Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 21 kwietnia 2006, 08:13

Paradise w "złocie"

Kilka dni temu informowaliśmy Was o otwarciu oficjalnej strony internetowej poświęconej grze Paradise. Dziś wracamy do raju, a to za sprawą wiadomości, którą opublikował koncern Ubisoft. Okazuje się, że omawiany program uzyskał już „złoty” status, wędrując tym samym do tłoczni.

Kilka dni temu informowaliśmy Was o otwarciu oficjalnej strony internetowej poświęconej grze Paradise. Dziś wracamy do raju, a to za sprawą wiadomości, którą opublikował koncern Ubisoft. Okazuje się, że omawiany program uzyskał już „złoty” status, wędrując tym samym do tłoczni.

Paradise w 'złocie' - ilustracja #1

Wczorajsze oświadczenie prasowe informuje, że gra trafi do amerykańskich sklepów 25 kwietnia. Tak naprawdę oficjalna premiera jest dziś, ale tylko we Francji. Program zostanie opublikowany również na polskim rynku, ale kiedy to dokładnie nastąpi, tego w tej chwili nie wiemy. Rodzimą edycję gry szykuje firma Cenega.

Paradise w 'złocie' - ilustracja #2

Paradise przeniesie nas na kontynent afrykański, a konkretnie do fikcyjnego kraju o nazwie Maurania. Właśnie do tego państwa udaje się pierwszoplanowa bohaterka programu, czyli młoda kobieta imieniem Ann Smith. Niewiasta przybywa na Czarny Ląd ze Szwajcarii, aby spotkać się z dawno niewidzianym ojcem, który sprawuje funkcję maurańskiego dyktatora, pływając na ogromnym parowcu wojennym wzdłuż głównej rzeki. Straszliwa machina nie potrafi jednak utrzymać w ryzach sił odśrodkowych, więc miejscowi rebelianci poczynają sobie coraz śmielej - buntownikom udaje się nawet zestrzelić samolot, przewożący Ann. Wprawdzie bohaterka przeżywa katastrofę, ale ceną ocalenia jest głęboka amnezja...

Dowiedz się więcej na temat Paradise:

Krystian Smoszna

Krystian Smoszna

Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.

więcej