Poznaliśmy gry nominowane do nagród BAFTA 2025. Tytuł, który otrzymał ich najwięcej, nie ma szans zostać najlepszą produkcją 2024 roku. Ponadto gracze wybiorą najbardziej wpływową grę wszech czasów.
Brytyjska Akademia Sztuk Filmowych i Telewizyjnych ogłosiła finalne nominacje dla najlepszych gier 2024 roku (wstępne podano 10 grudnia). Zwycięzców we wszystkich 17 kategoriach poznamy 8 kwietnia o godz. 19:00 polskiego czasu, kiedy to odbędzie się 21. gala BAFTA Games Awards.
Najwięcej nominacji otrzymało Senua’s Saga: Hellblade II – aż 11. Gra studia Ninja Theory nie zdobędzie jednak najważniejszej statuetki, tj. za najlepszą produkcję 2024 roku. O tę ubiegają się natomiast m.in. Astro Bot – zwycięzca na The Game Awards 2024 – Thank Goodness You’re Here! czy Black Myth: Wukong, mające odpowiednio 8, 7 i 6 nominacji (8 ma również Still Wakes the Deep, które jednak, podobnie jak Hellblade II, nie ma szans na najważniejszą nagrodę). Pełną listę kandydatów sprawdzicie poniżej.
Należy dodać, że gracze z całego świata mogą także zgłaszać gry, którym ich zdaniem należy się tytuł najbardziej wpływowej produkcji wszech czasów. Kategoria ta jest jednak dość płynna – można bowiem wskazać tytuł, który zapoczątkował nowy gatunek bądź zdefiniował epokę. Można również zaproponować grę, która miała duży wpływ na nas i zmieniła sposób, w jaki patrzymy na świat. Jeśli macie takie produkcje, zgłosicie je do 20 marca do godz. 18:00 polskiego czasu poprzez formularz na stronie internetowej BAFTA. Przypomnijmy tutaj, iż w 2021 r. podobne wyróżnienie, tyle że na gali Golden Joystick Awards, otrzymało pierwsze Dark Souls.
GRYOnline
Gracze
Steam
0

Autor: Hubert Śledziewski
Zawodowo pisze od 2016 roku. Z GRYOnline.pl związał się pięć lat później – choć zna serwis, odkąd ma dostęp do Internetu – by połączyć zamiłowanie do słowa i gier. Zajmuje się głównie newsami i publicystyką. Z wykształcenia socjolog, z pasji gracz. Przygodę z gamingiem rozpoczął w wieku czterech lat – od Pegasusa. Obecnie preferuje PC i wymagające RPG-i, lecz nie stroni ani od konsol, ani od innych gatunków. Kiedy nie gra i nie pisze, najchętniej czyta, ogląda seriale (rzadziej filmy) i mecze Premier League, słucha ciężkiej muzyki, a także spaceruje z psem. Niemal bezkrytycznie kocha twórczość Stephena Kinga. Nie porzuca planów pójścia w jego ślady. Pierwsze „dokonania literackie” trzyma jednak zamknięte głęboko w szufladzie.