Recenzja Catan: Pierwsza Wyspa

Nie tak dawno miała miejsce polska premiera gry Catan: Pierwsza Wyspa. Pomimo, że tytuł ten nie jest tak znany jak inne super-produkcje, warto zwrócić na niego swoją uwagę i przyjrzeć mu się nieco bliżej. Okaże się że jest to gra ciekawa, która może zatrzymać nas przed monitorem przez dość długi okres czasu – przynajmniej tak było w przypadku autora zamieszczonej dziś na naszych stronach recenzji.

Janusz Burda

16 maja 2001 08:35

 Komentarze

Nie tak dawno miała miejsce polska premiera gry Catan: Pierwsza Wyspa. Pomimo, że tytuł ten nie jest tak znany jak inne super-produkcje, warto zwrócić na niego swoją uwagę i przyjrzeć mu się nieco bliżej. Okaże się że jest to gra ciekawa, która może zatrzymać nas przed monitorem przez dość długi okres czasu – przynajmniej tak było w przypadku autora zamieszczonej dziś na naszych stronach recenzji.

„Catan – pierwsza wyspa to komputerowa wersja wymyślonej przez pana Klausa Teuber’a gry planszowej pt. „Osadnicy Catanu”. Wydana w roku 1995 jednogłośnie została uznana Grą Roku... tyle tytułem wstępu z fragmentu instrukcji dołączonej do programu. Ile w tym prawdy, nie wiem. Szczerze mówiąc, nie miałem okazji osobiście zagrać w planszową wersję gry. Ale jeżeli jest ona taka, jak jej komputerowy odpowiednik, to słowa te są jak najbardziej prawdziwe.” – leo987

Recenzje: Catan: Pierwsza Wyspa

Więcej:Gra jako prezent dla dziecka na Święta Bożego Narodzenia może nie być najlepszym pomysłem. Młodzi coraz częściej wolą dostać coś innego