Total War Rome 2: Pole walki

Poradniki

Aktualizacja:

Pobierz Poradnik
Spis treści

Pole walki

Rozstawienie wojsk

Gdy dojdzie do starcia na skutek przemieszczania oddziałów na mapie strategicznej, zostaniemy przeniesieni na pole bitwy, stanowiące wycinek głównej mapy. Niezależnie od typu starcia, sterowanie oddziałami pozostaje w większości przypadków niezmienne. Jeśli to nasze siły zaatakowały wroga, otrzymamy możliwość wyboru dogodnej dla nas pogody. Deszcz bądź śnieg powoduje, że oddziały męczą się znacznie szybciej i nie będziemy mogli skorzystać z płonącej amunicji. Mgła natomiast ogranicza naszą widoczność, dając nam znacznie mniej czasu na reakcję na ruchy przeciwnika oraz zmniejszając skuteczność wojsk miotających. Jeśli to my posiadamy przewagę w wojskach miotających najlepiej będzie walczyć przy czystym niebie, w przeciwnym wypadku powinniśmy skorzystać z kaprysów pogody.

Niezależnie od wybranej pogody naszym następnym krokiem będzie rozstawienie wojsk - Pole walki | Walka w Total War Rome II - Total War: Rome II - poradnik do gry

Niezależnie od wybranej pogody naszym następnym krokiem będzie rozstawienie wojsk. Pomimo, że zanim dojdzie do pierwszego starcia minie kilka minut, powinniśmy już teraz przewidzieć ustawienie wroga i uformować nasze własne szyki. Zwyczajowo oddziały ustawiamy w liniach: oszczepnicy, za nimi piechota, której boki ubezpiecza kawaleria. Na tyłach armii znajdują się maszyny wojenne, zdolne razić przeciwnika z większej odległości. Nasz generał powinien stać za linią piechoty, aby nie być narażonym na bezpośredni atak. Możliwości wystawienia wojsk jest oczywiście znacznie więcej; w dalszej części poradnika postaram się przedstawić kilka różnych formacji i manewrów. W przypadku, gdy bronimy ufortyfikowanej pozycji będziemy mogli tutaj rozstawić barykady, wilcze doły czy też ostre pale.

Rzeźba terenu, na jakim przyjdzie nam toczyć starcie ma niebagatelne znaczenie zarówno podczas rozstawiania wojsk jak i szykowania planu nadchodzącej bitwy - Pole walki | Walka w Total War Rome II - Total War: Rome II - poradnik do gry

Ukształtowanie terenu

Rzeźba terenu, na jakim przyjdzie nam toczyć starcie ma niebagatelne znaczenie zarówno podczas rozstawiania wojsk jak i szykowania planu nadchodzącej bitwy. Gęste lasy są doskonałym miejscem do ukrycia flankującej kawalerii bądź piechoty; jednocześnie osłaniają one wojowników przed ostrzałem wojsk miotających. Wystawiając nasze wojska jak również manewrując po polu walki powinniśmy zawsze uważać na możliwość wpadnięcia w zasadzkę - najlepiej wcześniej wysłać zwiad w postaci lekkiej kawalerii bądź oddziału harcowników.

Wzniesienia są również bardzo istotnym punktem na polu walki - Pole walki | Walka w Total War Rome II - Total War: Rome II - poradnik do gry

Wzniesienia są również bardzo istotnym punktem na polu walki. Jako, że nasze oddziały widzą jedynie w linii prostej, ustawienie naszych żołnierzy tuż za wzniesieniem spowoduje, że będą oni niewidoczni dla wroga. Szczyty wzgórz są również doskonałymi pozycjami defensywnymi. Umieszczeni tutaj strzelcy będą mogli skuteczniej razić przeciwnika, zaś piechota i kawaleria będzie miała ułatwioną szarżę na wroga, w czasie gdy jego wojska będą zmęczone wspinaczką.

Najbardziej niebezpiecznymi punktami na mapie są tzw. "kotły" - lokacje otoczone ze wszystkich stron wzgórzami bądź lasami. Oddział znajdujący się w jego centrum ma ograniczone pole widzenia i manewru, zaś przeciwnik może uderzyć z dowolnej strony i błyskawicznie wybić naszych żołnierzy.

