Nowe MMO od twórców Hellgate: London i Diablo
Pamiętacie jeszcze Hellgate: London? Gra powstała dzięki Flagship Studios, firmie stworzonej przez byłych pracowników Blizzard North. Niestety, ze względu na problemy finansowe, producent w zeszłym roku zakończył swoją oficjalną egzystencję. Karolina Talaga coś pisze.... Jak to w życiu rzadko bywa, historia miała jednak pozytywny finał. Otóż niczym feniks z popiołów, pod przywództwem braci Schaefer część programistów reaktywowała działalność w ramach Runic Games. Dziś deweloper ogłasza swój pierwszy projekt - action MMO. Przed Wami Torchlight.
Michał Zieliński
Pamiętacie jeszcze Hellgate: London? Gra powstała dzięki Flagship Studios, firmie stworzonej przez byłych pracowników Blizzard North. Niestety, ze względu na problemy finansowe, producent w zeszłym roku zakończył swoją oficjalną egzystencję. Jak to w życiu rzadko bywa, historia miała jednak pozytywny finał. Otóż niczym feniks z popiołów, pod przywództwem braci Schaefer część programistów reaktywowała działalność w ramach Runic Games. Dziś deweloper ogłasza swój pierwszy projekt - action MMO. Przed Wami Torchlight.
Wstępna fabuła gry raczej nie zachwyca. Bohaterowie wyruszają z tytułowego miasta w pobliskie góry. To właśnie tam śmiałkowie mogą znaleźć magiczny surowiec, który w niezwykły sposób napełnia energią różne przedmioty. W tym wypadku jednak przygoda nie tylko ulepszy ich ekwipunek, ale również wpłynie na przyszłość. Sami przyznacie, że nawet jak na klon Diablo historia brzmi niczym zlepek bzdur. Nie jest to jednak najważniejszy aspekt omawianej pozycji.
Nietrudno się domyśleć, że głównym elementem tytułu będzie walka. Z racji bogatego doświadczenia deweloperów liczymy na niecodzienne rozwiązania i dobrą zabawę w towarzystwie hektolitrów posoki. Niestety, pierwsze screeny, które trafiły do sieci, nie nastrajają zbyt optymistycznie. Ot, solidne rzemiosło doprawione delikatnym cel-shadingiem. Co prawda powinno się to sprawdzić w przypadku prostego MMO, ale mimo wszystko oczekujemy czegoś więcej. Na pocieszenie warto dodać, że kompozycją muzyki zajmie się sam Matt Uelmen. Dla miłośników ścieżki dźwiękowej obu części Diablo jest to naprawdę dobra wiadomość.
Już dziś wiadomo, że Torchlight zostanie wydany przez znany chiński koncern Perfect World. Co ciekawe, firma dostała ekskluzywne prawa na dystrybucję na całym świecie. Ciężko powiedzieć, jak odbije się to na polskich graczach, ale intuicja podpowiada, że nie będzie różowo.
Komentarze czytelników
Backside Senator
zarith ---> niepotrzebnie się czepiasz. A czy dziś "solidne rzemiosło" w grafice to dużo? Naprawdę, nie pamiętam z ostatnich miesięcy gry, która była by brzydka. Pamiętam za to te, które wyróżniły się czymś szczególnym w kreacji świata - na pewno nie jakichś kolejnych, izometrycznych lochów z potworami.
TobiAlex Legend
Backside kto, w co nie chciał grać? W Hellgate? Grałeś kiedyś? Widziałeś ile tylko Polaków gra? Nie wiesz, nie wypowiadaj się. Multi w Hellgate był zajebisty.
zarith Legend
backside - może rzeczywiscie nieco zbyt zasadniczo zareagowałem, ale jesli autor newsa narzeka że pierwsze screeny pierwszej gry nowego w sumie studia są na 'zaledwie' profesjonalnym poziomie, to chyba słuszne jest pytanie co go w takim razie zadowala? bo, pomimo reszty newsa, o to że do gry z jakiegos powodu jest uprzedzony, nie smiem posądzać:)
ps. godfather 2
zanonimizowany633884 Chorąży
zairith- nie mam nic do Torchlight bo niby dlaczego miałbym mieć. Podejrzewam, że będzie to solida gra, która przejdzie przez swój growy żywot bez większego echa. Po prostu "delikatnie" zasugerowałem, ze pod względem oprawy jak na razie w żaden sposób nie zachwyca.
A szkoda, bo np Diablo 3 mimo jedynie bardzo dobrej grafiki potrafi momentami zrobić wrażenie.
Backside Senator
zarith ---> ale spójrz na to od innej strony. Goście, którzy tworzyli absolutnie legendarną gierkę, zapowiadają nową i na starcie wypuszczają... crapowe screeny.
Już abstrahując od tego, że strategią Blizzarda było i jest długie milczenie oraz maksymalne dopracowywanie, Ci kolesie na starcie pokazali coś zwyczajnie nieładnego.
Wiadomo, że nie chodzi o to, aby gra koniecznie miała hi-endową grafikę, ale dobrze wiesz, że zanim pojawią się konkretne cechy gry, "wszyscy" patrzą na to co prezentuje od strony graficznej. Nie wiem jak innym, mi to pachnie tanim h'n'sem.
Nawet jeśli, powiedzmy, nie stać ich na lepszy engine, zapowiedź gry można urządzić na 100 ciekawszych sposób. A jak grafika jest średnia, to można było dać arta czy rendery (zamaskowanie) albo fragment gameplaya, żeby każdy wiedział "o, grafika taka sobie, ale akcja miażdży".
PS - Ojczulek II co prawda do najlepszych nie należy, ale brzydkim bym go nie nazwał :). Bardziej bolało bardzo słabe odniesienie do "uniwersum" z filmów i książki.
GRYOnline.pl:
tvgry.pl:
