Front Line / Commando / Ikari Warriors – każdy chciał być Rambo. Najlepsze gry retro starsze niż większość z Was
- Pong – dwie kreski i kropka, a ile radości
- Space Invaders – pierwsza wojna z kosmitami
- Asteroids – generował więcej pieniędzy, niż mieściło się w automacie
- Defender – upowszechnił scrollowanie ekranu w bok
- Pac-Man – narodziny supergwiazdy
- Colossal Cave Adventure / Zork – napisz swoją przygodę
- Mystery House / King’s Quest – przygodówki zyskują grafikę
- Frogger – 100 sposobów, by zginąć
- Donkey Kong / Mario Bros. – platformówki wskakują na scenę
- Wizardry / Ultima – RPG wkraczają na domowe komputery
- The Oregon Trail – działało nawet na dalekopisie, bez monitora
- Front Line / Commando / Ikari Warriors – każdy chciał być Rambo
- Pole Position – można się było poczuć jak Niki Lauda
- Pitfall! – trochę Tarzan, trochę Indiana Jones i debiut Jacka Blacka
- Elite – otworzyło drogę grom z otwartym światem
- Kung Fu Master / Karate Champ – każdy chciał być jak Bruce Lee
- Tetris – casualowy, dla każdego, wybitny
- The Legend of Zelda – gra wyznaczyła standardy dla gatunku action-adventure
- Metroid – Kopernik była kobietą!
- Metal Gear – początki gatunku skradanek
- Maniac Mansion – w końcu nie trzeba pisać komend
Front Line / Commando / Ikari Warriors – każdy chciał być Rambo
Rok premiery: 1982
Producent: Atari
Gatunek: strzelanka
Front Line było prekursorem wszelkich strzelanek militarnych z żołnierzem w roli głównej, podgatunku zwanego „run & gun”, który lata później ewoluował w dzisiejsze FPS-y. Świat gry i naszego bohatera, wyposażonego w broń palną oraz granaty, obserwowaliśmy z góry, w górę się też posuwaliśmy, eliminując wrogów aż do fazy, w której można było zasiąść za sterami czołgu. Front Line okazało się wielkim hitem w Japonii, ale na Zachodzie zostało przyjęte ze średnim entuzjazmem przez wyśrubowany do granic poziom trudności.
Tak czy siak, wyznaczyło standardy podchwycone 3 lata później w Commando Capcomu, co ciekawe – grze zupełnie niepowiązanej z wydanym pół roku potem filmem z Arnoldem Schwarzeneggerem. Motyw superżołnierza – jako jednoosobowej armii – walczącego samotnie gdzieś w dżungli z setkami wrogów zaczynał dominować w popkulturze. W tym samym roku do kin wszedł film Rambo II, a na kasetach rządził Zaginiony w akcji Chuck Norris.
Mając taką bazę, Commando Capcomu stało się absolutnym hitem, rozpoczynając podgatunek strzelanek militarnych z kamerą umieszczoną na górze i pochód niezliczonych klonów tej gry. Jednym z bardziej znaczących było Ikari Warriors studia SNK – powstające jako egranizacja Rambo II, ale ostatecznie autorom nie udało się zdobyć licencji. Ikari wyróżniało się opcją zabawy w dwuosobowym co-opie oraz użyciem tzw. obrotowych joysticków: ośmiokierunkowych drążków z dodatkowym pokrętłem.

