Front Line / Commando / Ikari Warriors – każdy chciał być Rambo. Najlepsze gry retro starsze niż większość z Was
Spis treści
Front Line / Commando / Ikari Warriors – każdy chciał być Rambo
Rok premiery: 1982
Producent: Atari
Gatunek: strzelanka
Front Line było prekursorem wszelkich strzelanek militarnych z żołnierzem w roli głównej, podgatunku zwanego „run & gun”, który lata później ewoluował w dzisiejsze FPS-y. Świat gry i naszego bohatera, wyposażonego w broń palną oraz granaty, obserwowaliśmy z góry, w górę się też posuwaliśmy, eliminując wrogów aż do fazy, w której można było zasiąść za sterami czołgu. Front Line okazało się wielkim hitem w Japonii, ale na Zachodzie zostało przyjęte ze średnim entuzjazmem przez wyśrubowany do granic poziom trudności.
Tak czy siak, wyznaczyło standardy podchwycone 3 lata później w Commando Capcomu, co ciekawe – grze zupełnie niepowiązanej z wydanym pół roku potem filmem z Arnoldem Schwarzeneggerem. Motyw superżołnierza – jako jednoosobowej armii – walczącego samotnie gdzieś w dżungli z setkami wrogów zaczynał dominować w popkulturze. W tym samym roku do kin wszedł film Rambo II, a na kasetach rządził Zaginiony w akcji Chuck Norris.
Mając taką bazę, Commando Capcomu stało się absolutnym hitem, rozpoczynając podgatunek strzelanek militarnych z kamerą umieszczoną na górze i pochód niezliczonych klonów tej gry. Jednym z bardziej znaczących było Ikari Warriors studia SNK – powstające jako egranizacja Rambo II, ale ostatecznie autorom nie udało się zdobyć licencji. Ikari wyróżniało się opcją zabawy w dwuosobowym co-opie oraz użyciem tzw. obrotowych joysticków: ośmiokierunkowych drążków z dodatkowym pokrętłem.