Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość pozostałe 28 września 2007, 11:31

Zombie Massacre - kolejna ekranizacja gry w planach Uwe Bolla

Wielbiciele Uwe Bolla i tworzonych przez niego filmów nie mają ostatnio powodów do narzekań. Kolejne tygodnie przynoszą radosne wieści na temat przyszłych planów niemieckiego reżysera. Niedawno informowaliśmy Was o tym, że firma Boll KG nabyła prawa do ekranizacji gier Legend: Hand of God oraz Sabotage. Dziś do tych nowości dołożymy jeszcze jeden tytuł – Zombie Massacre!

Wielbiciele Uwe Bolla i tworzonych przez niego filmów nie mają ostatnio powodów do narzekań. Kolejne tygodnie przynoszą radosne wieści na temat przyszłych planów niemieckiego reżysera. Niedawno informowaliśmy Was o tym, że firma Boll KG nabyła prawa do ekranizacji gier Legend: Hand of God oraz Sabotage. Dziś do tych nowości dołożymy jeszcze jeden tytuł – Zombie Massacre!

Zombie Massacre - kolejna ekranizacja gry w planach Uwe Bolla - ilustracja #1
Uwe Boll

Benjamin Krotin z firmy 1988 Games nie ukrywa, że Uwe Boll był pierwszym i jedynym kandydatem do roli reżysera, głównie ze względu na duże doświadczenie w tworzeniu ekranizacji popularnych gier. Niemiec przystał na propozycję producentów programu i zapowiedział, że prace nad filmem rozpoczną się za dwa lata. Obraz, którego budżet zamknie się kwotą 6 milionów dolarów, zostanie nakręcony w Kanadzie (okolice miasta Vancouver).

Dedykowana konsoli Wii gra Zombie Massacre parioduje najsłynniejsze filmy z nieumarłymi z lat 80-tych (np. Dzień żywych trupów). Akcja programu rozpoczyna się niedługo po tym jak w zamieszkiwanej przez pięć milionów osób metropolii rozprzestrzeniła się zaraza. Jak można się łatwo domyślić, wszyscy mieszkańcy przeobrazili się w zombie. W grze przejmujemy kontrolę nad drużyną stróżów prawa, których zadaniem jest dostarczenie oraz uzbrojenie głowicy nuklearnej, tak aby móc zapobiec dalszemu rozprzestrzenianiu się zarazy. Sprowadza się to do szalonej jazdy samochodem po ulicach miasta, całkowicie opanowanego przez żywe trupy...

Krystian Smoszna

Krystian Smoszna

Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.

więcej