Total War Rome 2: Szpieg
Aktualizacja:
Szpieg
Szpieg jest ostatnim dostępnym dla nas w grze wysłannikiem. Postać ta skupia się głównie na wykrywaniu i eliminowaniu wrogich agentów oraz osłabianiu całych armii nieprzyjaciela. Głównym atrybutem szpiega jest podstęp.

Poniżej znajdują się możliwe do wykonania akcje wraz z rządzącą nimi cechą.
Przyjazna prowincja
- zwiększa szanse na wykrycie tajnych wysłanników oraz armii
- zwiększa obronę osad przed akcjami wykorzystującymi podstęp
Przyjazna armia
- zwiększa podstęp wodza armii
- chroni armię przed działaniami wrogich wysłanników
Wroga prowincja
- zwiększa szanse na wykrycie tajnych wysłanników oraz armii
- zmniejsza obronę osad przed akcjami wykorzystującymi podstęp
Wroga armia
- (autorytet) ujawnia nieodkrytą jeszcze armię, osadę lub wysłannika
- (podstęp) powoduje niewielkie straty we wszystkich oddziałach armii
- (zapał) zmniejsza premie za ekwipunek
Wrogie miasto
- (autorytet) zwiększa niezadowolenie
- (podstęp) powoduje niewielkie straty we wszystkich oddziałach garnizonu
- (zapał) powoduje poważne uszkodzenia jednego budynku
Wrogi generał (skrytobójstwo)
- (autorytet) zabija wybrany cel
- (podstęp) zabija wybrany cel
- (zapał) zabija wybrany cel
Wrogi agent (manipulacja)
- (autorytet) przeciąga wysłannika na naszą stronę
- (podstęp) przeciąga wysłannika na naszą stronę
- (zapał) przeciąga wysłannika na naszą stronę

Podsumowanie
Szpiedzy są najbardziej wartościowymi agentami na naszych usługach. Zdolność zatruwania wrogich armii potrafi błyskawicznie zredukować jej liczebność, dzięki czemu nadchodzące walki będą znacznie łatwiejsze. Szpiedzy polegający na zapale doskonale nadają się do uszkadzania wrogich prowincji; zniszczenie farmy we frakcji posiadającej tylko jeden region skutecznie zagłodzi wrogie oddziały i spowoduje, ze zdezerterują. Najmniej przydatni są szpiedzy oparci na autorytecie, gdyż dublują swoje akcje z tymi, które może wykonywać dygnitarz. Mimo to potrafią oni błyskawicznie odkryć całą mapę, stąd jeśli nie zależy nam na akcjach dywersyjnych, tego typu zwiadowca może być doskonałym rozwiązaniem.
- Total War: Rome II - poradnik do gry
- Total War: Rome II - poradnik do gry
- Total War Rome 2: Bohaterowie
- Total War Rome 2: Bohaterowie - porady
- Total War Rome 2: Czempion
- Total War Rome 2: Czempion - drzewko umiejętności
- Total War Rome 2: Dygnitarz
- Total War Rome 2: Dygnitarz - drzewko umiejętności
- Total War Rome 2: Szpieg
- Total War Rome 2: Szpieg - drzewko umiejętności
- Total War Rome 2: Wódz
- Total War Rome 2: Wódz - drzewko umiejętności
- Total War Rome 2: Bohaterowie
- Total War: Rome II - poradnik do gry
Komentarze czytelników
Ten poradnik wyjaśnił tyle co gra, czyli nie przydatny
Do Total Wara podchodzę trochę jak pies do jeża odkąd ze zdumieniem sprawdziłem, jak tragicznie niedoszacowane są tam jednostki strzelające. Po prostu ktoś przyjął, bo tak, że nasi przodkowie mieli zeza plus parę innych problemów.
No bo jak inaczej sobie wytłumaczyć, że oto elita elit, łucznicy z Sherwood, waląc do nacierających chłopów (denne dno gdy idzie o opancerzenie) na te 7 czy 8 salw osiągają 40 trafień przy 30 strzelających? Przy czym ich wartość strzelecka, wyrażona w liczbach, jest i tak do 3 razy wyższa niż szeregowych łuczników?
