Film Silent Hill na pierwszym miejscu amerykańskiego rankingu Box Office
Wytwórnia TriStar Pictures może zaliczyć premierę filmu Silent Hill do udanych. Wyprodukowany za pięćdziesiąt milionów dolarów obraz, po trzech dniach wyświetlania zwrócił prawie połowę zainwestowanej kwoty, dzięki czemu wylądował na pierwszym miejscu notowania amerykańskiego Box Office.
Wytwórnia TriStar Pictures może zaliczyć premierę filmu Silent Hill do udanych. Wyprodukowany za pięćdziesiąt milionów dolarów obraz, po trzech dniach wyświetlania zwrócił prawie połowę zainwestowanej kwoty, dzięki czemu wylądował na pierwszym miejscu notowania amerykańskiego Box Office.

Film, który był wyświetlany w 2926 kinach zarobił w sumie 20.200.000 dolarów. Biorąc pod uwagę, że Silent Hill zadebiutował w piątek, można śmiało założyć, iż produkcja obrazu Christophe’a Gansa zwróci się po kilku tygodniach projekcji, i to z nawiązką. Pieniądze to jednak nie wszystko. Do tej pory filmy na podstawie gier komputerowych były krytycznie oceniane zarówno przez krytyków, jak i widzów. Wydaje się, że także pod tym względem Silent Hill zdoła się obronić. W chwili obecnej popularny serwis IMDb podaje średnią ocenę 7.0/10, co jest bardzo dobrym rezultatem. Dla porównania Doom skończył z oceną 5.2/10, natomiast produkcje Uwe Bolla z wynikami nie przekraczającymi trzech punktów.

Fabuła Silent Hill opowiada o perypetiach Rose (Radha Mitchell), która w poszukiwaniu lekarstwa dla swojej nieuleczalnie chorej córki, trafia przypadkowo do opuszczonego miasteczka o nazwie Silent Hill. Kiedy mała Sharon (Jodelle Fernand) znika z samochodu, zrozpaczona matka postanawia ją odnaleźć. Szybko okazuje się, że spowita we mgle osada jest domem dla tajemniczych istot i namacalnego zła. Aby uratować swoje dziecko, Rose będzie musiała zawrzeć pakt z samym diabłem...
Film zadebiutuje w polskich kinach 26 maja bieżącego roku.

GRYOnline
Gracze
Komentarze czytelników
zanonimizowany351016 Pretorianin
Zobaczy się, oceni się ;)
Maevius Senator
eJay
Mi sie Doom kapitalnie podobal :) Bawilem sie rewelacyjnie bo wchodzac do cinema city nastawilem sie na meskie kino s - f bez glebi i uczuc. Uwazam ten film za udany i dajacy
ogromna frajde, hah, ludzie sie na mnie w kinie dziwnie patrzyli jak w scenie fpp zaczynalem
skakac na fotelu wrzeszczac die motherfuckers ;-p
Silent Hill tez bedzie bomba :)
Triber Konsul

No coz krytycy sa do oceniania filmow w sposob obiektywny, a nie tylko pod gusta danego grona odbiorcow i raczej mysla o filmie jako o 'muzie', a nie o czystej rozrywce.
Ja rowniez lubie sobie zobaczyc takie kino jesli tylko nie powoduje u mnie wybuchow smiechu, jak np. po 50% filmu Resident Evil, wiec moze nawet wiecej sie nim zainteresuje :)
Gaara Senator
A ja nawet niewiedziałem, że jest film Silent Hill:P
zanonimizowany166638 Legend
"krytycy sa do oceniania filmow w sposob obiektywny"
Tak, najchętniej przyrównując każdy możliwy film do dzieł Kubricka, Lyncha, czy innego Kurosawy. :P
Oczywistym jest, że każdy film skierowany jest do innej grupy widzów i za w pełni obiektywną recenzję (czy to przypadkiem nie oksymoron?) adaptacji gry komputerowej nie może uchodzić opinia zapalonego gracza, który pół życia ślęczy przed monitorem, jak i starego pryka, który opluwa każdy film niespełniający wymagań wymienionych w poście czternastym.
Najbardziej optymalnym wyjściem jest, gdy recenzent potrafi zachować dystans do ocenianego filmu i zna wcześniejsze dokonania reżysera, aktorów, czy jakiegoś członka ekipy, którego nazwisko wypada znać, ewentualnie - w przypadku adaptacji - zapoznał się z tworem pierwotnym i wie czego można się spodziewać. Możnaby jeszcze wymienić inne wymogi, jak znajomość poprzednich części (w przypadku serii), poprzednich wersji (w przypadku remake'ów), itp.
Obecnie na Rotten Tomatoes SH ma bardzo słabą notę 24%, a po niektórych negatywnych opiniach możnaby pomyśleć, że ich twórcy myśleli, że wybierają się na jakieś epickie dzieło kinematografii.