Final Fantasy 12: Krótki samouczek
Aktualizacja:
Zawarłem tu kilka informacji o rzeczach potrzebnych do poruszania się po Ivalice. Niektóre są oczywiste, inne może nie tak bardzo, a resztę znajdziecie w instrukcji ;)
Kryształy zapisu gry:
![]() Zwykły kryształ
| ![]() Kryształ bramy
|
W grze natkniesz się na dwa rodzaje kryształów zapisu gry: zwykłe i kryształy bramy. Obydwa dają to samo: leczą całą drużynę przy dotknięciu i umożliwiają zapis stanu gry, z tym że kryształ bramy daje jeszcze możliwość teleportowania się do innego kryształu bramy. Jednak, żeby móc to zrobić to po pierwsze tamten kryształ musi być już uaktywniony (dotknąłeś go co najmniej raz) i musisz mieć Teleport Stone - to właśnie dzięki nim możesz przenosić się między kryształami.
Akcje:
![]() | Gdy znajdziesz się w pobliżu jakiegoś przedmiotu, osoby, dźwigni itp., z którą można "reagować" to nad głową Twojej postaci pojawi się wykrzyknik. Oznacza to, że nie ważne, jak bardzo będziesz tego chciał, ale nie porozmawiasz z tą osobą, jeśli wcześniej nie pojawi się ten wykrzyknik. |
![]() | ![]() |
Następnie ów wykrzyknik przemienia się w chmurkę z dwoma wykrzyknikami, a pod nią pojawia się X i nazwa obiektu, którego dotyczy (na screenie 1 jest to wejście do knajpy Sandsea w Rabanastre). I o ile przy jakiś małych przedmiotach może to być trudne, bo ciężko będzie je dostrzec, to w przypadku ludzi łatwo rozpoznać, że to właśnie o rozmowę chodzi. Mianowicie, takowe osoby mają nad głową chmurki z uśmiechniętymi buźkami [screen 2 ].
Przejścia między obszarami:
![]() | Przejścia na mini-mapie zaznaczone są w dwojaki sposób. Przejścia otwarte zaznaczone są przez niebieskawo-zielonkawe kreski, natomiast zamknięte to rażąco czerwona kreska. |
![]() | ![]() |
Przejście do sąsiedniego obszaru zaznaczone jest też przez wiszące w powietrzu, błyszczące kropki. Jeśli te kropki są niebieskie, to znaczy, że przejście jest otwarte, a gdy kropki są czerwone oznacza to, że przejście jest zamknięte.
Chocobo:
![]() | ![]() |
Chocobo, wielkie dwunożne ptaki przypominające strusie, to bardzo popularny środek transportu. Wynająć takiego ptaka możesz praktycznie w każdym mieście czy wiosce. Jest też kilka miejsc, w których znajdują się dzikie Chocobo, które pozwolą dosiąść się za cenę jednego Gyshal Greena [screen 1 ].
W tej części FF czas, jaki możesz spędzić na grzbiecie Chocobo jest ograniczony - widać go w prawym dolnym rogu. Z kolei w lewym dolnym rogu widać maksymalnie trzy Gyshal Greeny. Jeden taki pozwala na jazdę z dużą szybkością, jednak szybko jego działanie mija i w czasie jednej przejażdżki możesz maksymalnie tyle razy sprintować, ile jest tych Gyshal Greenów i niestety, nie można zwiększać ich ilości.
Dodatkowo, poza szybkim przemieszczaniem się, Chocobo oferuje też dostęp do ukrytych obszarów, do których normalnie byś nie mógł dojść. Taką ścieżkę poznasz po tym, że tuż przed wejściem widnieje wiele odcisków szponów Chocobo. Po prostu biegnij za tymi śladami, a znajdziesz tę ścieżkę [screen 2 ].
