie podchodź - na Athlonie64 3000+ FFXII jest niegrywalne. O dziwo, ważniejszy jest procek niż grafa, choć do komfortowego grania w FFXII wystarczy E2160 (na Viście pod DX10).
Na XPku pod DX9 były artefakty - szczególnie paskudne w jednej z lokacji Lhusu Mines, w miarę nieduże w czasie quickeningów i liczne drobne błędy z wyświetlaniem i znikaniem tekstur. Stabilność znośna na tyle, żeby nie zniechęcało do gry, jednak na cutscenkach często wywalało. Po podkręceniu procka z 1.6 na 2.4 wyraźna poprawa stabilności, więc przy silniejszym procu mogło być całkiem dobrze. Antialiasing i filtrowanie anizotropowe (ustawiane przez emulator) na x2 nie spowalniało gry, a zaczynała wyglądać całkiem OK, na x4 już cięło. Wrażenia - miejscami tylko znośnie, ale ogólnie spoko.
Po wyjściu wtyczki zoptymalizowanej na DX10 to już całkiem inna bajka - od tego czasu nie odpaliłem XPka :) Gra wyraźnie przyspieszyła i stała się stabilna niemal jak skała, choć zwiecha zdarza się raz na jakieś 10h gry. AA i AF jest takie, jakie ustawi się w sterownikach karty graficznej - wartości można dać większe bez widocznego wpływu na prędkość działania gry, choć i bez nich tekstury nie są wcale rozmyte. Artefaktów w zasadzie brak - jedynie ta jedna lokacja w Lhusu Mines jeszcze niewielkie ma. Wrażenia ogólne - miód! :)
Piotrek Generał
Heh, podczas walki nie ustawiam w gambitach żadnych czarów wspomagających, za dużo czasu się na to traci i zbyt łatwo zginąć. Inna sprawa walki z bossami - czasem, w zależności od sytuacji, rzucam Bravery, Haste czy Bubble (a bywały walki, że udawalo się rzucić dodatkowo np. Shella). Haste mam ustawione w gambitach, ale na samym końcu, więc postacie korzystają z niego tylko w przypadku, gdy w pobliżu nie ma żadnych wrogów.
W Henne Mines nie rzucałem tych wszystkich czarów przed każdą walką, ale po prostu tylko przed tymi najtrudniejszymi, czyli w miejscach, gdzie już wcześniej ginąłem. Takie drugie podejście kończyło się wtedy stosunkowo szybko, a czary pozostawały aktywne na tyle długo, że zdążyłem wygrać jeszcze kilka kolejnych bez praktycznie żadnych problemów.
Udało się pograć trochę w FFXII. Znowu wciągnęło mnie jak cholera. :) Szkoda, że mam tak mało czasu... :/
Na początek polazłem na Cerobi Steppe i zdobyłem Ribbon, bardzo pomocny w podziemiach Pharos. Później polazłem już do Pharos. Było bardzo ciężko, ale tylko na początku, kilka razy myślałem, że już po mnie. Na szczęście dość szybko dobiłem do 99lvl i zdjąłem Embroidered Tippets (wcześniej też nie chciałem ich zdejmować, bardzo zależało mi na expie), założyłem za to Bashowi Ribbon, a Fran i Vaanowi Bubble Belty, co baaaardzo ułatwiło sprawę. Potwory rzucały całą masę negatywnych statusów, a jedna odporna na nie postać odmieniła sytuację na moją korzyść. W sumie najtrudniej było na pierwszy poziomie podziemi, czyli w Penumbrze. Im głębiej, tym łatwiej.
Czekało też na mnie kilka miłych niespodzianek - bez założonego Diamond Armlet znalazłem całkiem niezłe przedmioty: Circlet, Dragon Whisker, Zeus Mace i drugą Ultima Blade (którą dałem Fran za Ragnaroka, w tej chwili Bash walczy Tournesolem, a Fran z Vaanem Ultimami).
Sam Shadowseer okazał się nie taki znowu straszny. Walka przypominała trochę tę z Ancient Man of Mystery, ale jednak na takim poziomie doświadczenia i z takimi przedmiotami gościu niewiele mógł ździałać. Zaledwie dwa razy ingerowałem w ustawienia gambitów - najpierw wyłączyłem Bashowi Esunagę, aby zajął się głównie masakrowaniem przeciwnika, a drugi raz znowu ją włączyłem, bo nie miał kto zdjąć Silence z pozostałej dwójki.
Aha, Phoenix to była czysta formalność. :)
No proszę, do wczoraj byłem przekonany, że na emulatorze PS2 nie da się grać. :)
Choć mój komp na pewno by mi na to nie pozwolił. :)
zanonimizowany580580 Junior
Hey :)
Mam maly problem odnosnie Hunter's Monogragh, pisze ze jak zabije "Thextery" to sie to odblokuje a jak narazie zabilem i tego nie mam a wszystkie inne dawno mam :) Po za tym szukalem tego "Gatsly" ale nie umiem go nalezc.
P.S. W tawernie juz bylem zeby dastac nagrode od niego.
koobon Legend
Serpent Eye dostajesz za pokonanie Marilith (poszukiwany listem gończym). Znajdziesz go w Zeritian Caverns.
jones73 Junior
zbieram składniki na Tournesola ale mam problem nie wypadają mi -- zodiaka już mam do ubicia zostł mi yazmat,omega,zodiak
zanonimizowany890424 Junior
Szkoda mi kasy na pkt. premium ale szacun dla kolesia który zrobił ten poradnik jest mega.
Sam w grze znalazłem parę rzeczy o których tu nie piszą, może nie są tak ciekawe ale i tak gra jest imponująca. :D
zanonimizowany908631 Junior
Dlaczego nie mogę zdobyć czaru ARDOR skoro pokonałem wszystko w Barheim Passage????
Zabrania się kopiowanie jakichkolwiek obrazków, tekstów lub informacji zawartych na tej stronie. Strona nie jest powiązana i/lub wspierana przez twórców ani wydawców. Wszystkie loga i obrazki są objęte prawami autorskimi należącymi do ich twórców.
Copyright © 2000 - 2025 Webedia Polska SA wszelkie prawa zastrzeżone.


