MMORPG Ragnarok Online został "zhackowany"

Pod koniec maja informowaliśmy Was o "zhackowaniu" serwerów gry Shadowbane. Kilka dni temu, ofiarą podobnych działań padła inna produkcja zaliczająca się do gatunku MMORPG, tj. Ragnarok Online. Ów włam był jednak znacznie poważniejszy, gdyż do obiegu publicznego dostała się pełna lista ID użytkowników wraz z ich prywatnymi hasłami.

Krzysztof Bartnik

24 czerwca 2003 13:13

Pod koniec maja informowaliśmy Was o „zhackowaniu” serwerów gry Shadowbane. Kilka dni temu, ofiarą podobnych działań padła inna produkcja zaliczająca się do gatunku MMORPG, tj. Ragnarok Online. Ów włam był jednak znacznie poważniejszy, gdyż do obiegu publicznego dostała się pełna lista ID użytkowników wraz z ich prywatnymi hasłami.

Pierwszą próbę złamania praw rządzących się rozgrywką wykryto 20 czerwca. Tamtego dnia, pewna grupa graczy znalazła wtedy sposób na stworzenie przedmiotów dających dodatkowe punkty doświadczenia i/lub umiejętności. Na szczęście, sytuacja bardzo została zażegnana przez pracowników korporacji Gravity, poprzez wgranie stosownego backupu serwera.

Następnego dnia (21 czerwca) wystąpił znacznie poważniejszy problem - otóż do wglądu, w niewyjaśniony jeszcze sposób, udostępniona została pełna lista loginów i haseł wszystkich osób grających w Ragnarok Online. W tamtym momencie praktycznie każdy mógł załogować się na serwery omawianej produkcji, zaś po jakimś czasie spora liczba prawdziwych (czyt. tych, co posiadali wykupiony abonament) graczy zgłosiła do producenta liczne straty wartościowych przedmiotów, punktów doświadczenia, itp.

Aktualnie, wszystkie serwery Ragnarok Online zostały odłączone od normalnego funkcjonowania, zaś firma Gravity nie podała żadnej, chociażby przybliżonej, daty wznowienia ich działania. Nie wiemy również, czy do obiegu publicznego dostały się np. numery kart kredytowych użytkowników tego programu. Powyższa sytuacja nie została również oficjalnie skomentowana przez przedstawiciela prasowego korporacji Gravity.

Więcej informacji:

Więcej:„Gra-usługa nie jest dla mnie prawdziwą grą”. Były szef PlayStation podał trzy rzeczy, które musi zawierać każde gamingowe dzieło z krwi i kości