Katastrofa Promu Kosmicznego Columbia

Z dużym smutkiem muszę wam donieść iż w dniu wczorajszym Prom Kosmiczny Columbia eksplodował, podczas podchodzenia do lądowania, w powietrzu na wysokości 70 kilometrów nad terytorium stanu Teksas. Cała 7 osobowa załoga zginęła.

Wojciech Antonowicz

Z dużym smutkiem muszę wam donieść iż w dniu wczorajszym Prom Kosmiczny Columbia eksplodował, podczas podchodzenia do lądowania, w powietrzu na wysokości 70 kilometrów nad terytorium stanu Teksas. Cała 7 osobowa załoga zginęła.

Wydarzenie to będąc wielką tragedią dla rodzin załogi wahadłowca, jest jednocześnie wielkim ciosem dla amerykańskiego programu kosmicznego. Podobnie jak poprzednie tragedie i awarie sprzętu, wydarzenie to odsunie o kolejne kilka lat realizację szeregu projektów związanych z badaniem naszego układu słonecznego. Prawdopodobnie na przynajmniej dwa lata zostaną wstrzymane wszelkie loty wahadłowców.

Są trzy potencjalne (najbardziej prawdopodobne) przyczyny tej katastrofy.

Pierwsza : Zniszczenie mechaniczne konstrukcji wahadłowca na skutek ogromnych sił jakie działają na kadłub w wypadku wchodzenia w atmosferę pod niewłaściwym kątem.

Druga : Uszkodzenie antytermicznego poszycia wahadłowca i przepalenie kadłuba bardzo wysoką temperaturą jaka powstaje na sutek tarcia poszycia promu o atmosferę podczas podchodzenia do lądowania.

Trzecia : Awaria silnika lub układu paliwowego i eksplozja pozostałego paliwa.

Jako przyczynę katastrofy wykluczono atak terrorystyczny gdyż nie istnieją technologiczne możliwości trafienia pociskiem przeciwlotniczym celu znajdującego się na wysokości 70 kilometrów i przemieszczającego się z prędkością 18 Machów.

Więcej informacji znajdziecie na stronie :

https://www.cnn.com

Podobało się?

0

Kalendarz Wiadomości

Nie
Pon
Wto
Śro
Czw
Pią
Sob

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz
Forum Inne Gry
2003-02-02
16:31

technior Konsul

Sam widziałem w TV jak Saddam strzelał w powietrze ze strzelby-jak myślicie po co?a po za tym wsadzanie Izraelczyka do pojazdu latającego jest kuszeniem losu.
Ijuż!

Komentarz: technior
2003-02-02
16:41

Soulcatcher Legend

Soulcatcher
😊

ok już się uczę od was, trzeba się uśmiechać :)))) i stawiac dużo ":))))"

Azzie --> pozdrawiam twoją nieskalaną doświadczeniem wiedzę o życiu

Oneeyee --> dobrze, proszę bardzo, powiedziałeś mi już tyle razy żebym się wyluzował że chyba wezmę sobie to do serca.

Żegnam was, bawcie się dobrze.

Komentarz: Soulcatcher
2003-02-02
17:22

||Peter|| Konsul

Wniosek, ze Amerykanie zawiesza loty na dwa lata jest, delikatnie mowiac, mocno naciągany. Ja stawiam raczej na przerwę najwyzej szesciomiesieczną, potrzebną na śledztwo i przeprowadzenie kontroli technicznej pozostałych wahadłowców, która ma wyeliminować ewentualną wadę fabryczną jako powód katastrofy.

Owszem, po katastrofie Challengera przerwa w startach trwala dwa lata, ale tylko dlatego, ze wówczas faktycznie dopatrzono się istnienia wady produkcyjnej w rakietach wspomagających (właśnie ta wada doprowadziła do przepalenia uszczelek między segmentami rakiety, a w konsekwencji do eksplozji głównego zbiornika) - wówczas ponad rok czasu trwało opracowanie nowego rozwiązania technicznego i przebudowanie rakiet z wykorzystaniem tego rozwiązanie (drobnych modyfikacji samych orbiterów dokonano niejako przy okazji).

IMHO są małe szanse, by za katastrofe Columbii odpowiadała wada fabryczna. Prędzej rzeczywiście zmęczenie materiału (wtedy przerwa w lotach wahadłowców może faktycznie potrwać o wiele dłużej, może nawet zostaną uziemione na dobre - zwłaszcza jeśli chodzi o Atlantis i Discovery, bo Endeavour jest sporo młodszy) albo - i to chyba najbardziej prawdopodobna przyczyna, biorąc pod uwagę wczorajsze raporty NASA - nabroił ten nieszczęsny kawałek osłony zbiornika, który oderwał się przy starcie i uderzył w lewe skrzydło. Mógł uszkodzić pancerz termiczny promu i przy wejściu w atmosferę uszkodzenie się powiększyło, prowadząc do utraty kontroli nad schodzeniem. Konsekwencje widzieliśmy w telewizji. W takim wypadku przerwa w lotach potrwa właśnie parę miesiecy - pancerze termiczne pozostałych orbiterów zostaną dokładnie sprawdzone (ewentualnie zmodyfikowane, chociaż pewnie niewiele nowego da się z tym zrobić), poprawią parę śrubek tu i tam, a potem wahadłowce znów ruszą w kosmos.

Miejmy nadzieję, że tym razem katastrofa nie doprowadzi do kolejnego zmniejszenia budżetu NASA, tylko do bardziej sensownych wniosków - mianowicie do wpompowania dodatkowej kasy w projekt następcy wahadłowca, bo jakby nie patrzeć, technologia wahadłowców ma już dwadzieścia lat - i nawet jeśli w katastrofie Columbii nie zawiodła bezpośrednio ona, to i tak pozostanie technologią przestarzałą.

Komentarz: ||Peter||
2003-02-02
22:11

zanonimizowany35086 Legionista

ja sie nie znam na tym wszystkim, ale na discovery mowili, ze to ze odpadaja czasem po pare plytek ceramicznych to nie jest niezwykle.
ja bym sie tez sklanial w strone uszkodzenia tym odlamkiem przy starcie

Komentarz: zanonimizowany35086
2003-02-07
22:57

zanonimizowany38525 Legionista

😡

No niby szkoda tych 7 inteligentnych czlekow, ale po tym jak zobaczylem pare komentarzy typu: "God doesn't want us in space" albo "Should we continue the space program"-to chetnie bym odstrzelil kilka czesci ciala zalacym sie amerykancom . Takich wielce madrych tekstow z ich strony bylo.....uuuuu, bardzo duzo. Tak to jest jak sie idiotom da za duzo wolnosci.

Komentarz: zanonimizowany38525

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl