3. Hogwarts Legacy – Harry Potter i otwarty świat. 16 gier, na które czekamy w 2021 roku
- Gry 2021 roku, na które najbardziej czekamy - wybór redakcji
- 15. Stray – kot w cyberpunkowym mieście
- 14. Gran Turismo 7 – wyścigówka nowej generacji
- 13. Deathloop – Dzień Świstaka zaserwowany przez Dishonored
- 12. Battlefield 6 – FPS roku?
- 11. Far Cry 6 – sprawdzona marka + występ gwiazdora
- 10. Dying Light 2 – zombie parkour
- 9. Biomutant – zwierzaki z dużymi giwerami
- 8. Resident Evil Village – kolejna porcja grozy od Capcomu
- 7. Vampire: The Masquerade – Bloodlines 2 – krwiopijcy powracają do żywych
- 6. NieR Replicant ver.1.22474487139... – remake nietypowego RPG
- 5. Final Fantasy XVI – nowa część tasiemcowego jRPG
- 4. The Medium – Kraków rodem z obrazów Beksińskiego
- 3. Hogwarts Legacy – Harry Potter i otwarty świat
- 2. Horizon: Forbidden West – postapo z mechanicznymi słoniami
- 1. God of War: Ragnarok – ciąg dalszy ojcowskich przygód Kratosa
3. Hogwarts Legacy – Harry Potter i otwarty świat

- Czekamy, ponieważ: planujemy zwiedzić każdy zakamarek Hogwartu, jak i otaczających go terenów
- Data premiery: 2021
- Gatunek: RPG akcji
- Platformy: PC, PS5, PS4, XSX/S, XOne
Zebrało się trochę tych gier osadzonych w świecie Harry’ego Pottera – głównie dlatego, że każdy film z serii doczekał się egranizacji, bo kto nie chciałby na własnej skórze odczuć przyjemności nauki w szkole magicznej. Gdyby jednak nie w miarę spójna fabuła oparta na prozie J.K. Rowling, każdy z tych tytułów można by potraktować jako osobny eksperyment. Bo raz dostajemy zręcznościówkę dla dzieci, innym razem symulator chodzenia z paroma minigierkami, nie wspominając o fatalnej próbie implementacji mechaniki strzelania znanej z FPS-ów w przypadku Insygniów Śmierci (zarówno pierwszej, jak i drugiej części).
Stąd też każdy ma swoją ulubioną i znienawidzoną grę ze wspomnianej serii, ale żadna z nich nie spełniła zapewne fanowskich marzeń o staniu się pełnoetatowym młodym czarodziejem w wiarygodnym świecie fantasy. Co prawda Zakon Feniksa i Książę półkrwi umożliwiały częściowe zwiedzanie Hogwartu, dając tym samym jakiekolwiek poczucie realnego przebywania na fikcyjnej uczelni, ale pewne ograniczenia były widoczne gołym okiem. Wszyscy „Potterheads” mogą jednak ożywić swoje marzenia i fantazje na nowo, bo Avalanche Software wpadło na pomysł, na który ktoś powinien wpaść już dawno temu. Mowa o RPG z krwi i kości w pełni wykorzystującym tę jakże popularną markę.
Hogwarts Legacy wzięło się trochę znikąd, ale od razu pobudziło wyobraźnię internautów. Ci, gdy tylko zobaczyli kolorowy, niezwykle żywy trailer, zrozumieli, że czeka ich wspaniała przygoda osadzona w ogromnym, otwartym świecie magii. I wiadomo, eksploracja eksploracją – już nie możemy się doczekać wyrywania się po godzinach z Hogwartu tylko po to, aby zwiedzać okoliczne jaskinie i lasy w poszukiwaniu hipogryfów. Należy jednak nastawić się też na serię obowiązków do wypełnienia, bo wcielimy się w jednego z uczniów Hogwartu, a więc będziemy musieli stawiać się na wszelkiego rodzaju zajęciach (chętni dołączą również do drużyny quidditcha).
Twórców czeka naprawdę trudne zadanie, bowiem świat Harry’ego Pottera ma ogromny potencjał i jego pełne wykorzystanie jest prawdopodobnie niemożliwe – nawet w takim gatunku jak RPG. Jeżeli jednak uda się im zadowolić fanów chociażby w 50%, to będziemy mogli mówić o jednym z największych growych zaskoczeń nadchodzącego roku.
