Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 14 marca 2009, 17:29

autor: Piotr Doroń

Drugie DLC do Fallout 3 zapewni około czterech godzin zabawy

The Pitt, drugie rozszerzenie do Fallout 3, będzie kosztowało 800 punktów MS i zapewni około czterech godzin zabawy. Będzie zatem o całą godzinę krótsze od pierwszego DLC, noszącego tytuł Operation: Anchorage. Informację potwierdził Jeff Gardiner, główny producent The Pitt.

The Pitt, drugie rozszerzenie do Fallout 3, będzie kosztowało 800 punktów MS i zapewni około czterech godzin zabawy. Będzie zatem o całą godzinę krótsze od pierwszego DLC, noszącego tytuł Operation: Anchorage. Informację potwierdził Jeff Gardiner, główny producent The Pitt.

Drugie DLC do Fallout 3 zapewni około czterech godzin zabawy - ilustracja #1

Akcja dodatku przeniesie nas w pobliże postapokaliptycznych okolic Pittsburgha w Pensylwanii. Trafimy tam w sam środek starć prowadzonych przez niewolników i ich właścicieli, dzielących miasto na dwie części – Downtown, zajmowane przez tych pierwszych, oraz Haven, okupowane przez drugich. W trakcie zadania uzyskamy możliwość zapoznania się z sytuacją panującą u Raiderów, czyli bandytów, a także spróbujemy wykraść lekarstwo na mutację, jakie od dłuższego czasu starają się zdobyć podupadający na zdrowiu niewolnicy.

W ramach dodatku zwiedzimy wiele nowych lokacji, wypełnimy kilka ciekawych zadań pobocznych oraz uzyskamy możliwość przetestowania nowego rodzaju broni – tzw. Auto Axe, przypominającej skrzyżowanie topora z piłą łańcuchową. Rozszerzenie umożliwi nam także zdobycie czterech nowych Osiągnięć wartych w sumie 100 punktów.

The Pitt zostanie wydane 24 marca w wersjach na konsolę Xbox 360 i pecety. W tym drugim przypadku dostępu do DLC nie uzyskają oczywiście Polacy, którzy, w związku z brakiem kodów rejestracyjnych, nie mogą aktywować w systemie GfW LIVE podstawowej wersji Fallout 3, nie mówiąc już o próbie pobrania dodatków.

Piotr Doroń

Piotr Doroń

Z wykształcenia dziennikarz i politolog. W GRYOnline.pl od 2004 roku. Zaczynał od zapowiedzi i recenzji, by po roku dołączyć do Newsroomu i już tam pozostać. Obecnie szef tego działu, gdzie zarządza zespołem złożonym zarówno ze specjalistów w swoim fachu, jak i ambitnych żółtodziobów, chętnych do nauki oraz pracy na najwyższych obrotach. Były redaktor niezapomnianego emu@dreams, gdzie zagnała go fascynacja emulacją i konsolami, a także recenzent magazynu GB More. Miłośnik informacji, gier (długo by wymieniać ulubione gatunki), Internetu, dobrej książki sci-fi i fantasy, nie pogardzi również dopieszczonym serialem lub filmem. Mąż, ojciec trójki dzieci, esteta, zwolennik umiaru w życiu prywatnym.

więcej