8. Demon’s Souls. Dark Souls i gry soulslike - nasz ranking

• 20. Remnant: From the Ashes
• 17. The Surge 2
• 14. Mortal Shell
• 12. Lords of the Fallen (2023)
• 10. Lies of P
• 8. Demon’s Souls
• 6. Nioh
• 4. Dark Souls 2: Scholar of the First Sin
• 2. Dark Souls

8. Demon’s Souls

Przez wiele lat uważałem Demon’s Souls za najtrudniejszą grę w tym gatunku. W końcu się zreflektowałem, że na wyrost, bo mimo faktycznie dużego wyzwania przy pierwszym kontakcie lata temu, ów tytuł na wyłączność PS3 (do czasu remake’u na PS5) posiada zbyt wiele różnorakich exploitów, które można wykorzystać, by poradzić sobie z bossami bez większego wysiłku.

Poziom trudności obniża także mocno przegięta siła czarów, choć o tym dowiedziałem się dopiero po splatynowaniu gry podstawową klasą rycerza. Jeśli ktoś zastanawiałby się przy okazji, jak wypada remake w porównaniu z oryginałem, to powiedziałbym, że jest łatwiejszy – i to mimo wyeliminowania paru exploitów (z Maneaterami musimy walczyć normalnie).

1. Więcej o grze Demon’s Souls

7. Elden Ring Shadow of the Erdtree

W świecie soulslike’ów ery dzielimy na gry wydane przed Elden Ring oraz wydane po nim. Najbardziej wyczekiwana premiera From Software musiała sobie poradzić nie tylko z ogromnymi oczekiwaniami ze strony fanów, ale także ze strony casualowego gracza, który pierwszy raz interesował się gatunkiem. Po debiucie tej produkcji nic nie było takie same. Ogromny świat udało się wypełnić w sensowny sposób, nie tracąc ducha serii Dark Souls.

Ciężko jest wymienić jedną rzecz, która mogłaby świadczyć o perfekcji Elden Ringa. To tytuł, który przyciąga na 50, 100, a nawet 200 godzin i jakimś cudem sprawia, że graczowi się nie nudzi. From Software tak na prawdę podkręciło nieco tempo rozgrywki, dorzuciło wierzchowca, na którym przemierzamy krainę oraz rozbudowało opcję przezywania pomagierów. Gdy pierwszy raz przygotowałem to zestawienie, zachodziłem w głowę co przyniesie Elden Ring. Cóż, gra na zawsze zmieniła postrzeganie gatunku.

Jakby fenomenalna podstawka to było za mało, 20 czerwca tego roku zadebiutowało jeszcze lepsze rozszerzenie. Shadow of the Erdtree, bo o nim mowa, szybko stało się najlepiej ocenianym dodatkiem w historii, detronizując Krew i Wino do Wiedźmina 3. Wielkie (we wielu słowa tego znaczeniu) DLC do Elden Ringa prowadzi gracza do zaskakująco rozległej Krainy Cienia, gdzie na tronie zasiada wyjątkowo mocny skurczybyk, Messmer Palownik, a to wcale nie jest główny boss dodatku. W sumie nowych przeciwników tej klasy jest czterdziestu (część z nich stanowi opcjonalne wyzwanie). Oprócz tego w dodatku udostępniono m.in. nowe elementy uzbrojenia oraz mechanikę skalowania siły ataku i zdolności obronnych – sposób na zwiększenie i tak już niemałej trudności.

1. Więcej o grze Elden Ring
2. Więcej o grze Elden Ring: Shadow of the Erdtree