EA zwiększa udziały w Ubisofcie do 25%
W 2004 roku firma Electronic Arts nabyła 20 procent udziałów w Ubisofcie, co przez francuskiego wydawcę zostało potraktowane jako próba przejęcia przez konkurencję. Do tej pory sytuacja pozostawała bez zmian. Teraz jednak EA zwiększyło swoje udziały do 25 procent, zapewniając sobie jedną czwartą głosów udziałowców i prawa do 15,37 procent kapitału.
Artur Falkowski
W 2004 roku firma Electronic Arts nabyła 20 procent udziałów w Ubisofcie, co przez francuskiego wydawcę zostało potraktowane jako próba przejęcia przez konkurencję. Do tej pory sytuacja pozostawała bez zmian. Teraz jednak EA zwiększyło swoje udziały do 25 procent, zapewniając sobie jedną czwartą głosów udziałowców i prawa do 15,37 procent kapitału.
Na tym jednak nie koniec, ponieważ amerykański gigant wydawniczy zapewnił sobie prawa do ewentualnego zwiększenia wpływów w Ubisofcie w przyszłym roku, uzależniając takie posunięcie od sytuacji rynkowej.
Zapewnił jednak, że nie ma planów nominacji członków zarządu Ubisoftu, chyba że nastąpią poważne zmiany w sytuacji francuskiej firmy.
Trudno powiedzieć, jakie są zamierzenia EA względem Ubisoftu, ale w świetle ostatnich wydarzeń dość niepokojąco zaczynają brzmieć słowa Bing Gordona, jednej z ważniejszych postaci w Electronic Arts, który w marcu bieżącego roku udzielając wywiadu serwisowi Gamasutra zapytany o sprawę z przejęciem francuskiego wydawcy odpowiedział: „Myślę, że wszyscy są na sprzedaż”.
Komentarze czytelników
Cubituss Generał

Zaraz Pilav, czekaj... Ubi robi "odkrywczego" Assassina i dlatego jest skłonne do podejmowania ryzyka, a EA robi "tasiemca" Spore, który na pewno zarobi...? Coś mi tu nie gra, ogólnie... obie firmy stawiają bardzo na innowacyjność, tylko Ubi nie trzepie tasiemców na licencji - jedyna prawdziwa różnica. No ta, Tom Clancy's wcale nie jest wyeksploatowany, wcale a wcale :)
Pilav Generał

Cubituss --> Spore faktycznie jest odkrywczy, czyli jednocześnie ryzykowny. To oczywiste, że obie firmy stawiają w jakimś tam stopniu na innowacyjność, ale EA nieporównywalnie mniej aniżeli Ubi. To jest kwestia proporcji. Zobacz ile Maxis musiało wpierw wydać produktów z serii The Sims, zanim EA zezwoliło na pracę nad całkiem nowym projektem.
Tom Clancy's jest często eksploatowaną marką, ale nie jest tasiemcem. Tasiemce to takie serie, których kolejne odsłony mają jedynie kosmetyczne zmiany. Nowy Splinter to śmiem twierdzić zupełnie inna gra niż poprzednie części, nowy Rainbow Six również wprowadził zupełnie nową jakość (choć polemizowałbym czy lepszą), a EndWar to już całkowicie nowe wykorzystanie tej marki.
zanonimizowany449852 Pretorianin
rozumiem że opluwanie EA jest w modzie, ale to co niektórzy tu wypisują to są kompletne bzdury. Przecież EA to nie fundacja charytatywna i wydaje gry by na tym zarobić, jak każdy wydawca na świecie. A co niby ubi zrobiło z seriami takimi jak rainbow six i splinter cell, żeby tylko były one bardziej przystępne dla ludu i lepiej sie sprzedały? To moim zdaniem dużo gorsze postępowanie.
plastek Pretorianin
Ludzie niewidzicie,że jak EA wykupi UBIsoft to stanie się już bardziej monopolistą,nie będzie dużej konkurencji dla EA na rynku gier,a to zaszkodzi nam,czyli graczom!!!!
Póki Ubisoft jest wśród nas(jeszcze),jestem happy:))
zanonimizowany55855 Pretorianin
niektórzy z was chyba nie pamiętają co EA zrobiła z takimi firmami jak Bulfrog, Origin czy Westwood