Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość pozostałe 26 stycznia 2009, 15:39

autor: Szymon Liebert

Parlament Europejski popiera system klasyfikacji gier PEGI

Organizacja ELSPA, zrzeszająca brytyjskich wydawców, poinformowała o tym, że Parlament Europejski wyraził bardzo silne poparcie dla systemu klasyfikacji gier znanego jako PEGI. Już wcześniej wspominaliśmy o pozytywnej ocenie tego działającego praktycznie w całej Europie rozwiązania, którą wystosowali przedstawicieli wspomnianego Parlamentu. Czy to początek wielkiej przyjaźni?

Organizacja ELSPA, zrzeszająca brytyjskich wydawców, poinformowała o tym, że Parlament Europejski wyraził bardzo silne poparcie dla systemu klasyfikacji gier znanego jako PEGI. Już wcześniej wspominaliśmy o pozytywnej ocenie tego działającego praktycznie w całej Europie rozwiązania, którą wystosowali przedstawicieli wspomnianego Parlamentu. Czy to początek wielkiej przyjaźni?

Dotychczas gry pojmowane był w kategoriach zła koniecznego i w publicznych mediach podejmowane w mocno negatywnym świetle. Tymczasem, jak widać, coś zaczyna się zmieniać. W dyskusji rozpoczętej przez Komisję Wolności Obywatelskich, Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych (LIBE), poparto pomysł funkcjonowania jednorodnego systemu klasyfikowania gier, takiego jak PEGI, który, zdaniem Parlamentu, dostarcza wygodnego rozwiązania w dobie szybko rozwijającego się przemysłu gier elektronicznych.

Podczas spotkania komisji przedstawiono raport Toine Manders (z Komisji Rynku Wewnętrznego i Ochrony Konsumentów), z którego wyniknęło kilka znaczących konkluzji. Stwierdzono w nim między innymi, że gry komputerowe niekoniecznie wiążą się z przemocą i jednocześnie stają się dominującą formą rozrywki. Wiele z nich może zostać użytych również w celach edukacyjnych.

Parlament Europejski popiera system klasyfikacji gier PEGI - ilustracja #1
Uśmiechnięci i bezpieczni. PEGI nie popuści żadnej kontrowersyjnej grze.

Ważnym aspektem jest też edukowanie samych rodziców co do zawartości produkcji, w które grywają ich pociechy. Komisja sugeruje przedstawicielom branży stworzenie efektywnego systemu samoregulacji, dotyczącego właśnie zawartości gier. Wydaje się, że tego typu system nieformalnie funkcjonuje już, gdyż wielu twórców, chociażby obawiając się wspomnianych cenzorskich instytucji, samemu ogranicza kontrowersyjne treści prezentowane w swoich dziełach.

W podsumowaniu ponownie podkreślono pozytywną rolę PEGI i zachęcano do promowania tego rozwiązania. Zauważono również kierunek rozwoju gier, które obecnie często powiązane są z Internetem. To rodzi oczywiście nowe wyzwania. Podkreślono tu rolę nowego elementu systemu kontroli, czyli PEGI Online. Swoje trzy grosze dorzucają także czołowe korporacje (Microsoft, Sony, Nintendo), które monitorują publikowaną na ich konsolach zawartość.

Oczywiście same gry aż tak dobre i niewinne na pewno nie są. Gdyby były, nie potrzebowalibyśmy skomplikowanych systemów kontroli i nalepek ostrzegających przed niebezpieczną zawartością. Oczywiście chodzi tu przede wszystkim o ochronę najmłodszych przed treściami dla nich jeszcze niezrozumiałymi. Aby tego dokonać, postulowany przez Parlament Europejski komunikat o promowaniu jednorodnego systemu klasyfikowania gier i edukowaniu rodziców, jest na pewno dobrym pomysłem. Miło, że w końcu tego typu idee promowane są w przyjazny dla graczy sposób i nikt nie próbuje przekonać ich o diabelskich rodowodzie ich hobby.