Ósma kartka w Slenderze (i pierwsza też). 13 scen z gier, które zmrożą Wam krew w żyłach

Marek Jura

Ósma kartka w Slenderze (i pierwsza też)

  1. Tytuł gry: Slender: Eight Pages
  2. Producent: Parsec Productions
  3. Rok wydania: 2012
  4. Platforma: PC
  5. Konwencja: „indyczy” survival horror
  6. Co najbardziej przeraża: Slender

Prosta gierka przygotowana przez Marka Hadleya podbiła internet w 2012 roku. Bazujący na sieciowej legendzie miejskiej antagonista dołączył do takich ikon popkulturowej grozy jak Freddy Krueger, Hannibal Lecter czy Piramidogłowy. Przerażający okazał się już sam wygląd potwora – jego wysoka, chuda, pozbawiona twarzy postać o nienaturalnie bladej skórze. Ale nie to straszyło w Slenderze najbardziej.

Najśmieszniejsze wydaje się to, że do przyprawienia o nocne koszmary milionów graczy na całym świecie Hadleyowi nie była nawet potrzebna animacja postaci. W Slenderze nie widzimy ani razu protagonisty, a tytułowy potwór ogranicza się do stania w miejscu. Za to jakiego stania! Dzięki genialnemu zabiegowi ze światłem latarki i z wolna pokrywającym się białym szumem ekranem twórcy udało się osiągnąć stan maksymalnego przerażenia przy minimalnym środkach wizualnych.

Próba odpowiedzi na pytanie, dlaczego tak bardzo boimy się tak prostego mechanizmu, to gotowy temat na pracę magisterską (a łatwo mi to mówić, bo w swojej własnej kilka akapitów udało mi się temu zagadnieniu poświęcić). Przecież nie chodzi tu o szpetotę Slendera, nie chodzi o lęk przed utratą zdrowia lub życia, nie chodzi nawet o strach przed skrzywdzeniem postaci, z którą możemy się utożsamiać (tak jak dzieje się to w innych grach). W końcu ekran po prostu zgaśnie. Największe znaczenie ma tu chyba niedopowiedzenie – nie mamy pojęcia, czym lub kim jest Slender Man i co chce nam zrobić (choć zbierane kartki zdają się sugerować, że raczej nie zabierze nas na lody ani nie zaobserwuje naszego profilu na Insta). I możliwe, że to właśnie ta niepewność sprawia, iż wolimy trzymać się od niego jak najdalej. A swoją drogą – wstyd się przyznać, ale nigdy nie udało mi się dotrzeć do końca gry. Maksymalnie zebrałem siedem stron. A jaki jest Wasz rekord? Napiszcie o tym w komentarzach!

Zupełnie inaczej straszy Sanitarium. Bardziej niż zabiegi związane z mechaniką gry przeraża tu mroczna, nieoczywista fabuła. Jest jednak jeden moment, w którym twórcy zdecydowali się na prosty jump scare. Ale za to jaki! W jednej z cutscenek pojawiają się wesoło podśpiewujące dzieci. Przez chwilę wydaje się to miłą odskocznią od koszmaru, w którym znalazł się główny bohater. Wszystko jednak do czasu, gdy jeden z maluchów zwróci twarz w naszą stronę...

The Last of Us

The Last of Us

PlayStation

Data wydania: 14 czerwca 2013

Informacje o Grze
8.9

GRYOnline

9.1

Gracze

9.4

OpenCritic

OCEŃ
Oceny
Podobało się?

51

Marek Jura

Autor: Marek Jura

W 2016 ukończył filologię na UAM-ie. Od tamtej pory recenzuje dla GRYOnline.pl prozę, poezję, filmy, seriale oraz gry wideo. Pierwsze kroki w branży dziennikarskiej stawiał zaś jako newsman w lokalnym brukowcu. Prowadził własną firmę – projektował, składał, testował i sprzedawał planszówki. Opublikował kilka opowiadań, a także przygotowuje swój debiutancki tom wierszy. Trenuje sporty walki. Feminista, weganin, fan ananasa na pizzy, kociarz, nie lubi Bethesdy i Amazona, lubi Lovecrafta, Agentów TARCZY, P:T, Beksińskiego, Hollow Knigt, performance, sztukę abstrakcyjną, mody do gier i pierogi.

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl