Tom Clancy’s Ghost Recon: Advanced Warfighter – „warto zainwestować w kompa”. Kiedy Oblivion otworzył wrota, a Gears of War nauczyło nas chować się za osłoną - 10 najlepszych gier 2006 roku
- The Elder Scrolls IV: Oblivion – „jedna z najbardziej udanych gier w historii gatunku”
- The Legend of Zelda: Twilight Princess – „najlepsza Zelda w historii”
- Test Drive Unlimited – „to nie ścigałka, a gra o jeździe samochodem”
- ArmA: Armed Assault – „zbiór niewypełnionych obietnic”
- Bully – „warto poświęcić jej trochę czasu”
- Tom Clancy’s Ghost Recon: Advanced Warfighter – „warto zainwestować w kompa”
- Company of Heroes – „wciąga, budzi emocje, buduje klimat”
- Prey – „FPS, którego fani gatunku nie mogą ominąć”
- Dwarf Fortress
- Gears of War – „gra wymiata, zasysa na maksa”
- Honorowe wzmianki, czyli kącik Gothica 3
Tom Clancy’s Ghost Recon: Advanced Warfighter – „warto zainwestować w kompa”
Data premiery: 7 marca
Producent: Ubisoft Paris / Red Storm Entertainment
Gatunek: strzelanka taktyczna
Platformy: PC, Xbox 360, PlayStation 2
Warto zainwestować w kompa, bo oprawa graficzna to jeden z głównych powodów, dla których Ghost Recon: Advanced Warfighter góruje nad konkurentami. Żaden z wydanych do tej pory taktycznych FPS-ów nie wyglądał równie dobrze. [...] GRAW to gra, którą niekoniecznie trzeba kupować (np. jeśli nie lubisz taktycznych FPS-ów), ale na pewno warto ją zobaczyć. Co prawda produkt finalny w niewielkim stopniu przypomina niesamowity trailer pokazany rok temu na E3, ale i tak oferuje przeżycia dużo mocniejsze i bardziej wiarygodne niż jakakolwiek podobna produkcja z minionych lat.
Recenzja gry Tom Clancy’s Ghost Recon: Advanced Warfighter, „Click!” nr 06/2006, ocena: 4+/6
W czasach, gdy większość strzelanek podejmowała dość już wyeksploatowany temat drugiej wojny światowej, na rok przed ukazaniem się Modern Warfare, które na dobre zmieniło ten trend, firma Ubisoft jako pierwsza zaproponowała shooter w odświeżających, lekko futurystycznych klimatach konfliktu mającego miejsce w niedalekiej przyszłości. Wciąż jednak czuć było realizm, fabuła okazała się bardzo wiarygodna, a rozgrywka pozwalała na różne taktyczne zagrania zamiast biegania i strzelania na oślep, jak na uznaną serię Tom Clancy’s Ghost Recon przystało.
GRAW przenosił nas do Meksyku, gdzie właśnie doszło do zamachu stanu. Oddział „Duchów” otrzymał zadanie wsparcia armii meksykańskiej i przywrócenia porządku w kraju. Gra zachwycała fenomenalną, next-genową w tamtych czasach oprawą graficzną, i to również na Xboxie 360. Misje były bardzo dobrze skonstruowane, zapewniały właściwą immersję i klimat, a AI naszych kompanów oraz przeciwników znacznie wyprzedzało konkurencję. Advanced Warfighter królował na brytyjskiej gali BAVGA, zdobywając główną nagrodę jako najlepsza gra roku i za największe osiągnięcie techniczne. Ubisoft wyznaczył wtedy nowe standardy w gatunku strzelanek taktycznych.

