XCOM Enemy Unknown: Poziom trudności
Aktualizacja:
Poziom trudności
Zanim rozpoczniemy rozgrywkę w XCOM: Enemy Unknown dostaniemy do wyboru kilka opcji, które będą charakteryzowały nasze przyszłe zmagania z kosmitami. Do dyspozycji oddano nam cztery różne poziomy trudności: Easy, Normal, Classic i Impossible oraz dwie dodatkowe zaawansowane funkcje: Enable Ironman oraz Enable Tutorial. Poziom trudności wpływa na ilość punktów życia, jakie będą posiadali nasi komandosi, ilość obcych pojawiających się podczas misji oraz ich odporność na ostrzał. Początkującym graczom dopiero rozpoczynającym swoją przygodę z XCOM: Enemy Unknown polecam wybranie Easy bądź Normal; weterani serii mogą śmiało rozpocząć od Classic. Impossible jest na tyle trudny, że warto się nim zainteresować dopiero po doskonałym opanowaniu zasad rządzących rozgrywką.
Zostało jeszcze 48% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...
... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium
Abonament dla CiebieKomentarze czytelników
Trochę nie rozumiem czegoś w poradniku, mianowicie:
"Jeśli przeciwnik uciekł nam poza pole widzenia można również wykorzystać tryb overwatch – posiada on jednak kilka olbrzymich wad. Po pierwsze: żołnierze oddają strzał ze zmniejszoną celnością , nie tylko marnując amunicję - tu się zgadzam, ale też tracąc ruch - w jaki sposób? (gdyby obcy zatrzymał się w otwartym terenie - chyba za mało grałem, bo takich sytuacji to na palcach jednej ręki , zwykły strzał byłby skuteczniejszy). Po drugie: często zdarza się, że jeśli ustawimy kilku komandosów w trybie overwatch, wszyscy oddadzą strzał do tego samego obcego. Gwarantuje to większą większą szansę na jego zabicie, lecz pozwala dwóm pozostałym kosmitom uciec przed naszym atakiem." - a gdy nasz komandos będzie w tym czasie robił coś innego, np. stał czy kucał to przypadkiem nie uciekną wszyscy obcy nie odnosząc żadnych ran? Z góry dzięki za odpowiedź.
W tym poradniku brakuje przybysza i sektopody. Nie wiem czy właściciel poradnika to zaktualizuje. Ale ważny jest szczególnie sektopod który może zabić dwoma strzałami pułkownika, który ma najlepszy pancerz.
Mała porada: Gdy zestrzelisz ufo i później wylądujesz ekipą w lesie, zamiast biegać w lewo i w prawo niczym zbieracz za grzybami. Oddal kamerę, ufo znajduje się tam, gdzie nie ma drzew.
Gram na najwyższym poziomie. Niestety iron-man to za wysoki dla mnie. Gra jest zbyt losowa by przejść ją bez save'a.... tak uważam... Demarest napisał: "Strasznie cieniutki jest ten poradnik." Dlatego ja piszę: "Mała porada". Dajcie swoje jakieś małe porady. W gry takie jak ta, gram i czasem czytam komentarze aby się coś dowiedzieć. A poza psioczeniem, lub uwielbianiem, nie ma nic konkretnego. Mata jakieś małe porady, czy tylko easy do przodu, outro i do widzenia?
Mała porada: By mieć globus pełen satelit. Badania naukowe sobie odpuść na później. Kase za trofea przeznacz na budowy. Najpierw workshop(inżynierowie). Potem satelity- 20 dni przed raportem, a uplinki 14 dni przed raportem. Ilość misji do wykonania, czyli to ile inżynierów możesz zdobyć do samego raportu, jest ustalana losowo, od początku gry. Musiałem zaczynać kilka razy, by mieć wystarczającą ilość misji, gdzie mogę zdobyć inżynierów. Łatwo to sprawdzić nie wykonując misji, tylko przyspieszając czas do przodu. U mnie na pierwszy miesiąc wystarczyły 4 satelity, na drugi 3, ale to może być różnie.
Mała porada: Ponieważ naprawdę się z tym męczyłem by nie stracić żadnej satelity i zaczynałem grę kilka razy od początku. Po pierwsze inżynierowie, są ważniejsi niż pieniądze i potrzebni do budowania uplinków. Kasę możesz zdobyć, za trofea, ale inżyniera nie kupisz. Każda misja gdzie masz do wyboru trzy miejsca, na ogół daje wybór między kasą, inżynierem, albo dodatkowym żołnierzem do zyskania. Oczywiście rób misję w której stan krytycznego zagrożenia jest największy. Jeżeli jednak miejsce ze stanem krytycznego zagrożenia akurat nie oferuje inżynierów. Nie problem, po prostu wczytaj save i próbuj do skutku. Gra losowo przydziela nagrody za wypełnienie misji.