Ludzie - znacie łucznika, który strzelając w tłum (ostatnia taka salwa jest niemal z przyłożenia) trafia na 8 prób 1,33 raza? Toż pewnie każdy z nas, gdyby mu taki łuk wręczyć, osiągnie podobną skuteczność.
Testowałem też inne jednostki. Generalnie - jakieś 10% trafień na dany strzał osiągają te normalne, mało elitarne. Przy czym dotarcie piechoty do łuczników (rozkazem zatrzymanych, by nie nawiali) trwa około 6 salw, czasem więcej, gdy łucznik lepszy i zaczyna strzelać z daleka. I o ile się zgodzę, że przy tym maksymalnym zasięgu tak pewne łuki się sprawowały, o tyle te 10% przy pierwszym i piątym strzale budzą sprzeciw (kompletnie ignorowane zmniejszenie dystansu) a jakieś 20% trafień ostatnią salwą, oddaną z odległości dosłownie kilku kroków, to już kpina z samej istoty łuku i łucznictwa.
Wychodzi na to, że tylko w oblężeniach jaki taki sens mają ci strzelcy. Bo to wszystko co powyżej zakłada strzelanie do chłopów, kompletnie nieopancerzonych, a każda lepsza jednostka z byle tarczą czy pancerzem naturalnie ponosi straty wyraźnie mniejsze.
Jakby to Robin Hood widział, to by wziął łuk i sobie w łeb palnął z rozpaczy.
Tia.. taktyka. Z części na część Total War pomimo niby coraz lepszego IA, staje się coraz bardziej grą typu "więcej = lepiej".
Jeszcze nigdy, nie udało mi się przegrać bitwy, w której miałbym przewagę liczebną, a w sytuacji odwrotnej, nawet często mając dużo lepsze jednostki, zwycięstwo jest prawie niemożliwe.. no chyba, że ktoś gra na easy czy coś.. Niestety statystyki jednostek "na papierze" mają się nijak do praktyki. Często królewscy spartanie (którzy ponoć są jedną z lepszych jednostek) potrafią ulec.. procarzom - tym najtańszym. To nie jest raczej normalne.
Inna sprawa, to mapa strategiczna.. cóż to co tu zaprezentowano to chyba mały stopień ku upadkowi. Całkowicie nieklarowny, bardzo ograniczony, niewygodny. Zamiast poprawiać to co jest dobre i działa oraz rozbudowywać to, to wymyślili od nowa i jak zwykle w takich sytuacjach skopali totalnie. Generalnie Rome 2 w moich oczach jest najgorszą jak do tej pory częścią.
Czy myślicie że mógłby pójść na 1,90 ghz i windows 8.1
Dzięki za podpowiedź.No nic...zwiększę poziom trudności i gram dalej , bo gra wciąga jak rzeka i oczy na zapałkach przed pójściem do pracy.Czego się nie robi dla Rzymu:)
[23]
Piszac poradnik gralem raz na normalnym (rzymem) i jak zauwazyles gra po zdobyciu kilku prowincji byla banalna. Pozostalymi frakcjami gralem juz na przedostatnim poziomie trudnosci (1 ponizej legendarnego). Teraz jak juz gram "dla siebie" to probuje na legendarnym, ale jakos nie mialem czasu aby dluzej przysiasc i skonczyc gre kartaginą.
Niestety tak juz jest i wrome i w innych grach serii, ze jak zdobedziesz kilka calych prowincji to reszte bierzesz z marszu i niema juz wyzwan. Zmienili to troche w dodatku cezar w galii (na wzor shoguna bodajze), ze w pewnym momencie podbite tereny buntuja sie i musisz pokonac buntownikow - ale jest to wydarzenie jednorazowe, po ktorym mozna swobodnie kontynuowac sprzatanie mapy. Ah i dodatkowo grajac rzymem/kartagina mozemy trafic na walkę o władzę (jak wymaksujemy wskaznik imperium) - tez jednorazowe starcie wewnatrz frakcji.
