Doświadczenie oddziałów; tradycje w Total War Rome II | Wojsko
Aktualizacja:
Doświadczenie oddziałów; tradycje
Doświadczenie
Oddziały mogą zdobywać doświadczenie na kilka sposobów. Najczęściej zdobywają je w walce, poprzez zabijanie wrogich żołnierzy, niszczenie wrogich machin oblężniczych czy zatapianie wrogich okrętów. Oprócz tego oddziały mogą być szkolone podczas rekrutacji, dzięki budynkom szkoleniowym oraz aktywnie, za pomocą czempionów dołączanych do armii. Kolejne poziomy doświadczenia zwiększają skuteczność ataku i obrony w zwarciu, szybkostrzelność, celność strzałów oraz morale oddziałów a także zmniejszają podatność na zmęczenie.
Poziom doświadczenia oddziałów możemy łatwo sprawdzić dzięki ikonie znajdującej się w prawej-górnej części danej jednostki. Brązowy pagon oznacza poziomy 1-3, srebrny 4-6, złoty 7-9.

Poziom doświadczenia | I | II | III | IV | V | VI | VII | VIII | IX |
Atak w zwarciu | +1 | +2 | +3 | +4 | +4 | +5 | +6 | +6 | +7 |
Obrona w zwarciu | +1 | +2 | +2 | +3 | +5 | +5 | +6 | +7 | +7 |
Liczba strzałów/min. | +2 | +4 | +6 | +8 | +10 | +12 | +14 | +16 | +18 |
Celność ostrzału | +2 | +4 | +6 | +8 | +10 | +12 | +14 | +16 | +18 |
Morale | +1 | +1 | +2 | +3 | +3 | +4 | +4 | +5 | +6 |
Zmęczenie | -1 | -1 | -2 | -2 | -3 |
Jak widać doświadczone oddziały są o wiele bardziej skuteczne w walce od świeżych rekrutów, stąd też powinniśmy o nie dbać i w miarę możliwości nie wykorzystywać ich w misjach samobójczych.
Tradycje
Każda nowo stworzona armia posiada własną nazwę oraz symbol. W trakcie trwania gry, poprzez kolejne bitwy gromadzi ona, podobnie jak należący do niej oddziały, punkty doświadczenia. Gdy armia awansuje na wyższy poziom, może ona wybrać jedną z wielu dostępnych w grze tradycji, które od tej pory będą dawały bonusy należącym do niej oddziałom.
Po wybraniu generała wystarczy nacisnąć przycisk szczegóły (klawisz 2), a już na pierwszej stronie zobaczymy nazwę, emblemat oraz historię jednostki. Oprócz tego ujrzymy ilość zebranych punktów doświadczenia oraz aktualny poziom armii. Jeśli odblokowaliśmy nową tradycję, będziemy mogli wybrać ją z listy; przy wyższych poziomach doświadczenia możliwe będzie również "ulepszenie" uprzednio nabytych zdolności.
Tradycje mają olbrzymie znaczenie w Total War: Rome II. Nawet jeśli nasza armia ulegnie zagładzie, bądź rozwiążemy ją, zdobyte przez nią doświadczenie nie idzie na marne. Tworząc nową armię możemy przywrócić tradycje, dzięki czemu nasze jednostki od razu skorzystają z uprzednio odblokowanych zdolności. Podobnie jak w przypadku rozwiązywania armii, system ten pozwala na błyskawiczne przemieszczenie legionu z tradycjami z jednego krańca mapy na drugi.

Jakie wybierać tradycje? Ponownie, polecam specjalizować nasze legiony i armie. W początkowej fazie gry, szczególnie podczas rozgrywki frakcjami barbarzyńskimi, bardzo przydatne są oddziały miotające - stąd też warto przynajmniej jedną armię przeszkolić w tym kierunku. Z drugiej strony z biegiem czasu skuteczność strzelców maleje, a ważniejsze staje się posiadanie ciężkiej piechoty. Z tego też powodu, polecałby skupić się raczej na bonusach dla piechurów niż strzelców. Ci drudzy będą przydatni głównie w państwach Wschodu, gdzie łucznicy konni oraz świetni łucznicy piesi będą mieli wpływ na wynik starcia aż do końca gry.
