Bateria i głośność. ASUS ROG Xbox Ally X - recenzja

- Specyfikacja techniczna ASUS ROG Xbox Ally X oraz pierwsze wrażenia
- Ergonomia, czyli padopodobne ROGi robią swoje
- Ekran, czyli dlaczego to nie OLED
- Porty, czyli co można podłączyć i gdzie
- Wydajność ROG Xbox Ally X – bardziej ewolucja niż rewolucja
- ROG Xbox Ally X vs. benchmark 3DMark Fire Strike
- Bateria i głośność
- Nakładki dają radę...
- ...ale to wciąż Windows
- Podsumowanie. Tylko ta cena...
Bateria i głośność
Nowy handheld dość pozytywnie zaskoczył mnie pod względem żywotności baterii. W czasie testu pozostawiłem włączone urządzenie z działającym KCD 2. Tryb pracy ustawiony na 25 watów przy maksymalnej jasności ekranu i włączonym WiFi. W tych niesprzyjających warunkach ROG zaczął wysyłać sygnały o kończącej się baterii w okolicach 90 minuty, by wreszcie poddać się i wyłączyć po upływie około 2 godzin. W kontekście zasobożernych pecetowych handheldów wynik ten uznaję za bardzo dobry. Przy bardziej racjonalnym zarządzaniu energią konsola powinna z łatwością zapewnić kilka godzin zabawy z dala od gniazdka.
Trudnym do przeskoczenia ograniczeniem urządzeń tego typu pozostaje kultura pracy. Grzejące się układy wymagają stałego chłodzenia, zwłaszcza podczas gry. Z moich subiektywnych doświadczeń wynika, że Xbox Ally X pozostawał najcichszym z urządzeń w zestawieniu. Wciąż jest to jednak zauważalny poziom hałasu, dlatego osoby wrażliwe na szum wentylatorów powinny rozważyć użycie słuchawek.
W kontekście dźwięków wspomnę jedynie, że nowy Ally, podobnie jak poprzednicy, pozostaje jedynym z najlepiej brzmiących urządzeń mobilnych. Umieszczone na przedzie głośniki grają głośno i czysto, a korzystanie z nich to prawdziwa przyjemność. To duża zaleta zwłaszcza w sytuacji, w której zależy nam na zagłuszeniu szumu wentylatorów.