Dreams. Gry 2020 roku – lista najlepszych premier
- Gry 2020 roku - lista najlepszych produkcji bieżącego roku
- Dreams
- Call of Duty: Warzone
- NiOh 2
- Doom Eternal
- Mount & Blade 2: Bannerlord
- Resident Evil 3
- Gears Tactics
- Legends of Runeterra
- The Last of Us 2
- Ghost of Tsushima
- Crusader Kings 3
- Mafia: Definitive Edition
- Assassin’s Creed: Valhalla
- Call of Duty: Black Ops – Cold War
Dreams

- Premiera: 14 lutego 2020
- Platforma: PlayStation 4
- Nasza ocena: brak
Dreams jest grą niezwykłą, kompletnie nieszablonową, choć może nawiązującą trochę do swobody Robloxa. Tak jak w tytułowych snach można tu stworzyć niemal wszystko. Gracze realizują tutaj swoje gry, swoje wizje nawiązujące do przeróżnej stylistyki i gatunków. Można natrafić na „dreamsowego” Crasha Bandicoota, na ponure korytarze z dema P.T. Kojimy, na Fallouta z Pip-Boyem, na Dead Space oraz oczywiście na niezliczoną ilość oryginalnych pomysłów.
W Dreams da się tworzyć zagadki logiczne, wyścigi, strzelaniny, niesamowite, pomysłowe projekty poziomów, które ogranicza jedynie baza dostępnych obiektów. Dreams jest w zasadzie rekreacyjną, czy też amatorską, wersją silnika do robienia gier. Komentujący ten tytuł profesjonaliści przyznawali, że byli zaskoczeni jego możliwościami i przystępnością. Całość posiada bardzo intuicyjny interfejs, dzięki któremu swoją wyśnioną grę może stworzyć każdy... o ile starczy mu cierpliwości. Przygotowanie czegoś sensownego wciąż będzie wymagać sporo pracy.
Black Mesa

- Premiera: 6 marca 2020
- Platforma: PC Windows
- Nasza ocena: brak
Cyfra 3 musi być związana z jakąś klątwą w firmie Valve, bo po długich latach czekania dostajemy w tym roku aż dwie gry z uniwersum legendarnego Half Life’a, jednak żadna z nich nie jest mityczną „trójką”. Zamiast niej mamy powrót do przeszłości. Black Mesa to odświeżona wersja pierwszej części serii, tworzona od lat przez fanów oryginału i mająca szansę zapoznać nowe pokolenia z jednym z tytułów wszech czasów, a weteranów elektronicznej rozrywki zabrać w nostalgiczną podróż.
Black Mesa zaczynała jako mod do oryginalnej produkcji, a potem spędziła bite pięć lat w programie Early Access. Długo, bardzo długo, ale cierpliwość się opłaciła. Bazując na istniejących pomysłach, twórcy dopracowali projekty poziomów, stopień trudności, sztuczną inteligencję przeciwników oraz fizykę interakcji z obiektami. Black Mesa to prawdziwy dowód na to, że „kiedyś to gry robili, nie to, co teraz...”.
