Od dwóch dni na łamach serwisu AtariAge sprzedawana jest druga odsłona cyklu Adventure, która zadebiutowała na rynku po dwudziestu siedmiu latach od premiery pierwowzoru. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że produkt ten można uruchomić wyłącznie na konsoli Atari 5200.
Od dwóch dni na łamach serwisu AtariAge sprzedawana jest druga odsłona cyklu Adventure, która zadebiutowała na rynku po dwudziestu siedmiu latach od premiery pierwowzoru. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że produkt ten można uruchomić wyłącznie na konsoli Atari 5200.

Zaprojektowany przez Rona Lloyda produkt mieści się na kartridżu o pojemności 32 KB. Program został wydany w ładnie zaprojektowanym opakowaniu z gadżetami, których nie powstydziłaby się jakakolwiek edycja kolekcjonerska. Za nowe przygody „kwadracika” chętni musieli zapłacić 50$. Musieli, gdyż limitowana edycja w pudełku została wyprzedana w rekordowym tempie i nie można jej już dostać za pośrednictwem serwisu AtariAge. Poniżej możecie zobaczyć obrazki z nowej wersji programu.
Oryginalna gra Adventure zadebiutowała na rynku w 1980 roku, a jej autorem był późniejszy współzałożyciel firmy The Learning Company – Warren Robinett. Gracz obejmował kontrolę nad dzielnym bohaterem (symbolizowanym przez kwadrat), który musiał odzyskać kielich pilnowany przez trzy smoki. Adventure uważany jest za pierwszy produkt z gatunku action/adventure w historii elektronicznej rozrywki.



Dziękujemy za przeczytanie artykułu.
Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google

Autor: Krystian Smoszna
Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat, do 2023 pełnił funkcję redaktora naczelnego. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.