Mam pytanie..na jakim poziomie trudności gracie i jaką frakcją?.Grałem na normalu 2 razy rzymem , ale wydaje sie , że po opanowaniu 3 prowincji gra staje się zbyt łatwa.Lepiej zmienić frakcje , czy poziom trudności?.A co do poradnika to fajnie opisany.
Uzupełnienie poprzedniej wypowiedzi (jako, że nie zostało zrobione) Charakterystyka Frakcje - Ateny: Oprócz tego, Ateny posiadają dwa dodatkowe bonusy i jeden minus (na miejscu minusu): ■Podupadłe wojsko: -10% do kosztu werbunku wszystkich oddziałów poza najemnikami (nie grałem jeszcze w tą grę ale na logikę skoro podupadłe to raczej powinno być to: +10% do kosztu werbunku wszystkich oddziałów poza najemnikami)
◾Podupadłe wojsko: -10% do kosztu werbunku wszystkich oddziałów poza najemnikami zamiast - powinien być + bo ten bonus podwyższa koszt a nie obniża
Dziękuje za pomoc. Pozdrawiam
musisz z tego co pamietam doprowadzic do wojny domowej, wygrac ja i wybrac odpowiednia opcje
Prowadząc Rzym otrzymałem kolejne zadanie do wykonania. Jednym z podpunktów owego zadania jest „ Załóż Imperium Rzymskie”. Czy ktoś spotkał się już z tego typu zleceniem i je zrealizował? Jego wykonanie nie jest wprawdzie konieczne, ale jestem ciekawy rozwiązania. Jeśli znajdę odpowiedź pierwszy, z miejsca podzielę się z innymi.
Dzięki Asmodeusz i sorry za niepotrzebne pytanie, ale kto ma czas na poradniki kiedy cała Europa tylko czeka, żeby ją podbić!
wyjasnione w poradniku :)
w skrocie: musza byc na tyle blisko siebie, ze jak najedziesz na jednego kursorem myszy pojawi sie malutka żółta strzałka pomiędzy generałami. Ostatnie zdjecie w "przemieszczanie oddzialow-wojsko" pokazuje przykladowe ustawienie. Jest jeden wyjatek - jesli jedna armia porusza sie "forsownym marszem" i zostanie zaatakowana, to zasadzke urzadza tylko jedna armia i broni sie tylko jedna.
Mam może trochę lamerski problem, a mianowicie nie potrafię połączyć dwóch generałów, aby walczyli wspólne bitwy. Moi przeciwnicy tak robią i mają przez to przewagę liczebną w bitwach. Za pomoc z góry dziękuję
Mam problem.Gdy włączam grę pokazuje mi się ekran startowy po czym wyłącza mi się gra. Co mam robić?
Po kolei:
1. jutro jeszcze bede przegadal, postaram sie jakos to zorganizowac
2. w nie-republikach wystarczy miec jak najwyzsze poparcie i tyle. Jak spadnie za nisko bedzie wojna domowa. Ogolnie mechanika stojaca za tym systemem jest fajna, ale rezultaty raczej biedne :/
3. duzo zalezy od prowincji/frakcji jaka grasz wiec ciezko podac jeden przepis. Niektore maja bonusy do ładu inne nie - te z bonusami oczywiscie latwiej ustawic.
4. zobacze, to powinno byc chyba najlatwiejsze do zrobienia
Anyhow jak czegos jeszcze brakuje daj znac, jutro dorobie i pewnie do w poniedzialek poleci ostatnie uzupelnienie.
@Asmodeusz: Czy daloby sie umiescic prosta mapke graficzna swiata starozytnego z lokalizacja prowincji gdzie wystepuje kazdy z 9 surowcow?
Np.u Spartan po odpowiednim opracowaniu technologii, aby moc wybudowac unikalne koszary 5 poziomu dla tej nacji potrzeba nam zelaza i prowincji, badz panstwa,ktore go eksportuje.
Zabrania się kopiowanie jakichkolwiek obrazków, tekstów lub informacji zawartych na tej stronie. Strona nie jest powiązana i/lub wspierana przez twórców ani wydawców. Wszystkie loga i obrazki są objęte prawami autorskimi należącymi do ich twórców.
Copyright © 2000 - 2025 Webedia Polska SA wszelkie prawa zastrzeżone.