Drugim niezmiernie istotnym typem armii jest legion inżynieryjny/oblężniczy. Wybierając tradycje zwiększające skuteczność naszych oddziałów podczas ataku na umocnienia oraz usprawniających działanie naszych maszyn wojennych, tworzymy armię zdolną do szturmowania wrogich miast już w pierwszej turze. Takie oddziały powinny rozpoczynać oblężenie; następnie dosyłamy w ich zasięg dodatkowe armie pełne piechoty, ponownie klikamy na naszych specjalistów od oblężeń i rozpoczynamy natarcie. Ze względu na wcześniej opisaną możliwość przenoszenia legionów po mapie, nasi specjaliści mogą być zawsze tam, gdzie są nam aktualnie potrzebni.
Bonusy dla kawalerii powinniśmy zostawić legionom wsparcia - tym, które zawsze dołączają do bitwy jako drugie. Armie zachodu, korzystające z kawalerii nie są niestety zbyt skuteczne, stąd też tradycje jeździeckie nie są wśród nich zbyt popularne. Inaczej jest na Wschodzie, gdzie ze względu na rozległe obszary bardzo często dochodzi do starć konnicy. Tutaj powinniśmy szczególnie kłaść nacisk na posiadanie doskonałych kawalerzystów.
0
- Total War: Rome II - poradnik do gry
- Total War: Rome II - poradnik do gry
- Wojsko
- Zarządzanie armią w Total War Rome II | Wojsko
- Przemieszczanie oddziałów w Total War Rome II | Wojsko
- Doświadczenie oddziałów; tradycje w Total War Rome II | Wojsko
- Flota, transport drogą morską w Total War Rome II | Wojsko
- Jednostki lądowe w Total War Rome II | Wojsko
- Jednostki morskie w Total War Rome II | Wojsko
- Wojsko
- Total War: Rome II - poradnik do gry
Komentarze czytelników
kradne Junior
Uzupełnienie poprzedniej wypowiedzi (jako, że nie zostało zrobione) Charakterystyka Frakcje - Ateny: Oprócz tego, Ateny posiadają dwa dodatkowe bonusy i jeden minus (na miejscu minusu): ■Podupadłe wojsko: -10% do kosztu werbunku wszystkich oddziałów poza najemnikami (nie grałem jeszcze w tą grę ale na logikę skoro podupadłe to raczej powinno być to: +10% do kosztu werbunku wszystkich oddziałów poza najemnikami)
orfeusz76 Legionista
Mam pytanie..na jakim poziomie trudności gracie i jaką frakcją?.Grałem na normalu 2 razy rzymem , ale wydaje sie , że po opanowaniu 3 prowincji gra staje się zbyt łatwa.Lepiej zmienić frakcje , czy poziom trudności?.A co do poradnika to fajnie opisany.
zanonimizowany23874 Legend
[23]
Piszac poradnik gralem raz na normalnym (rzymem) i jak zauwazyles gra po zdobyciu kilku prowincji byla banalna. Pozostalymi frakcjami gralem juz na przedostatnim poziomie trudnosci (1 ponizej legendarnego). Teraz jak juz gram "dla siebie" to probuje na legendarnym, ale jakos nie mialem czasu aby dluzej przysiasc i skonczyc gre kartaginą.
Niestety tak juz jest i wrome i w innych grach serii, ze jak zdobedziesz kilka calych prowincji to reszte bierzesz z marszu i niema juz wyzwan. Zmienili to troche w dodatku cezar w galii (na wzor shoguna bodajze), ze w pewnym momencie podbite tereny buntuja sie i musisz pokonac buntownikow - ale jest to wydarzenie jednorazowe, po ktorym mozna swobodnie kontynuowac sprzatanie mapy. Ah i dodatkowo grajac rzymem/kartagina mozemy trafic na walkę o władzę (jak wymaksujemy wskaznik imperium) - tez jednorazowe starcie wewnatrz frakcji.
orfeusz76 Legionista
Dzięki za podpowiedź.No nic...zwiększę poziom trudności i gram dalej , bo gra wciąga jak rzeka i oczy na zapałkach przed pójściem do pracy.Czego się nie robi dla Rzymu:)
zanonimizowany1073658 Junior
Czy myślicie że mógłby pójść na 1,90 ghz i windows 8.1
Ulthion Junior
Tia.. taktyka. Z części na część Total War pomimo niby coraz lepszego IA, staje się coraz bardziej grą typu "więcej = lepiej".
Jeszcze nigdy, nie udało mi się przegrać bitwy, w której miałbym przewagę liczebną, a w sytuacji odwrotnej, nawet często mając dużo lepsze jednostki, zwycięstwo jest prawie niemożliwe.. no chyba, że ktoś gra na easy czy coś.. Niestety statystyki jednostek "na papierze" mają się nijak do praktyki. Często królewscy spartanie (którzy ponoć są jedną z lepszych jednostek) potrafią ulec.. procarzom - tym najtańszym. To nie jest raczej normalne.
Inna sprawa, to mapa strategiczna.. cóż to co tu zaprezentowano to chyba mały stopień ku upadkowi. Całkowicie nieklarowny, bardzo ograniczony, niewygodny. Zamiast poprawiać to co jest dobre i działa oraz rozbudowywać to, to wymyślili od nowa i jak zwykle w takich sytuacjach skopali totalnie. Generalnie Rome 2 w moich oczach jest najgorszą jak do tej pory częścią.
marzan18 Legionista
Do Total Wara podchodzę trochę jak pies do jeża odkąd ze zdumieniem sprawdziłem, jak tragicznie niedoszacowane są tam jednostki strzelające. Po prostu ktoś przyjął, bo tak, że nasi przodkowie mieli zeza plus parę innych problemów.
No bo jak inaczej sobie wytłumaczyć, że oto elita elit, łucznicy z Sherwood, waląc do nacierających chłopów (denne dno gdy idzie o opancerzenie) na te 7 czy 8 salw osiągają 40 trafień przy 30 strzelających? Przy czym ich wartość strzelecka, wyrażona w liczbach, jest i tak do 3 razy wyższa niż szeregowych łuczników?
Ludzie - znacie łucznika, który strzelając w tłum (ostatnia taka salwa jest niemal z przyłożenia) trafia na 8 prób 1,33 raza? Toż pewnie każdy z nas, gdyby mu taki łuk wręczyć, osiągnie podobną skuteczność.
Testowałem też inne jednostki. Generalnie - jakieś 10% trafień na dany strzał osiągają te normalne, mało elitarne. Przy czym dotarcie piechoty do łuczników (rozkazem zatrzymanych, by nie nawiali) trwa około 6 salw, czasem więcej, gdy łucznik lepszy i zaczyna strzelać z daleka. I o ile się zgodzę, że przy tym maksymalnym zasięgu tak pewne łuki się sprawowały, o tyle te 10% przy pierwszym i piątym strzale budzą sprzeciw (kompletnie ignorowane zmniejszenie dystansu) a jakieś 20% trafień ostatnią salwą, oddaną z odległości dosłownie kilku kroków, to już kpina z samej istoty łuku i łucznictwa.
Wychodzi na to, że tylko w oblężeniach jaki taki sens mają ci strzelcy. Bo to wszystko co powyżej zakłada strzelanie do chłopów, kompletnie nieopancerzonych, a każda lepsza jednostka z byle tarczą czy pancerzem naturalnie ponosi straty wyraźnie mniejsze.
Jakby to Robin Hood widział, to by wziął łuk i sobie w łeb palnął z rozpaczy.
PrentkiJohny Junior
Ten poradnik wyjaśnił tyle co gra, czyli nie przydatny
Zabrania się kopiowanie jakichkolwiek obrazków, tekstów lub informacji zawartych na tej stronie. Strona nie jest powiązana i/lub wspierana przez twórców ani wydawców. Wszystkie loga i obrazki są objęte prawami autorskimi należącymi do ich twórców.
Copyright © 2000 - 2025 Webedia Polska SA wszelkie prawa zastrzeżone.
