Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość pozostałe 25 czerwca 2006, 07:24

autor: Piotr Doroń

WiiConnect24 nie do końca darmowy?

Prezes amerykańskiego oddziału firmy Nintendo, Reggie Fils-Aime, udzielił magazynowi Game Informer bardzo ciekawego wywiadu. Poruszył w nim kwestię usługi WiiConnect 24, będącej pewną alternatywą dla Microsoftowego Xbox Live.

Prezes amerykańskiego oddziału firmy Nintendo, Reggie Fils-Aime, udzielił magazynowi Game Informer bardzo ciekawego wywiadu. Poruszył w nim kwestię usługi WiiConnect24, będącej pewną alternatywą dla Microsoftowego Xbox Live.

W pierwszej jego części wpowiedział się w związku z ogólnymi założeniami WiiConnect24, znanymi już od czasu tegorocznych targów E3. Oznajmił m.in., że jeśli gracz osiągnie w grze coś szczególnego, będziemy mogli przesłać mu jakiegoś rodzaju dodatek, np. nowego bossa. Równie dobrze może to być przedmiot albo nowy rodzaj broni… Jest to tylko jeden przykład. Następnie dodał: Uważamy ten system za coś, z czego będą korzystali wszyscy członkowie rodziny każdego dnia. Wszystko jest możliwe (w przypadku bonusów).

Następnie Fils-Aime skoncentrował się na mikrotransakcjach, które mają przebiegać w podobny sposób jak w przypadku usługi Xbox Live Marketplace. Oznaczałoby to przede wszystkim płatne dodatki. Jeżeli nasi partnerzy, związani z nami licencją, chcieliby pójść w tę stronę, to nasz system z pewnością to umożliwi.

Prezes Nintendo of America jest również przekonany, że Wii osiągnie znacznie większy sukces aniżeli poprzednia stacjonarna konsola firmy, GameCube. Reggie oznajmił, że Nintendo skupia się aktualnie przede wszystkim na stworzeniu pewnej soildnej bazy, związanej z ilością gier, systemem online itp. Dodał również, że wielkie znaczenie ma tutaj duże wsparcie tzw. deweloperów „third-party”. Nie mógł się tym poszczycić GameCube, w związku z czym jego oferta gier była bardzo uboga.

Piotr Doroń

Piotr Doroń

Z wykształcenia dziennikarz i politolog. W GRYOnline.pl od 2004 roku. Zaczynał od zapowiedzi i recenzji, by po roku dołączyć do Newsroomu i już tam pozostać. Obecnie szef tego działu, gdzie zarządza zespołem złożonym zarówno ze specjalistów w swoim fachu, jak i ambitnych żółtodziobów, chętnych do nauki oraz pracy na najwyższych obrotach. Były redaktor niezapomnianego emu@dreams, gdzie zagnała go fascynacja emulacją i konsolami, a także recenzent magazynu GB More. Miłośnik informacji, gier (długo by wymieniać ulubione gatunki), Internetu, dobrej książki sci-fi i fantasy, nie pogardzi również dopieszczonym serialem lub filmem. Mąż, ojciec trójki dzieci, esteta, zwolennik umiaru w życiu prywatnym.

więcej