Mała porada: Rób save,a po każdej turze, a quick save,a po każdym ruchu, w ten sposób zawsze możesz się cofnąć.
Mała porada: Zauważyłem, że prawdopodobieństwo trafienia jest ustawione w kolejce. Jeżeli jest twoja tura i masz dwóch żołnierzy oraz jednego przeciwnika. Twój pierwszy żołnierz to assault ze shotgunem co odbiera 100%, a drugi to zwykły pistolet co odbierze 5%. Okaże się, że jak najpierw strzelisz z pistoletu to odbierzesz 5%, a potem assault nie trafi, więc wróg przeżyje. Jeżeli zmienisz kolejność i najpierw strzelisz z shotguna, to zabijesz wroga i nie będziesz miał problemu. Natomiast strzał z pistoletu możesz sobie walnąć w powietrze i tak w nic nie trafi.
Mała porada: Każdy save przed wykonaną turą pozwoli ci powtórzyć akcję i zmienić przyszłość tury wroga. Zauważyłem, że, to jak rozmieściłeś postacie, ma wpływ na to, jak zachowają się wrogowie. Często inne miejsce w które powędrujesz może spowodować, czy wróg zaatakuje, czy wykona jakiś inny ruch.
Mała porada: Jeżeli wykupisz dodatkowe stroje i zyskasz możliwość kolorowania uniformów, to wykorzystaj to jako taktyczną przewagę dla własnej orientacji, np. Podziel sobie klasy na odpowiednie kolory. Snajpera zrób czarnego("zamaskowany"). Heavy- czerwony(Ogień, lub siła ogniowa). Support niczym znak służyby zdrowia, możesz dać biały lub niebieski, a assault jak chcesz, mi przypasował blond włosy i żółty. To pomoże ci od razu kojarzyć jednostkę.
Mam pytanie. Czy da się na najwyższym poziomie utrzymać dochody ze wszystkich krajów? Buduję workshop, uplink i satelity od początku, po czym zawsze mi ze 2 państwa odchodzą zanim zdążę postawić 3-cią satelitę. W dodatku, by wszystko wybudować muszę sprzedawać korpusy obcych i pozostałości ich broni by mieć kasę. Próbowałem kilka razy i lipa
Dla mnie gierka na normalnym poziomie trudności przy Ironmenie była zbyt łatwa... po przejściu jej tak dwa razy stwierdziłem że trzeba kolejny raz spróbować klastycznego poziomu trudności. Ale tu już zaczyna być widoczne coraz większe niedopracowanie gry pod tym względem. Mogę zrozumieć że przeciwnicy są znacznie bardziej wymagający, że jeden dowódca małego statku rozwala mi trzech żołnierzy jednego po drugim i to wyżej i za dużymi osłonami. Ale tego że nagle respi się grupa sektoidów za moimi plecami, w miejscu gdzie penetrowałem komandosami od samego początku - tego już nie potrafię zrozumieć. Wysoki poziom trudności... ok... ale bez przesady jak potworki się respią gdzie chcą. Jednego razu dotrwałem bardzo daleko. Miałem żołnierza wyszkolonego na maximum. Potrafił w jednej turze rozwalić nawet trzech obcych. Zabili go obcy wystrzeliwani z kosmosu przechodzący od razu w tryb warty... dla mnie głupota tej gry... w momencie śmierci tego jednego wszystko się posypało. Nie rozumiem po co człowiek cuduje z osłonami i taktycznie penetruje teren jak tu nagle z kosmosu dziesięciu obcych oskrzydla moich pięciu żołnierzy. Gra na klasycznym poziomie trudności totalnie niedopracowana pod tym względem. Bo tam każdy ruch jest ważki i wymaga dużego zastanowienia.
I nie dopracowane jest jeszcze wg mnie pole ostrzału. Wiele razy miałem sposobność zauważyć że obcy jest w linii prostej do mojego komandosa a jednak strzału nie mogłem wykonać. Podobnie snajper na dachu. Będąc przy krawędzi nie mógł ostrzelać (nawet z pistoletu) obcego który był bezpośrednio pod budynkiem... przecież wystarczyłoby żeby się trochę wychylił. Nie jest również nigdzie wytłumaczone jaki zasięg widzenia mają żołnierze... nie wiem ja mam zgadywać czy jak podejdą tu czy tam to będą w stanie oskrzydlić obcego który jest nieco dalej niż o rzut kamieniem? Te rzeczy powodują że rozgrywka w stylu ironman na poziomie wyższym od normalnego jest niegrywalna i niewykonalna.
Strasznie cieniutki jest ten poradnik. W zasadzie to jest jak instrukcja do gry, a nie poradnik.
Co do save'ów przed strzałem, tj. tak jak w poradniku - próbowałem po 20 razy w kilku różnych lokacjach.
fajna gra dowodzisz taktycznie w skali micro zarzadzasz i ustalasz strategie globalnie. mogliby tylko jeszcze wprowadzic samodzielny lot oczywiscie opcjonalnie walke z wrogimi ufo w powietrzu w postaci symulacji
1. Sprawdz jeszcze raz. Zarowno na normal, classic i impossible mechanizm ten dziala jak podalem (i tu mowie o doslownie dziesiatkach testow - circa 100 powtorzen na impossible i classic w kilku sytuacjach, na normalu do 30 razy na dana akcje x kilka sytuacji). Nie wiem jak jest na easy - na nim nie gralem.
2. Mea culpa nie zauwazylem, tak szybko psulem dysk albo drony ze nie zdazyly nic zrobic (niby dysk ma jakis atak obszarowy czy cos - tez nie widzialem).
Po pierwsze:
"UWAGA: zapisywanie gry przed strzałem a następnie wczytanie jej jeśli spudłujemy nie zmieni rezultatu naszego ataku!" - prawdopodobnie zależne od poziomu trudności. Na normalnym akurat nieraz tak robiłem.
Po drugie:
Można by dopisać, że Drony nie tylko występują w kupie z Disc, ale potrafią go naprawiać. Więc czasami dobrze jest się zastanowić, czy nie "zmarnować" jednego z ruchów któregoś żołnierza na walnięcie granatem w celu wyeliminowania Dronów. Tak na wypadek, gdyby nie udało nam się całkowicie wykończyć Disc w jednej turze. Dwa Drony potrafią mu wyleczyć mocno ponad połowę obrażeń.
Faktycznie gra jest przesiaknieta uproszczeniami, nie zmienia to jednak faktu ze gra sie przyjemnie.
Mam tylko nadzieje ze Xenonauts albo Extraterrestrials II beda lepsze... (wierniejsze oryginalowi X-COM)
Akurat tu się zgadzam z Hypnotoad ta gra to gniot i nie ma nic wspólnego poza nazwą z pierwszym XCOM. Niestety wydałem na nią 120 PLN i są to pieniądze wg mnie stracone. Takiego spłycenia i uproszczenia gry to już dawno nie widziałem. Drzewko technologii żałosne. Żołnierze po 10 misjach wymaksowani na hunter killerów, przy czym te herosy dźwigają tony amunicji i już sił im wystarcza na ledwo 2 granaty lub 3 apteczki. W misjach żadnego myślenia - byle do przodu, no limit ammo, gdzie tu liczenie i zbieranie ammo od ufoków i strach żeby nie zginąć. W XCOM zagrałem pierwszy raz w 1995 roku i wielokrotnie z przyjemnością i dreszczem emocji grałem w nią jeszcze wielokrotnie nawet w wersji mobile na komie ale do tego to nie wrócę. Nie wiem za co dostało toto 9/10. W porównaniu z oryginałem to nawet erzac to nie jest.
to chyba ty jestes mulit tego styksa bo kompletnie nie wiem o co ci z nim chodzi , po za tym czy wiesz może co oznacza trolowanie , jakbys nie zauważył to jest moja opinia na temat tego czegoś co udaje xcom , po za nazwą nie ma wiele wspólnego z dawną grą , gra jest słaba , po za nową grafiką reszta jest bardzo uwsteczniona , nie widac żadnej ewolucji na lepsze
~Charon Styks (Hypnotoad)
Ale pocisk!
Oj :) Widzę, że zabolało trolla. Ciekaw jestem co bardziej - zdemaskowanie czy ban na poprzednie konto? ^^
Zabrania się kopiowanie jakichkolwiek obrazków, tekstów lub informacji zawartych na tej stronie. Strona nie jest powiązana i/lub wspierana przez twórców ani wydawców. Wszystkie loga i obrazki są objęte prawami autorskimi należącymi do ich twórców.
Copyright © 2000 - 2025 Webedia Polska SA wszelkie prawa zastrzeżone.
