ASUS ROG Xbox Ally X - recenzja. Solidny sprzęt, wysoka cena i wciąż te same problemy Windowsa
ROG Xbox Ally X to owoc kooperacji pomiędzy Microsoftem a ASUS-em. Jak znana marka wpłynęła na nową generację popularnego pecetowego handhelda? Odpowiedź może okazać się dość skomplikowana.

- Specyfikacja techniczna ASUS ROG Xbox Ally X oraz pierwsze wrażenia
- Ergonomia, czyli padopodobne ROGi robią swoje
- Ekran, czyli dlaczego to nie OLED
- Porty, czyli co można podłączyć i gdzie
- Wydajność ROG Xbox Ally X – bardziej ewolucja niż rewolucja
- ROG Xbox Ally X vs. benchmark 3DMark Fire Strike
- Bateria i głośność
- Nakładki dają radę...
- ...ale to wciąż Windows
- Podsumowanie. Tylko ta cena...
Ofensywa handheldowych komputerów trwa w najlepsze. Po wielkim sukcesie linuxowego Steam Decka oraz fali konsolek opartych na Windowsie zbliżamy się do kolejnej generacji urządzeń. Tym razem do gry zdecydował dołączyć się sam Microsof, we współpracy z ASUS-em tworząc ASUS ROG Xbox Ally X. Czy powszechnie kojarzone wśród graczy logo, świeży układ Z2 Extreme oraz konsolowa nakładka na Windowsa wystarczą, by przekonać do siebie graczy?
Specyfikacja techniczna ASUS ROG Xbox Ally X oraz pierwsze wrażenia
Procesor | AMD Ryzen AI Z2 Extreme (8c/16t) |
Pamięć RAM | 24 GB LPDDR5X |
Dysk | 1 TB SSD NVMe |
Ekran | IPS, 7 cali, dotykowy, 500 nitów |
Rozdzielczość i odświeżanie ekranu | 1920x1080, 120 Hz, VRR |
Łączność | Wi-Fi 6E, Bluetooth 5.4 |
Złącza i porty | USB 4 (typu-C), USB 3.2 Gen 2, slot na karty pamięci microSD, audio jack 3,5 mm |
Bateria | 80Wh, zasilacz 65W |
Rozmiar | 121,5mm x 291mm x 51mm |
Waga | 715 g |
Konsola dociera do klientów w schludnym, minimalistycznym pudełku. Po jego otworzeniu naszym oczom ukazuje się samo urządzenie opatulone ochronną folią oraz tekturką z prostą instrukcją uruchomienia. Grzebiąc w pudełku nieco głębiej, znajdziemy jedynie resztę dokumentacji oraz zasilacz USB-C o mocy 65W. Choć obecność ładowarki o sporej mocy cieszy, to szkoda, że producent zdecydował się na stałe połączyć przewód z „kostką”. Wymienny kabel znacznie ułatwiłby wymianę w razie uszkodzenia.
Z wciąż niezrozumiałego dla mnie powodu, ASUS po raz kolejny zdecydował się dołożyć do zestawu z konsolą Ally dziwaczną, papierową podstawkę. Choć przypominający wytłoczkę na jajka obiekt faktycznie podtrzymuje konsolę w pozycji stojącej, to jego trwałość pozostawia sporo do życzenia. Obecność tego kuriozum w zestawie kosztującym ponad trzy i pół tysiąca złotych wydaje się z lekka niepoważna.