Pułapki:
![]() | Wędrując po Ivalice, począwszy od Lhusu Mines, napotkasz na swej drodze wiele min. Miny są przeróżne: od takich, które zadają niewielkie obrażenia, przez te powodujące jedną zmianę statusu, do takich, które spowodują ich całe mnóstwo. Żeby uniknąć takich pułapek najlepiej rzucić na siebie float i bezpiecznie nad nimi "przelecieć". Są też akcesoria pozwalające na swobodne poruszanie się po pułapkach. |
- Final Fantasy XII - poradnik do gry
- Final Fantasy 12: Poradnik do gry
- Final Fantasy 12: Licencje i rozwój postaci
- Final Fantasy 12: Wstęp
- Final Fantasy 12: Umiejętności Pasywne
- Final Fantasy 12: Techniki
- Final Fantasy 12: Magia
- Final Fantasy 12: Akcesoria
- Final Fantasy 12: Zbroje i tarcze
- Final Fantasy 12: Sztylety, pistolety, halabardy, kusze, granatniki, miecze ninja
- Final Fantasy 12: Laski, Drągi, miarki, buławy
- Final Fantasy 12: Miecze, łuki, topory, włócznie, katany, wielkie miecze
- Final Fantasy 12: Sposoby na rozwój postaci
- Final Fantasy 12: Quickeningi
- Final Fantasy 12: Krótki samouczek
- Final Fantasy 12: Licencje i rozwój postaci
- Final Fantasy 12: Poradnik do gry
Komentarze czytelników
Dlaczego nie mogę zdobyć czaru ARDOR skoro pokonałem wszystko w Barheim Passage????
Szkoda mi kasy na pkt. premium ale szacun dla kolesia który zrobił ten poradnik jest mega.
Sam w grze znalazłem parę rzeczy o których tu nie piszą, może nie są tak ciekawe ale i tak gra jest imponująca. :D
zbieram składniki na Tournesola ale mam problem nie wypadają mi -- zodiaka już mam do ubicia zostł mi yazmat,omega,zodiak
Serpent Eye dostajesz za pokonanie Marilith (poszukiwany listem gończym). Znajdziesz go w Zeritian Caverns.
Hey :)
Mam maly problem odnosnie Hunter's Monogragh, pisze ze jak zabije "Thextery" to sie to odblokuje a jak narazie zabilem i tego nie mam a wszystkie inne dawno mam :) Po za tym szukalem tego "Gatsly" ale nie umiem go nalezc.
P.S. W tawernie juz bylem zeby dastac nagrode od niego.
Heh, podczas walki nie ustawiam w gambitach żadnych czarów wspomagających, za dużo czasu się na to traci i zbyt łatwo zginąć. Inna sprawa walki z bossami - czasem, w zależności od sytuacji, rzucam Bravery, Haste czy Bubble (a bywały walki, że udawalo się rzucić dodatkowo np. Shella). Haste mam ustawione w gambitach, ale na samym końcu, więc postacie korzystają z niego tylko w przypadku, gdy w pobliżu nie ma żadnych wrogów.
W Henne Mines nie rzucałem tych wszystkich czarów przed każdą walką, ale po prostu tylko przed tymi najtrudniejszymi, czyli w miejscach, gdzie już wcześniej ginąłem. Takie drugie podejście kończyło się wtedy stosunkowo szybko, a czary pozostawały aktywne na tyle długo, że zdążyłem wygrać jeszcze kilka kolejnych bez praktycznie żadnych problemów.
Udało się pograć trochę w FFXII. Znowu wciągnęło mnie jak cholera. :) Szkoda, że mam tak mało czasu... :/
Na początek polazłem na Cerobi Steppe i zdobyłem Ribbon, bardzo pomocny w podziemiach Pharos. Później polazłem już do Pharos. Było bardzo ciężko, ale tylko na początku, kilka razy myślałem, że już po mnie. Na szczęście dość szybko dobiłem do 99lvl i zdjąłem Embroidered Tippets (wcześniej też nie chciałem ich zdejmować, bardzo zależało mi na expie), założyłem za to Bashowi Ribbon, a Fran i Vaanowi Bubble Belty, co baaaardzo ułatwiło sprawę. Potwory rzucały całą masę negatywnych statusów, a jedna odporna na nie postać odmieniła sytuację na moją korzyść. W sumie najtrudniej było na pierwszy poziomie podziemi, czyli w Penumbrze. Im głębiej, tym łatwiej.