Ostatnim najczęściej spotykanym typem terenu są zabudowania i fortyfikacje. Podczas oblężenia miast nieraz natkniemy się na wąskie uliczki wytyczone przez ściany domostw - są to doskonałe miejsca do wystawienia włóczników lub falangi pikinierów. Ciężka piechota będzie zarówno bezpieczna przed wrogim ostrzałem, jak również stanie się niemożliwa do oflankowania. Z drugiej strony, gdy przeciwnikowi uda się przedostać na nasze tyły, oddział możemy uznać za stracony, gdyż nie będzie on miał żadnej drogi ucieczki.

W miastach od czasu do czasu napotkamy większe budowle, które można obsadzić strzelcami - polecam skorzystać z nich o ile jest to możliwe, a przynajmniej zablokować dostęp do nich przeciwnikowi - Pole walki | Walka w Total War Rome II - Total War: Rome II - poradnik do gry

W miastach od czasu do czasu napotkamy większe budowle, które można obsadzić strzelcami - polecam skorzystać z nich o ile jest to możliwe, a przynajmniej zablokować dostęp do nich przeciwnikowi. Osady barbarzyńców często posiadają wzniesienie w samym centrum, czyniąc zorganizowany atak znacznie trudniejszym i ułatwiając jego obronę. Oprócz tego posiadają one palisady, zmniejszające możliwe kierunki natarcia.

W przypadku oblężenia stolicy prowincji napotkamy grube mury, otaczające miasto - Pole walki | Walka w Total War Rome II - Total War: Rome II - poradnik do gry

W przypadku oblężenia stolicy prowincji napotkamy grube mury, otaczające miasto. Tym razem konieczne będzie skorzystanie z maszyn wojennych w celu zrobienia w nich wyłomu lub uszkodzenia ścian, aby nasze oddziały miotające mogły ostrzelać przeciwnika. W przypadku braku machin, piechota wyposażona w płonące pociski może, po intensywnym ostrzale, otworzyć wrota - atak taki jest jednak ryzykowny, gdyż wrodzy strzelcy z pewnością będą starali się nam przeszkodzić.

W celu ułatwienia oblężeń polecam jednak wyposażyć armię w odpowiedni sprzęt (balisty, onagery) bądź też stworzyć ekwipunek na miejscu - poświęcając jedną czy dwie tury na zbudowanie taranów i drabin możemy znacznie zmniejszyć nasze straty w ludziach - Pole walki | Walka w Total War Rome II - Total War: Rome II - poradnik do gry

W celu ułatwienia oblężeń polecam jednak wyposażyć armię w odpowiedni sprzęt (balisty, onagery) bądź też stworzyć ekwipunek na miejscu - poświęcając jedną czy dwie tury na zbudowanie taranów i drabin możemy znacznie zmniejszyć nasze straty w ludziach.

Taktyka

Zadania poszczególnych oddziałów na polu walki zależą w dużej mierze od ukształtowania terenu jak i składu naszej i wrogiej armii. Jako, że starcia w Total War: Rome II przypominają grę w papier-kamień-nożyce istotne jest, aby wybierać odpowiednią jednostkę do konkretnego zadania.

Bitwa zazwyczaj rozpoczyna się w momencie, kiedy dwie armie ustawione w wybrane przez generałów formacje stają naprzeciwko siebie. Pierwszymi oddziałami, jakie ruszają do walki są harcownicy - piechota lub kawaleria miotająca wyposażona w oszczepy, łuki lub proce. Naszym zadaniem jest skontrowanie ich, aby zapewnić sobie pole do manewru. W tym celu stosujemy własnych strzelców (koniecznie skupiajmy ich ataki na jednym oddziale, aż do jego zupełnego zniszczenia) - najlepsi są tutaj procarze oraz łucznicy, ze względu na bardo duży zasięg strzału. W przypadku, gdy dysponujemy lekką lub średnią kawalerią bądź rydwanami możemy pokusić się o zaatakowanie odizolowanych harcowników - musimy jedynie uważać na nieprzyjacielskich jeźdźców, którzy chętnie zwiążą naszych konnych w walce wręcz do czasu przybycia jego piechoty.

Gdy już rozprawimy się ze strzelcami, możemy zużyć pozostałą amunicję naszych oddziałów miotających na przetrzebienie głównych sił wroga. Procarze powinni celować w słabo opancerzoną piechotę i kawalerię, łucznicy i oszczepnicy mogą zaś zaatakować ciężkozbrojne jednostki przeciwnika. Znajdujący się pod ostrzałem wróg będzie miał dwa wyjścia: cierpliwie przeczekać nawałnicę, albo ruszyć do ataku. Niezależnie od wybranej przez niego opcji, prędzej czy później dojdzie do wymiany ciosów w walce wręcz.

