Japońska firma Konami ujawniła wreszcie wyniki finansowe osiągnięte w roku fiskalnym 2007 (1 kwietnia 2006 – 31 marca 2007). Wynika z nich, że ostatni okres rozliczeniowy zakończony został znacznym spadkiem zysku netto.
Japońska firma Konami ujawniła wreszcie wyniki finansowe osiągnięte w roku fiskalnym 2007 (1 kwietnia 2006 – 31 marca 2007). Wynika z nich, że ostatni okres rozliczeniowy zakończony został znacznym spadkiem zysku netto.
Najpierw skupmy się jednak na przychodach ze sprzedaży. W tej kwestii wszystko wydaje się być w należytym porządku – z danych opublikowanych w raporcie wynika, że Konami zdołało sprzedać w zakończonym 31 marca roku fiskalnym dobra za 2.31 miliarda dolarów. Oznacza to wzrost w stosunku do rezultatów z poprzedniego okresu rozliczeniowego o niemal 7%. Zysk operacyjny firmy osiągnął poziom 231.4 miliona dolarów, przy czym bardziej miarodajny wskaźnik – zysk netto – zatrzymał się na kwocie 133.4 miliona dolarów i był o blisko 30% niższy niż w analogicznym okresie roku ubiegłego.
Wśród najlepiej sprzedających się gier koncernu – w okresie 1 kwietnia 2006 – 31 marca 2007 – warta wymienienia jest przede wszystkim ostatnia odsłona serii Pro Evolution Soccer/Winning Eleven, która znalazła aż osiem milionów nabywców. Dobrą sprzedaż zanotowały także najnowsze części serii Dance Dance Revolution oraz Yu-Gi-Oh!, jak i nowe pozycje: Death Note: Kira Game, a także Metal Gear Solid: Portable Ops. Każda z nich sprzedała się w co najmniej milionowym nakładzie.
Plany na przyszłość, ujawnione przez Konami w opisywanym raporcie, zakładają ciągły wzrost przychodów (do 2.43 miliarda dolarów) oraz wypracowanie większego zysku (150.7 miliona dolarów). Ma w tym pomóc m.in. doskonała sprzedaż długo oczekiwanej gry Metal Gear Solid 4: Guns of the Patriots, która powinna trafić do sklepów przed końcem marca 2008 roku.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu.
Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google

Autor: Piotr Doroń
Z wykształcenia dziennikarz i politolog. W GRYOnline.pl od 2004 roku. Zaczynał od zapowiedzi i recenzji, by po roku dołączyć do Newsroomu i już tam pozostać. Obecnie szef tego działu, gdzie zarządza zespołem złożonym zarówno ze specjalistów w swoim fachu, jak i ambitnych żółtodziobów, chętnych do nauki oraz pracy na najwyższych obrotach. Były redaktor niezapomnianego emu@dreams, gdzie zagnała go fascynacja emulacją i konsolami, a także recenzent magazynu GB More. Miłośnik informacji, gier (długo by wymieniać ulubione gatunki), Internetu, dobrej książki sci-fi i fantasy, nie pogardzi również dopieszczonym serialem lub filmem. Mąż, ojciec trójki dzieci, esteta, zwolennik umiaru w życiu prywatnym.