Czekało też na mnie kilka miłych niespodzianek - bez założonego Diamond Armlet znalazłem całkiem niezłe przedmioty: Circlet, Dragon Whisker, Zeus Mace i drugą Ultima Blade (którą dałem Fran za Ragnaroka, w tej chwili Bash walczy Tournesolem, a Fran z Vaanem Ultimami).
Sam Shadowseer okazał się nie taki znowu straszny. Walka przypominała trochę tę z Ancient Man of Mystery, ale jednak na takim poziomie doświadczenia i z takimi przedmiotami gościu niewiele mógł ździałać. Zaledwie dwa razy ingerowałem w ustawienia gambitów - najpierw wyłączyłem Bashowi Esunagę, aby zajął się głównie masakrowaniem przeciwnika, a drugi raz znowu ją włączyłem, bo nie miał kto zdjąć Silence z pozostałej dwójki.
Aha, Phoenix to była czysta formalność. :)
No proszę, do wczoraj byłem przekonany, że na emulatorze PS2 nie da się grać. :)
Choć mój komp na pewno by mi na to nie pozwolił. :)
Ja w Henne Mines uparłem się na nabijanie expa i nie chciałem zdejmować Embroidered Tippet na rzecz Bubble Belta. Z kolei buffowanie postaci przy większej ilości (5-6) wrogów powodowało, że po wskrzeszeniu postaci wszyscy brali się za buffowanie, w tym czasie znów mi kogoś ubili i znów zaczynali się buffować - nie miał kto atakować potworów :) . Z kolei zrzucenie buffowania na jedną tylko postać szybko wyczerpuje jej MP i wszystko zaczyna się sypać przez Charge co chwila. Koniec końców najlepszym wyjściem okazała się wg mnie Hastega i u wszystkich Self->Reverse jako gambit o najwyższym priorytecie. W większości przypadków sprawdzało się to całkiem dobrze, ale miejscami bez Bubble Beltów się oczywiście nie obeszło.
Co do emulatora, to sporo zależy od konkretnej gry, ale przede wszystkim - bez dwóch rdzeni nie podchodź - na Athlonie64 3000+ FFXII jest niegrywalne. O dziwo, ważniejszy jest procek niż grafa, choć do komfortowego grania w FFXII wystarczy E2160 (na Viście pod DX10).
Na XPku pod DX9 były artefakty - szczególnie paskudne w jednej z lokacji Lhusu Mines, w miarę nieduże w czasie quickeningów i liczne drobne błędy z wyświetlaniem i znikaniem tekstur. Stabilność znośna na tyle, żeby nie zniechęcało do gry, jednak na cutscenkach często wywalało. Po podkręceniu procka z 1.6 na 2.4 wyraźna poprawa stabilności, więc przy silniejszym procu mogło być całkiem dobrze. Antialiasing i filtrowanie anizotropowe (ustawiane przez emulator) na x2 nie spowalniało gry, a zaczynała wyglądać całkiem OK, na x4 już cięło. Wrażenia - miejscami tylko znośnie, ale ogólnie spoko.
Po wyjściu wtyczki zoptymalizowanej na DX10 to już całkiem inna bajka - od tego czasu nie odpaliłem XPka :) Gra wyraźnie przyspieszyła i stała się stabilna niemal jak skała, choć zwiecha zdarza się raz na jakieś 10h gry. AA i AF jest takie, jakie ustawi się w sterownikach karty graficznej - wartości można dać większe bez widocznego wpływu na prędkość działania gry, choć i bez nich tekstury nie są wcale rozmyte. Artefaktów w zasadzie brak - jedynie ta jedna lokacja w Lhusu Mines jeszcze niewielkie ma. Wrażenia ogólne - miód! :)
Niestety, któraś urna została już otworzona i Zodiaka nie zdobędę. A zabawę z losową skrzynią w Henne Mines odpuszczam sobie (ale się autorzy uparli na tę lokację - najlepsza broń, najsilniejsi przeciwnicy, najpotężniejszy esper i najlepsze miejsce do levelowania).