W tym momencie bardzo dużo zależy od składu naszej armii i frakcji, którą dowodzimy. Najczęściej, naszym najważniejszym zadaniem będzie utrzymanie centrum formacji i przebicie się na flankach przeciwnika, co pozwoli na okrążenie całej armii. W tym celu potrzebna będzie zarówno ciężka, świetnie opancerzona piechota (legioniści, pikinierzy ustawieni w falangę, elitarni hoplici albo włócznicy), która przyjmie szarżę wroga, jak i oddziały szturmowe, które mogą szybko przemieszczać się po polu walki. W tym przypadku może być to zarówno lekka piechota szturmowa (górale, szermierze), mobilna ciężka piechota (triarii), kawaleria, rydwany czy nawet słonie bojowe. Pokonanie straży bocznej da nam możliwość zawrócenia naszych oddziałów i skierowania ich na plecy walczących w centrum. Uderzenie to prawie zawsze kończy starcie paniczną ucieczką oddziałów przeciwnika - wystarczy je dobić, aby nie wróciły już do walki.

Starcia takie wyglądają ładnie na papierze, lecz w rzeczywistości pole walki jest o wiele bardziej zmienne. Znajdujący się na flance las może ukrywać elitarną kawalerię przeciwnika, która bez problemu przebije się przez nasze flanki. Kotliny pozwolą przeciwnikowi na ostrzelanie nas bez możliwości odpowiedzi. Walki w ciasnych, miejskich uliczkach nie pozwolą nam na rozwinięcie szyków - tutaj ten, kto ma silniejszą piechotę wygra. Możliwości jest bez liku i to od generała, czy raczej gracza zależy, czy będzie on w stanie dostosować się do zmiennych warunków panujących na polu walki.

Total War: Rome II

3 września 2013

PC
Rate It!

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz
Forum Gry Strategiczne
2014-05-10
12:28

kradne Junior

Uzupełnienie poprzedniej wypowiedzi (jako, że nie zostało zrobione) Charakterystyka Frakcje - Ateny: Oprócz tego, Ateny posiadają dwa dodatkowe bonusy i jeden minus (na miejscu minusu): ■Podupadłe wojsko: -10% do kosztu werbunku wszystkich oddziałów poza najemnikami (nie grałem jeszcze w tą grę ale na logikę skoro podupadłe to raczej powinno być to: +10% do kosztu werbunku wszystkich oddziałów poza najemnikami)

Komentarz: kradne
2014-05-15
11:25

orfeusz76 Legionista

Mam pytanie..na jakim poziomie trudności gracie i jaką frakcją?.Grałem na normalu 2 razy rzymem , ale wydaje sie , że po opanowaniu 3 prowincji gra staje się zbyt łatwa.Lepiej zmienić frakcje , czy poziom trudności?.A co do poradnika to fajnie opisany.

Komentarz: orfeusz76
2014-05-15
12:37

zanonimizowany23874 Legend

[23]
Piszac poradnik gralem raz na normalnym (rzymem) i jak zauwazyles gra po zdobyciu kilku prowincji byla banalna. Pozostalymi frakcjami gralem juz na przedostatnim poziomie trudnosci (1 ponizej legendarnego). Teraz jak juz gram "dla siebie" to probuje na legendarnym, ale jakos nie mialem czasu aby dluzej przysiasc i skonczyc gre kartaginą.

Niestety tak juz jest i wrome i w innych grach serii, ze jak zdobedziesz kilka calych prowincji to reszte bierzesz z marszu i niema juz wyzwan. Zmienili to troche w dodatku cezar w galii (na wzor shoguna bodajze), ze w pewnym momencie podbite tereny buntuja sie i musisz pokonac buntownikow - ale jest to wydarzenie jednorazowe, po ktorym mozna swobodnie kontynuowac sprzatanie mapy. Ah i dodatkowo grajac rzymem/kartagina mozemy trafic na walkę o władzę (jak wymaksujemy wskaznik imperium) - tez jednorazowe starcie wewnatrz frakcji.

