Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość pozostałe 17 czerwca 2003, 10:30

Komponowanie muzyki do gier staje się dochodowym zajęciem...

Gry komputerowe, a raczej branża rozrywki elektronicznej w przeciągu kilku ostatnich lat przeszła ogromną drogę i w chwili obecnej coraz więcej ludzi dostrzega drzemiący w niej potencjał finansowy. Teraz nikogo nie dziwi już kilkumilionowy budżet produkcyjny, Hollywood coraz częściej czerpie zyski z tytułu licencji na gry oparte na filmach lub też wykorzystania twarzy czy głosu aktora w grze, a na tym nie koniec. Kolejne branże zaczynają interesować się grami jako potencjalnym źródłem dochodu. Jak wiemy przemysł muzyczny przeżywa ostatnio mały kryzysik związany z olbrzymim rozprzestrzenieniem się popularnych programów do wymiany plikami (w tym MP3) i kompozytorzy czy muzycy szukają ratunku właśnie w grach.

Gry komputerowe, a raczej branża rozrywki elektronicznej w przeciągu kilku ostatnich lat przeszła ogromną drogę i w chwili obecnej coraz więcej ludzi dostrzega drzemiący w niej potencjał finansowy. Teraz nikogo nie dziwi już kilkumilionowy budżet produkcyjny, Hollywood coraz częściej czerpie zyski z tytułu licencji na gry oparte na filmach lub też wykorzystania twarzy czy głosu aktora w grze, a na tym nie koniec. Kolejne branże zaczynają interesować się grami jako potencjalnym źródłem dochodu. Jak wiemy przemysł muzyczny przeżywa ostatnio mały kryzysik związany z olbrzymim rozprzestrzenieniem się popularnych programów do wymiany plikami (w tym MP3) i kompozytorzy czy muzycy szukają ratunku właśnie w grach.

Otóż kompozytor, który zajmuje się tworzeniem utworów do gier może zarobić w związku z tym nawet 250 tysięcy dolarów rocznie (lub więcej), co stanowi już niemałą sumkę i tym samym staje się dość interesującym zajęciem. Szczegóły na ten temat znajdziecie na serwisie Yahoo.

Przemysław Bartula

Przemysław Bartula

W 2000 roku dołączył do ekipy tworzącej serwis GRYOnline.pl i realizuje się w nim po dziś dzień. Zaczął od napisania kilku recenzji, a potem płynnie poszły newsy, wpisy encyklopedyczne i cała masa innych aktywności. Na przestrzeni 20 lat uczestniczył w tworzeniu niemal wszystkich działów i projektów firmy; przez lata piastował stanowisko szefa encyklopedii gier i szefa newsroomu, a ostatecznie trafił do zarządu firmy GRY-OnLine S.A. Obecnie jest dużo bardziej zaangażowany w aktywności zarządcze aniżeli redaktorskie. Posiada dyplom technika elektrotechnika i inżyniera budownictwa wodnego.

więcej