Podobną sytuację do opisanej przez Ciebie mam z Tournesolem. Tzn. Bash zadaje Tournesolem zwykle 9999 obrażeń, a np. Ragnarokiem około 7000, przy wyjątkowo silnych przeciwnikach oczywiście odpowiednio mniej, np. ostatnio przy którymś mark huncie z milionem punktów życia (ale i tak padł w kilka minut).
A wracając jeszcze do problemów z potworami w Henne Minnes - problem znika jeśli użyjemy odpowiednich czarów (Haste, Protect, Shell, Bubble, Bravery dla wszystkich i już jest ok). Wydaje mi się, że założenie akcesoriów chroniących przed negatywnymi statusami też powinno wyeliminować jakiekolwiek problemy. I tak też pewnie zrobię, jak już będę szedł po głowę Zodiarka.
Hm, jeśli korzystasz z emulatora i load/save, to możesz już mieć 2x Zodiak Spear. :)
No właśnie, jak oceniasz emulator? Są jakieś problemy z grafiką, wieszaniem się itp?
Pod wpływem tej naszej rozmowy nabrałem ochoty na dokończenie FFXII. :) Jutro powinienem mieć trochę czasu, więc spróbuję wybrać się do Pharos i zapolować na Phoenixa, który pewnie od razu padnie i Seera, który może okazać się niespodzianką. :)
Szkoda, że mam już za sobą walkę z Ancient Man of Mystery. Ciekaw jestem po prostu jak przebiegałaby na 99lvl z Ragnarokiem/Ultimą/Tournesolem. Pewnie gość padłby strasznie szybko. Z jednej strony fajnie popatrzeć na mocarną drużynę wykańczającą TAKIEGO bossa, ale z drugiej trudne walki stanowią jednak największą atrakcję i dają najwięcej satysfakcji.
Na tle pozostałych najsilniejszych broni, które mam - Whale Whisker i Ragnarok (bo Ixiona już wczoraj pokonałem) - zdecydowanie jest czego żałować. Postać na 65. levelu ubrana w Maximiliana i Magepower Shishak (siła 84) zadaje ciosy o sile mniej więcej 4-4,5k tymi broniami, podczas gdy Zodiac Spearem przeciw temu samemu potworowi lecą już ciosy za 6-6,5k. Inne potwory potrafią dostać za 7-8k a przy buffach Bravery + Berserk robi się maszynka do zadawania ciosów po 9999, choć jeszcze nie zawsze wchodzą aż tak silne.
I jak ta Zodiak Spear? Jest czego żałować, jeśli jej nie posiadam? :)
Henne Mines to jak na razie bezdyskusyjnie najtrudniejsza lokacja w grze. Nie byłem tylko w Crystal II, ale nie sądzę, abym miał tam spotkać coś jeszcze silniejszego (nie licząc oczywiście bossów).
Piwnice pod Pharos, czyli Umbra, Penumbra i coś tam jeszcze, też do łatwych nie należą. Drużyną koło 70 poziomu miałem naprawdę spore problemy i wycofałem się po Tournesola i resztę porządnego ekwipunku, i oczywiście dodatkowe poziomy. Jednak Ixiona zabiłem, dostałem za niego jakiś dobry miecz (chyba Ragnarok), ale walka trwała dość długo. Kluczem było jak zwykle odpowiednie ustawienie gambitów. :)
Gra faktycznie wymaga czasu, więc ja również robię sobie długie przerwy. Obecnie właśnie się przymierzam do pierwszego zejścia do piwnic Pharos, więc zostały mi Ixion, Phoenix i The Seer. Crystal II również przede mną, więc i Omega oraz Ultima. No i Yiazmat na deser.
