Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość pozostałe 6 września 2005, 14:27

autor: Maciej Myrcha

Gabe Newell o konsolach nowej generacji

Oj dostało się konsolom nowej generacji od pana Gabe'a Newella, dostało. Jak wiadomo, człowiek ten zwykł mówić to co myśli (nie mylić z "co ślina na język przyniesie"). Tak też było w kwestii developingu gier przeznaczonych na konsole nowej generacji - krótko mówiąc, Gabe jest bardzo niezadowolony ze środowisk programistycznych, w których przyjdzie pracować developerom.

Oj dostało się konsolom nowej generacji od pana Gabe'a Newella, dostało. Jak wiadomo, człowiek ten zwykł mówić to co myśli (nie mylić z "co ślina na język przyniesie"). Tak też było w kwestii developingu gier przeznaczonych na konsole nowej generacji - krótko mówiąc, Gabe jest bardzo niezadowolony ze środowisk programistycznych, w których przyjdzie pracować developerom. Według niego ani Microsoftowi ani Sony nie udało się ułatwić życia programistom.

Polemiki dotyczące kwestii developingu gier przeznaczonych na konsole nowej generacji pojawiają się na sieci dość często. Dość często można w nich również znaleźć opinie bardzo negatywne - proces twórczy ma być bardziej kosztowny, bardziej czasochłonny a co więcej wymagający więcej wiedzy programistycznej, czyli po prostu trudniejszy. W opiniach tych wydaje się przodować wspomniany we wstępie Gabe Newell z Valve, który jest bardzo niezadowolony z kierunku, w jakim zmierza przemysł gier komputerowych. W wywiadzie, który udzieli magazynowi Computer Gaming World (zamieszczonym także w serwisie 1UP.com), ojeciec Half-Life 2 skrytykował dosłownie wszystko co dotyczy developingu na konsole nowej generacji a dodatkowo "oberwał" również Windows Vista.

"Rozmawiałem z kilkoma ludźmi z Microsoftu i muszę powiedzieć, że nie widzę dosłownie ani jednej funkcjonalności systemu Vista, która pozwoliłaby programistom rozwiązać obecne problemy. Identyczną rozmowę przeprowadziłem z osobami odpowiedzialnymi za Xbox 360. Jej wynik był podobny - nie dość, że konsola nie ułatwi nam życia to jeszcze znacznie je skomplikuje - przykładowo, nie możemy nawet liczyć na obecność w konsoli dysku twardego (przynajmniej nie we wszystkich wersjach). Co do PS3 znam naprawdę bardzo niewielu programistów, którzy mogą stworzyć w miarę bezpieczny kod działający w tym środowisku. Dlaczego mają oni pisać kod działający na 7 procesorach i jednej jednostce centralnej, skoro tak napisany kod nie będzie działać nigdzie indziej?"

W dalsze części wywiadu wyszło jednak szydło z worka. Gabe Newell stwierdził, iż częściowym remedium na obecne problemy programistów może być ... Steam. "Oto dajemy wam zestaw narzędzi, których naprawdę potrzebują developerzy. Za jego pomocą rozwiążecie część problemów, z którymi się borykacie - uaktualnienia oprogramowania, wsparcie techniczne czy pobieranie opłat." Co prawda osobiście nie rozumiem, w jaki sposób i dlaczego pan Newell porównuje proces developingu gier i ich rozprowadzania ale jak widać przykłada on do tego ogromną wagę.