Microsoft rozszerza gwarancję dla posiadaczy Xboksa 360
Firma Microsoft rozszerzyła wsparcie dla posiadaczy wadliwych Xboksów 360. Tym razem gracze zmagający się z błędem o kodowej nazwie E74 i wciąż objęci trzyletnią gwarancją ogłoszoną w 2007 roku, mogą żądać darmowej naprawy usterki. Dodatkowo, użytkownicy, którzy zgłosili i zapłacili za naprawę problemu w przeszłości, otrzymają pełny zwrot poniesionych kosztów.
Szymon Liebert
Firma Microsoft rozszerzyła wsparcie dla posiadaczy wadliwych Xboksów 360. Tym razem gracze zmagający się z błędem o kodowej nazwie E74 i wciąż objęci trzyletnią gwarancją ogłoszoną w 2007 roku, mogą żądać darmowej naprawy usterki. Dodatkowo, użytkownicy, którzy zgłosili i zapłacili za naprawę problemu w przeszłości, otrzymają pełny zwrot poniesionych kosztów.
O samym błędzie E74 można przeczytać chociażby na forum internetowym poświęconym konsoli. Według opisu dotyczy on przede wszystkim chipsetów ANA oraz HANA, znajdujących się w pobliżu wejścia AV. Winnym pojawiania się tego błędu może być także sam kabel AV, więc sugerowane jest, aby sprawdzić go przed podjęciem jakichkolwiek dalszych działań. Czasami jednak wada dotyczy procesora graficznego.
Powyższy błąd zdaniem Microsoftu zdarza się niezwykle rzadko (w zaledwie kilku procentach przypadków). Według słów przedstawiciela firmy E74 oznacza ogólny problem sprzętowy, związany z trzema migającymi, czerwonymi lampkami na konsoli. W rzeczywistości zupełnie uniemożliwia on korzystanie ze sprzętu. Podobno udało się usprawnić konstrukcję Xboksa 360, dzięki czemu występowanie E74 zostało zredukowane.
Zarejestrowani użytkownicy, którzy w przeszłości byli już zmuszeni zapłacić za naprawę konsoli nękanej błędem E74, otrzymają automatycznie rekompensatę pieniężną w ciągu najbliższych tygodni. W przypadku braku zwrotu należnych kosztów do 1 lipca tego roku, należy odwiedzić stronę pomocy technicznej firmy (koniecznie przed 1 listopada). Na razie nie mamy pewności, czy rozszerzona gwarancja oraz refundacja poniesionych wydatków dotyczą także europejskich posiadaczy konsoli.
Komentarze czytelników
zanonimizowany431140 Legend
@Miri [ Level: 60 - The Cat Warrior ]: nie do konca masz racje. Na poczatku generacji owszem, kazdy doplaca, ale z poprzednia generacja zaczeto stawiac mocniej na zysk TAKZE juz na samym sprzecie. Efekt jest taki, ze MS zarabia juz na konsolach od dluzszego czasu, dodatkowo oczywiscie zarabiaja na sofcie najrozniejszego pokroju + akcesoriach. Tak wiec w tej chwili tak, producenci konsol, przynajmniej niektorzy, zarabiaja juz na samych konsolach.
Dlaczego MS wycofalo x1? Bo na nim nie zarabiali, tylko ciagle dokladali. Teraz jest inaczej - co oczywiscie czesciowo sie firmie odbilo czkawka.
legrooch Legend
A sockety pod proce to ich jest dość dużo tylko, że kupując płytę główną to raczej porządny PCtowiec wie co warto kupic, a zarazem co mu starczy na parę lat
Porządny PCtowiec kupił sobie płytę pod AM2. Na co mu to starczyło?
Z DDR2 też daleko pociągnął.
LordVader1 Generał
No wreszcie Microsoft zajął się błędem E74.
zanonimizowany516211 Generał
VonBuBs napisał -> "Alien.pl --> no i mijasz się z prawdą. Mój Sony kdl32u2000 zakupiony 08.04.2007 ma tylko 2 letnią gw."
Ano bo czytać trzeba umieć kolego, Sony (ja zresztą też to napisałem) wyraźnie pisze, że 5 latek jest, ale po rejestracji na ich stronie produktu.
Ale fakt sprzęt Sony jest szajsowaty. No i produkowany w Chinach. Ja kupiłem bo akurat wtedy był to jedyny TV z tunerem cyfrowej telewizji naziemnej DVB na pokładzie w rozsądnej cenie. Trochę szkoda bo bym rok poczekał i bym miał za te same pieniądze też 32" ale w Full Hd.
vonBuBs Centurion
Alien.pl jak umiesz czytać 5 lat gw jest na tv sony brawia kupione od 20marca do 31grudnia 2009. Do tego w ciągu 30 dni trzeba to zarejestrować. Przypomnę że wspominałem że kupiłem tv w 2007 a serwis sony jest do niczego... i tyle. Dekoder na innym tv (toshiba) działa bez problemu wiec to nie wina Nki.
GRYOnline.pl:
tvgry.pl:
