Pierwsze zabójstwo Susan. 13 scen z gier, które zmrożą Wam krew w żyłach

Marek Jura

Pierwsze zabójstwo Susan

  1. Tytuł gry: The Cat Lady
  2. Producent: Harvester Games
  3. Rok wydania: 2012
  4. Platforma: PC
  5. Konwencja: przygodowy „indyk” grozy
  6. Co najbardziej przeraża: niejednoznaczność etyczna

Remigiusz Michalski niemal w pojedynkę stworzył grę, która pod względem fabularnej jakości śmiało może rywalizować z najbardziej popularnymi tytułami na rynku. Gameplay czasem kuleje, animacje niekiedy rażą topornością, ale co z tego, skoro historia zmagającej się z depresją Susan od początku wciąga i nie pozwala oderwać się od ekranu. Gwoli ścisłości należy też dodać, że duża w tym zasługa również mało znanej aktorki głosowej – Lynsey Frost, świetnie oddającej emocje (a często właśnie ich brak) bohaterki.

Susan umiera. I to żaden spoiler, bo dzieje się to już na początku gry. Po zgonie trafia do Królowej Czerwi – tajemniczej istoty zdającej się panować nad życiem i śmiercią. Ofiarowuje ona Susan nieśmiertelność. Jej ceną jest jednak zabicie pasożytów – jak nazywa ich staruszka. To okrutni mordercy, pozbawieni empatii zwyrodnialcy. Trudno ich żałować. Mimo to scena, kiedy Susan zabija pierwszą osobę z listy, szokuje jak cholera.

Bo przecież w tym wszystkim musi być jakiś haczyk, prawda? Królowa Czerwi zdecydowanie nie wydaje się postacią pozytywną. W przeciwieństwie do Susan – udręczonej, pogrążonej w rozpaczy po rodzinnej tragedii czterdziestolatki. Bohaterka nie może przecież ot tak spełnić woli staruszki? Musi się jej postawić, czyż nie? O tym, jest to gra, o walce z Królową Czerwi? Mordercy oczywiście muszą ponieść karę, ale najlepiej w więzieniu. Albo niech zginą przypadkiem. Ewentualnie Susan może ich zabić w samoobronie. A jeżeli już koniecznie trzeba ich wyeliminować, niech zajmie się tym ktoś inny. Ale nie Susan. Ona przecież nie mogłaby nikogo zabić...

Downfall: Redux, czyli odświeżona wersja pierwszej części trylogii Devil Came Through Here, opowiada o losach Joego Davisa, zmagającego się z chorobą żony i własnymi demonami. Cała ta produkcja to jeden wielki koszmar (i to bynajmniej nie realizacyjny – mimo oszczędnych środków gra się w Downfalla naprawdę przyjemnie) – to, co wydaje się krwawą jatką na początku, okazuje się potem zaledwie niewinną igraszką. Najbardziej szokuje łatwość, z jaką Joe posuwa się coraz dalej i dalej. Kiedy raz przekroczy granicę, nie ma już rzeczy, której by nie uczynił, żeby wydostać się z koszmaru. Michalskiemu udało się osiągnąć przy tym rewelacyjny efekt przeniesienia emocji protagonisty na gracza. Z czasem sami łapiemy się na tym, że szlachtujemy kolejne istoty bez zmrużenia oka. I to właśnie przeraża w Downfallu najbardziej.

The Last of Us

The Last of Us

PlayStation

Data wydania: 14 czerwca 2013

Informacje o Grze
8.9

GRYOnline

9.1

Gracze

9.4

OpenCritic

OCEŃ
Oceny
Podobało się?

51

Marek Jura

Autor: Marek Jura

W 2016 ukończył filologię na UAM-ie. Od tamtej pory recenzuje dla GRYOnline.pl prozę, poezję, filmy, seriale oraz gry wideo. Pierwsze kroki w branży dziennikarskiej stawiał zaś jako newsman w lokalnym brukowcu. Prowadził własną firmę – projektował, składał, testował i sprzedawał planszówki. Opublikował kilka opowiadań, a także przygotowuje swój debiutancki tom wierszy. Trenuje sporty walki. Feminista, weganin, fan ananasa na pizzy, kociarz, nie lubi Bethesdy i Amazona, lubi Lovecrafta, Agentów TARCZY, P:T, Beksińskiego, Hollow Knigt, performance, sztukę abstrakcyjną, mody do gier i pierogi.

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl