Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 29 lipca 2023, 18:45

Gdy Diablo 4 zaczyna męczyć i nużyć - 15 popularnych alternatyw dla gry Blizzarda

„Hejtując” Diablo 4 i jego pierwszy sezon, warto zagrać w innego hack’n’slasha. Oto 15 popularnych alternatyw dla najnowszej produkcji Blizzarda.

Źródło fot. Blizzard Entertainment.
i

Krytykowanie Blizzarda za pierwszy sezon Diablo IV i aktualizację 1.1.0, która „znerfiła” wszystkie klasy postaci, jest ostatnio w modzie. W społeczności pojawiają się głosy, iż najlepszym sposobem na pokazanie deweloperom, że nowe treści nam się nie podobają, jest odłożenie czwartego „Diabełka” na półkę – fizyczną czy cyfrową – przynajmniej na jakiś czas.

Czas ten można spędzić, grając w inne produkcje typu hack’n’slash, których na rynku nie brakuje. Poniżej znajdziecie piętnaście ciekawych alternatyw dla Diablo IV (część jest darmowa).

Path of Exile

Gdy Diablo 4 zaczyna męczyć i nużyć - 15 popularnych alternatyw dla gry Blizzarda - ilustracja #1
Źródło: Grinding Gear Games.

Nie dość, że darmowe, to oferujące ogrom zawartości i stale rozwijane – dzieło studia Grinding Gear Games konkurowało już z Diablo III, a teraz, gdy PoE 2 wciąż jest w produkcji, staje w szranki z „czwórką”.

Wychodzi z tego starcia obronną ręką. Dowodem na to niech będzie fakt, że w najlepszym momencie dnia tylko na Steamie w Path of Exile gra 13–14 tys. osób. Produkcja jest zaś dostępna na PC także w Epic Games Store oraz w osobnej aplikacji, jak również na PS4 i XOne.

  1. Path of Exile na Steamie

Grim Dawn

Gdy Diablo 4 zaczyna męczyć i nużyć - 15 popularnych alternatyw dla gry Blizzarda - ilustracja #2
Źródło: Crate Entertainment.

Produkcja studia Crate Entertainment też jest ciągle aktualizowana, choć głównie w celu poprawienia czy lepszego zbalansowania tego i owego. Co nie znaczy, że jest najeżona błędami – wręcz przeciwnie. Nastawienie na tryb single player – choć co-op również jest dostępny – sprawia, iż w szczytowym momencie doby Grim Dawn przyciąga ok. trzy razy mniejszą publikę niż PoE – w granicach 3 – 5 tys. osób.

Niemniej pod względem jakości nie ustępuje mu tak mocno – co potwierdzają oceny graczy na Steamie, z których niemal 85 tys. te pozytywne stanowią aż 93%. W przypadku PoE odsetek ten wynosi 88% przy 203,5 tys. recenzji.

Warto dodać, że do 31 lipca do godziny 19:00 polskiego czasu Grim Dawn zakupicie za 22,49 zł na platformie firmy Valve. Promocją objęte są również dwa znakomite rozszerzenia – Ashes of Malmouth oraz Forgotten Gods.

  1. Grim Dawn na Steamie

Titan Quest: Anniversary Edition

Gdy Diablo 4 zaczyna męczyć i nużyć - 15 popularnych alternatyw dla gry Blizzarda - ilustracja #3
Źródło: THQ Nordic.

Jeśli preferujecie nieco mniej mroczne klimaty, możecie sięgnąć po poprzednią grę twórców Grim Dawn – wtedy pracujących w studiu Iron Lore Entertainment – czyli Titan Quest: Anniversary Edition. Dodatkowymi aspektami, które mogą Was skłonić do sięgnięcia po tę pozycję, są jej inspirowane różnymi mitologiami – grecką, egipską, babilońską, chińską – świat oraz fabuła.

Pod względem mechaniki produkcja ta dość mocno przypomina Grim Dawn – jeśli więc graliście w jedną, bez problemu powinniście odnaleźć się w drugiej. Na pewnym etapie obie są jednak trochę hardcore’owe. Dość powiedzieć, że szósty akt gry – stanowiący treść dodatku Eternal Embers, wydanego w grudniu 2021 roku i opracowanego przez studio Digital Arrow – można rozegrać wyłącznie na legendarnym poziomie trudności, odblokowywanym po trzykrotnym ukończeniu kampanii (niemniej da się pominąć ten etap i stworzyć gotową postać, która powinna sobie poradzić z owym wyzwaniem).

Oprawa graficzna Titan Quest: Anniversary Edition nieco trąci już myszką, ale nie zniechęca to graczy. Za dowód niech posłuży fakt, iż w najlepszym momencie dnia w produkcję tę gra zwykle około 1500 osób. Biorąc pod uwagę jej wiek, jest to naprawdę spora liczba. Nic dziwnego, że tytuł cały czas zbiera pozytywne recenzje na Steamie – z ponad 31 tys., które otrzymał, te przychylne stanowią 91%.

  1. Titan Quest: Anniversary Edition na Steamie

Last Epoch

Gdy Diablo 4 zaczyna męczyć i nużyć - 15 popularnych alternatyw dla gry Blizzarda - ilustracja #4
Źródło: Eleventh Hour Games.

Jeśli szukacie nieco nowszej gry i nie przeszkadza Wam fakt, że jej Early Access wciąż trwa – ponoć ma się zakończyć w 2023 roku, ale trudno być tęgo pewnym – możecie rozważyć zakup Last Epoch. Dostępna wyłącznie na PC produkcja studia Eleventh Hour Games regularnie otrzymuje aktualizacje, co oznacza, że zawartości Wam nie zabraknie.

Ba, spora część graczy, którzy wystawili tej pozycji recenzje na Steamie, spędziła przy niej ponad 100 godzin. Jak się pewnie domyślacie, w przeważającej większości ich opinie są pozytywne – stanowią 84% z przeszło 21 tys. wystawionych ogółem.

Co ciekawe, sympatycy Last Epoch nierzadko wskazują takie zalety tej produkcji, które bywają wymieniane jako wady Diablo IV. Mam tu na myśli m.in. unikatowość przedmiotów legendarnych, złożoność buildów postaci czy duże liczby potworów, które widzimy na ekranie w jednym momencie. Nie dziwi więc, że tzw. dobowy peak graczy wynosi średnio ok. 1000 osób.

  1. Last Epoch na Steamie

Wolcen: Lords of Mayhem

Gdy Diablo 4 zaczyna męczyć i nużyć - 15 popularnych alternatyw dla gry Blizzarda - ilustracja #5
Źródło: Wolcen Studio.

W odróżnieniu od poprzedniej pozycji po Wolcen: Lords of Mayhem mogą sięgnąć zarówno posiadacze PC, jak i PS4, PS5, XOne oraz XSX/S. Generalnie warto to zrobić, gdyż tytuł zbiera sporo pochwał za gameplay czy fabułę. Odsetek pozytywnych recenzji na Steamie wynosi jednak zaledwie 56%. Dlaczego? Gracze narzekają na liczbę błędów, które wyrastają niczym grzyby po deszczu począwszy do trzeciego aktu. Wprawdzie takie Last Epoch również nie jest ich pozbawione, ale – jak wspomniałem – wciąż trwa jego Early Access, natomiast pecetowa premiera wersji 1.0 Wolcen miała miejsce w 2020 roku.

Niemniej produkcja co jakiś czas otrzymuje nową zawartość – ostatni „duży” patch wyszedł w marcu – i jest dostępna w polskiej wersji językowej (napisy). Jeśli jesteście w stanie przełknąć błędy, powinniście się nieźle bawić. Chyba że zdecydujecie się na tryb kooperacji z losowymi graczami – tutaj może być problem, gdyż w najlepszym momencie dnia Wolcen nie przyciąga więcej niż 200–400 osób na Steamie.

  1. Wolcen: Lords of Mayhem na Steamie

Undecember

Gdy Diablo 4 zaczyna męczyć i nużyć - 15 popularnych alternatyw dla gry Blizzarda - ilustracja #6
Źródło: LINE Corporation.

„Mieszane” recenzje od użytkowników platformy firmy Valve zebrało również Undecember – te pozytywne stanowią 49% z wystawionych przeszło 16,5 tys. Niejako na obronę tej produkcji można wskazać fakt, że jest ona darmowa i dostępna na urządzeniach mobilnych z systemami Android oraz iOS.

Trzeba jednak zaznaczyć, gracze narzekają na dość nachalne mikrotransakcje. Czy są to zbierający przedmioty zwierzęcy towarzysze, czy większy ekwipunek – za wszystko trzeba zapłacić. Do pewnego momentu w Undecember można jednak bawić się naprawdę nieźle. Zapewne właśnie to – a także bardzo częste aktualizacje (wraz z kolejną rozpocznie się drugi sezon rozgrywek sieciowych) – sprawia, że w szczytowym momencie doby w dzieło studia Needs Games tylko na Steamie gra zwykle ponad 3000 osób.

  1. Undecember na Steamie

Diablo 2: Resurrected

Gdy Diablo 4 zaczyna męczyć i nużyć - 15 popularnych alternatyw dla gry Blizzarda - ilustracja #7
Źródło: Blizzard Entertainment.

Szukając alternatywy dla Diablo IV, można również sięgnąć po inną odsłonę serii. Zdecydowanie najlepszym wyborem będzie remaster kultowej „dwójki”, który we wrześniu 2021 roku trafił na PC, PS4, PS5, XOne, XSX/S i Switcha. Diablo II: Resurrected oferuje śliczną grafikę oraz wiernie odtwarza doświadczenie z oryginału.

Dzięki temu potrafi – jak niegdyś pierwowzór – wciągnąć na dziesiątki, a nawet setki godzin, podczas których zdecydowanie nie brakuje rzeczy do zrobienia. Odświeżona została bowiem zarówno „podstawka”, jak i dodatek Pan Zniszczenia. Ponadto w remasterze możemy usłyszeć kultowy polski dubbing, w tym nieżyjącego już Andrzeja Gawrońskiego w roli Deckarda Caina.

Inne propozycje

Poniżej znajdziecie kilka innych produkcji „diablopodobnych”, które można potraktować jako alternatywę dla Diablo IV. Po więcej odsyłam Was do naszego obszernego zestawienia najlepszych gier hack’n’slash oraz do materiału Piotra Maciejczaka z tvgry (poniżej).

  1. Diablo Immortal (darmowe)
  2. Diablo III
  3. Sacred
  4. Sacred II: Fallen Angel
  5. Torchlight II
  6. Victor Vran
  7. The Incredible Adventures of Van Helsing
  8. Ghostlore (dostępne w PC/Xbox Game Passie)

Hubert Śledziewski

Hubert Śledziewski

Zawodowo pisze od 2016 roku. Z GRYOnline.pl związał się pięć lat później – choć zna serwis, odkąd ma dostęp do Internetu – by połączyć zamiłowanie do słowa i gier. Zajmuje się głównie newsami i publicystyką. Z wykształcenia socjolog, z pasji gracz. Przygodę z gamingiem rozpoczął w wieku czterech lat – od Pegasusa. Obecnie preferuje PC i wymagające RPG-i, lecz nie stroni ani od konsol, ani od innych gatunków. Kiedy nie gra i nie pisze, najchętniej czyta, ogląda seriale (rzadziej filmy) i mecze Premier League, słucha ciężkiej muzyki, a także spaceruje z psem. Niemal bezkrytycznie kocha twórczość Stephena Kinga. Nie porzuca planów pójścia w jego ślady. Pierwsze „dokonania literackie” trzyma jednak zamknięte głęboko w szufladzie.

więcej