Znamy nazwę next-gena Nintendo!

Dotychczas koncern Nintendo, mówiąc o swojej nowej konsoli, używał jedynie terminu „Revolution”. Powszechnie było jednak wiadomo, iż słowo to nie jest ostateczną nazwą długo oczekiwanego next-gena. Wyraz, jakim od teraz będziemy określać produkt japońskiego koncernu, brzmi…

… po prostu Wii. Tak, wzrok Was nie myli. Te trzy literki przez najbliższe lata kojarzone będą z technologią, na jaką zdecydowało się Nintendo. Okazuje się, że pod banalną nazwą kryje się bogata symbolika. Wii czyta się bowiem tak samo, jak „we” (z ang. „my”), co bezpośrednio odnosi się do rozgrywki wieloosobowej, bez względu na podziały rasowe itp. Podwójne „ii” przypomina z kolei wyglądem rewolucyjne piloty – kontrolery next-gena, a także dwójkę ludzi, którzy wspólnie bawią się przy konsoli. Tylko pozazdrościć Japończykom wyobraźni.

Zdaniem twórców produkt zniesie bariery pomiędzy światem graczy, a innymi dziedzinami rozrywki. Wii będzie bardzo proste w obsłudze i dostarczy nam maksymalną dawkę dobrej zabawy. Tyle, jeśli chodzi o teorię. O tym, jak sprzęt sprawuje się w „praniu”, przekonamy się najwcześniej na tegorocznych targach E3.