Komentarz: zanonimizowany23874
2014-05-15
12:49

orfeusz76 Legionista

Dzięki za podpowiedź.No nic...zwiększę poziom trudności i gram dalej , bo gra wciąga jak rzeka i oczy na zapałkach przed pójściem do pracy.Czego się nie robi dla Rzymu:)

Komentarz: orfeusz76
2015-02-24
16:01

zanonimizowany1073658 Junior

Czy myślicie że mógłby pójść na 1,90 ghz i windows 8.1

Komentarz: zanonimizowany1073658
2015-10-29
11:41

Ulthion Junior

Tia.. taktyka. Z części na część Total War pomimo niby coraz lepszego IA, staje się coraz bardziej grą typu "więcej = lepiej".
Jeszcze nigdy, nie udało mi się przegrać bitwy, w której miałbym przewagę liczebną, a w sytuacji odwrotnej, nawet często mając dużo lepsze jednostki, zwycięstwo jest prawie niemożliwe.. no chyba, że ktoś gra na easy czy coś.. Niestety statystyki jednostek "na papierze" mają się nijak do praktyki. Często królewscy spartanie (którzy ponoć są jedną z lepszych jednostek) potrafią ulec.. procarzom - tym najtańszym. To nie jest raczej normalne.
Inna sprawa, to mapa strategiczna.. cóż to co tu zaprezentowano to chyba mały stopień ku upadkowi. Całkowicie nieklarowny, bardzo ograniczony, niewygodny. Zamiast poprawiać to co jest dobre i działa oraz rozbudowywać to, to wymyślili od nowa i jak zwykle w takich sytuacjach skopali totalnie. Generalnie Rome 2 w moich oczach jest najgorszą jak do tej pory częścią.

Komentarz: Ulthion
2015-11-10
18:04

kozi3000 Generał

Duze wymagania...

Komentarz: kozi3000
2016-07-29
14:56

marzan18 Legionista

Do Total Wara podchodzę trochę jak pies do jeża odkąd ze zdumieniem sprawdziłem, jak tragicznie niedoszacowane są tam jednostki strzelające. Po prostu ktoś przyjął, bo tak, że nasi przodkowie mieli zeza plus parę innych problemów.
No bo jak inaczej sobie wytłumaczyć, że oto elita elit, łucznicy z Sherwood, waląc do nacierających chłopów (denne dno gdy idzie o opancerzenie) na te 7 czy 8 salw osiągają 40 trafień przy 30 strzelających? Przy czym ich wartość strzelecka, wyrażona w liczbach, jest i tak do 3 razy wyższa niż szeregowych łuczników?
Ludzie - znacie łucznika, który strzelając w tłum (ostatnia taka salwa jest niemal z przyłożenia) trafia na 8 prób 1,33 raza? Toż pewnie każdy z nas, gdyby mu taki łuk wręczyć, osiągnie podobną skuteczność.
Testowałem też inne jednostki. Generalnie - jakieś 10% trafień na dany strzał osiągają te normalne, mało elitarne. Przy czym dotarcie piechoty do łuczników (rozkazem zatrzymanych, by nie nawiali) trwa około 6 salw, czasem więcej, gdy łucznik lepszy i zaczyna strzelać z daleka. I o ile się zgodzę, że przy tym maksymalnym zasięgu tak pewne łuki się sprawowały, o tyle te 10% przy pierwszym i piątym strzale budzą sprzeciw (kompletnie ignorowane zmniejszenie dystansu) a jakieś 20% trafień ostatnią salwą, oddaną z odległości dosłownie kilku kroków, to już kpina z samej istoty łuku i łucznictwa.
Wychodzi na to, że tylko w oblężeniach jaki taki sens mają ci strzelcy. Bo to wszystko co powyżej zakłada strzelanie do chłopów, kompletnie nieopancerzonych, a każda lepsza jednostka z byle tarczą czy pancerzem naturalnie ponosi straty wyraźnie mniejsze.
Jakby to Robin Hood widział, to by wziął łuk i sobie w łeb palnął z rozpaczy.

Komentarz: marzan18
2022-11-12
16:49

PrentkiJohny Junior

Ten poradnik wyjaśnił tyle co gra, czyli nie przydatny

Komentarz: PrentkiJohny
2023-12-19
00:10

Xenozi Junior

😎

Super

Komentarz: Xenozi

Zabrania się kopiowanie jakichkolwiek obrazków, tekstów lub informacji zawartych na tej stronie. Strona nie jest powiązana i/lub wspierana przez twórców ani wydawców. Wszystkie loga i obrazki są objęte prawami autorskimi należącymi do ich twórców.

Copyright © 2000 - 2025 Webedia Polska SA wszelkie prawa zastrzeżone.

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl