Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 3 kwietnia 2006, 08:51

Losy gry Shadowbane wciąż niejasne

W ubiegłą środę informowaliśmy Was o rychłym zamknięciu firmy Wolfpack Studios, stawiającym pod znakiem zapytania przyszłość gry MMORPG o nazwie Shadowbane. Było pewne, że konkretne decyzje zapaść muszą w siedzibie koncernu Ubisoft. Niestety, mimo opublikowanego przedwczoraj oficjalnego oświadczenia w tej sprawie, kwestia dalszej egzystencji programu pozostaje niepewna.

W ubiegłą środę informowaliśmy Was o rychłym zamknięciu firmy Wolfpack Studios, stawiającym pod znakiem zapytania przyszłość gry MMORPG o nazwie Shadowbane. Było pewne, że konkretne decyzje zapaść muszą w siedzibie koncernu Ubisoft. Niestety, mimo opublikowanego przedwczoraj oficjalnego oświadczenia w tej sprawie, kwestia dalszej egzystencji programu pozostaje niepewna.

Losy gry Shadowbane wciąż niejasne - ilustracja #1

Siedziba Wolfpack Studios w amerykańskim mieście Austin,zostanie zamknięta 15 maja bieżącego roku. Do tego dnia społeczność skupiona wokół gry Shadowbane nie ma powodów do obaw – program będzie dostępny bez pobierania jakichkolwiek opłat abonamentowych. Co stanie się później? Tego Ubisoft jeszcze nie wie. Przedstawiciele firmy zapewniają, że udostępnią nowe informacje w sprawie tak szybko, jak to będzie możliwe.

Losy gry Shadowbane wciąż niejasne - ilustracja #2

Decyzja o zamknięciu Wolfpack Studios związana jest z nową strategią koncernu Ubisoft, który chce zwiększyć wysiłki w produkcji gier na konsole nowej generacji. Choć wcześniej informowaliśmy inaczej, wszystko wskazuje na to, że pracownicy zamykanego studia nie wylądują na bruku, ale zostaną przeniesieni do innych oddziałów. To dobry znak, choć nadal nie przesądza, że po 15 maja będzie można kontynuować rozgrywkę w Shadowbane.

Więcej informacji na temat gry znajdziesz na łamach naszego serwisu:

Krystian Smoszna

Krystian Smoszna

Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.

więcej