Za składanie broni jeszcze się nie brałem, więc z tych najlepszych mam niewiele - przede wszystkim to, co można zwyczajnie znaleźć - Zodiac Spear akurat mam :)
Z save'ami mogę się mądrzyć i zgrywać bohatera w Henne Mines ;-), bo gram na PCSX2, więc save'ować mogę w dowolnym momencie. Przy okazji - wtyczka GSdx powinna być oficjalną reklamówką Visty i DirectX10 :) - w końcu widać, co daje DX10, kiedy zamiast pod jego płaszczykiem dorzucać efekty DX9, ktoś uczciwie coś zoptymalizuje.
Radzik --> Zodiark, Ultima i Chaos - te espery zostały mi do ubicia. Z mark huntów i bossów Omega, Yiazmat i reszta tych najsilniejszych. No i Earth Tyrant, którego przez całą grę zostawiałem na później. :P Na razie jednak FFXII mam dość, gra jest strasznie czasochłonna, więc czeka na bardziej sprzyjające chwile. Nawet nie mam kiedy siąść i załatwić za jednym podejściem do konsoli tych wszystkich mocnych przeciwników (dojście do Chaosa, Zodiarka, Ultimy, Omegi czy tego potwora w Umbrze/Penumbrze wymaga jednak sporo zachodu).
Save'y nie tylko przy kryształach? Tzn? :) Przydałoby się, bo w Henne Mines, gdy zbierałem przedmioty na Tournesol, rozwaliły mnie potwory, które wyrzucały przedmiot, który można było też ukraść Vorresowi (Soul Powder chyba). A byłem na 96-97 poziomie!
Selman --> O ile w poprzednich Finalach nie miałem problemów ze zrozumieniem fabuły, to tutaj angielski jest już o wiele trudniejszy. Pewnie FFX będzie o wiele lepszym rozwiązaniem (w którego akurat zacząłem grać).
Wymagać nie wymaga, co najwyżej nie zrozumiesz do końca fabuły. Ale fakt, wymaga lepszej znajomości angielskiego niż np. Final Fantasy X - tam bohaterzy mówili bardziej potocznym językiem.
Ja bym radził Ci kupić dziesiątkę ;).
ja mam pytanko :
czy gra wymaga dużej znajomości j. ANGIELSKIEGO? bo u mnie tak średnio początkujący ;)
bo mam ps2 i w jakiegoś jrpg przydało by sie zagrać
Piotrek--->
IMHO Thalassion opisany jest całkiem dobrze, ale co do Vorresa to masz całkowitą rację - gdyby nie GameFAQ, za cholerę bym go nie wywołał. Problem miałem też ze Spee, ale to kwestia małej szansy na spawn, jeśli dobrze pamiętam. To samo tyczy się Grey Moltera - spawn pomiędzy 10. a 20. minutą każdej godziny gry może doprowadzić do pasji, jeśli się o tym nie wie. Poza wspomnianym już przeze mnie Ripe Rampagerem w zasadzie cała reszta Rare Gameów jest opisana dobrze, choć do kolekcji brakuje mi jeszcze tych z Great Crystal II i piwnic Pharos.
Do Henne Mines II można się wybrać wcześniej, jeśli ktoś jest zawzięty, uparty i ma możliwość robienia save'a nie tylko na kryształach - Zodiarka ubiłem, bedąc na 64. levelu. Ale to raczej sztuka dla sztuki - szkoda nerwów. Lepiej zastosować się do Twojej rady.
