Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 19 marca 2009, 10:19

autor: Filip Grabski

Sony: Killzone 2 sprawi, że xboksowcy wypróbują PS3

Twórcy lubią się chwalić. To jest niczym aksjomat. A chwalenie się przybiera na sile, gdy na rynku pojawia się naprawdę mocny produkt. Tak jest właśnie w przypadku PlayStation 3 i Killzone 2.

Twórcy lubią się chwalić. To jest niczym aksjomat. A chwalenie się przybiera na sile, gdy na rynku pojawia się naprawdę mocny produkt. Tak jest właśnie w przypadku PlayStation 3 i Killzone 2.

Scott Steinberg z Sony Computer Entertainment America wygłosił w rozmowie z serwisem GameDaily dosyć odważne słowa: „Uważamy, że Killzone 2 jest rewelacyjnym exclusivem. To jest taki wykrzyknik demonstrujący dystans między PS3 i innymi systemami. Ta gra zajmuje 40 GB i nie mogłaby być wypuszczona na niczym innym. Niezdecydowani gracze zainteresują się nią, a sądząc z wypowiedzi na blogach, właściciele X360 chętnie wypróbują PS3” . Steinberg odniósł się jeszcze do sprzedaży Killzone 2, zauważając, że gra radzi sobie świetnie, a w momencie premiery miała dwóch silnych konkurentów – najpierw Halo Wars na X360, a zaraz potem Resident Evil 5. Cała reszta wywiadu to chwalenie konsoli Sony i zachwycanie się graficznym przepychem gry. Czy słusznie? Oceńcie sami – my, jak już wiecie, jesteśmy grą zachwyceni.

Podobno od momentu jej premiery Sony będzie sobie radziło coraz lepiej (a ostatnie spadki były aż nadto wyraźne), bo w zanadrzu ma kolejne świetnie zapowiadające się tytuły. Czas pokaże, czy ten optymizm jest uzasadniony.

Sony: Killzone 2 sprawi, że xboksowcy wypróbują PS3 - ilustracja #1
„Och, nie! Boskość Killzone 2 mnie oślepiła!”

Filip Grabski

Filip Grabski

Z GRYOnline.pl współpracuje od marca 2008 roku. Zaczynał od pisania newsów, potem przeszedł do publicystyki i przy okazji tworzył treści dla serwisu Gameplay.pl. Obecnie przede wszystkim projektuje grafiki widoczne na stronie głównej (i nie tylko) oraz opiekuje się ciekawostkami filmowymi dla Filmomaniaka. Od 1994 roku z pełną świadomością zaczął użytkować pecety, czemu pozostaje wierny do dzisiaj. Prywatnie ojciec, mąż, podcaster (od 8 lat współtworzy Podcast Hammerzeit) i miłośnik konsumowania popkultury, zarówno tej wizualnej (na dobry film i serial zawsze znajdzie czas), jak i dźwiękowej (szczególnie, gdy brzmi ona jak gitara elektryczna).

więcej