Już nie zdążyłem wyedytować, więc wkleję brakującą treść poniżej. :/
Dodam jeszcze małą poradę - w grze jest kilka miejsc ze szkieletami, które idealnie nadają się na nabijanie expa:
- w Lhusu Mines na jednym z mostów spokojnie można dobić do 20-25lvl w dość krótkim czasie
- w Nabreus Deadlands jest ukryty obszar ze szkieletami (patrz poradnik), spokojnie można dobić przy nich do 70-75lvl z zastrzeżeniem, że drużyna powinna już być powyżej 50lvl, bo szkielety mogą sprawić sporo kłopotów
- po 75lvl najlepiej udać się do Henne Mines (tym razem już do nietoperzy) i dobić do np. 95lvl (do 99 nie ma co, bo i tak to doświadczenie zdobędzie się przy okazji, dochodząc do najsilniejszych Mark Huntów czy ostatnich Esperów)
Poradnik bardzo dobry, ale mam kilka "ale":
- wymieniona już na początku wątku Zodiak Spear, przydałoby się to jednak poprawić ;)
- brak dokładnej instrukcji jak zdobyć najlepszy ekwipunek, np. Tournesol i właśnie Zodiak Spear
- w opisach ekwipunku autor wymienił miejsca, gdzie dany przedmiot można zdobyć, ale w co najmniej kilku przypadkach nie uwzględnił ich wszystkich (o ile pamiętam np. przy Diamond Armlet), zdaję sobie jednak sprawę, że zebranie tego wszystkiego do kupy to naprawdę ogromna praca i chyba nie ma co narzekać
- opisany został Auto Level-Up z Negalmuurem, ale brakuje już informacji o nietoperzach w Henne Mines, czyli najszybszym i największym źródle doświadczenia (w ciągu 2h awansowałem z około 70 do 97 poziomu doświadczenia)
- przy Rare Game chyba też jest parę nieścisłości, na pewno jeśli chodzi Thalassinona i Vorresa, bo te akurat wykonywałem w celu zdobycia Tournesola, potrzebowałem pomocy, ale poradnik niestety zawiódł (inna sprawa, że prawie każdy poradnik w necie miał przy tych potworach błędy), reszty Rare Game nie sprawdzałem :)
Mimo tych kilku braków poradnik jest oczywiście świetny. Widać, że autor się napracował. :)
Dołożyć tylko Tournesola, nieszczęsną Zodiak Spear i resztę mega broni, opisać miejsce z nietoperzami w Henne Mines, i poradnik będzie praktycznie kompletny. :)
Ja też przed ostatnim przystankiem zacząłem robić dodatkowe rzeczy czyli mark hunty. Jeżeli chodzi o tego nietoperza to musisz najpierw: pogadaj z Dantro ten kolo jest w tej wsi gdzie na samym początku gry zabiłeś (Tomato) potem udaj sie do Dalmasca Esternsand i do drugiej wsi tam jest żona Dantre dalej idź według opisu z kluczem. Tylko na końcu pogadaj z żoną Dantra wyjdź ze wsi potem znowu wejdź do wsi i za domem stoi czerwony typo pogadaj z nim i da ci Barhaim Key.
Witam. Mam duży problem. Zacząłem wypełniać dodatkowe zadania przed ostatnim "save'm", czyli przed wejściem na Bahamut. I w sumie wypełniłem je prawie wszystkie, oprócz Barheim Passage. Nie porozmawiałem zawczasu dwa razy z Dantro i nie mogę dać jego żonie Cactus Flowera. Problem w tym, że Dantro gdzieś zniknął z South Bank Village. W North Bank Village też go nie ma. A został mi tylko Bloodwing, żeby odblokować Yizamata...help!!! A tak by the way - mój Bash ma 9588/4794 i 73 level. A na liczniku gry jest 153 godziny :)
Zabrania się kopiowanie jakichkolwiek obrazków, tekstów lub informacji zawartych na tej stronie. Strona nie jest powiązana i/lub wspierana przez twórców ani wydawców. Wszystkie loga i obrazki są objęte prawami autorskimi należącymi do ich twórców.
Copyright © 2000 - 2025 Webedia Polska SA wszelkie prawa zastrzeżone.











