Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 3 kwietnia 2006, 12:46

Nie będzie masakry w biurze...

Brytyjska firma Alten8, trudniąca się wydawaniem gier przeznaczonych na telefony komórkowe, zrezygnowała z opublikowania programu o nazwie Office Massacre. Produkt, który miał ukazać się na rynku w kwietniu, jeszcze przed premierą wywołał tak duże kontrowersje, że zdecydowano się go wycofać z oferty wydawniczej.

Brytyjska firma Alten8, trudniąca się wydawaniem gier przeznaczonych na telefony komórkowe, zrezygnowała z opublikowania programu o nazwie Office Massacre. Produkt, który miał ukazać się na rynku w kwietniu, jeszcze przed premierą wywołał tak duże kontrowersje, że zdecydowano się go wycofać z oferty wydawniczej.

Nie będzie masakry w biurze... - ilustracja #1

Gra Office Massacre pozwalała wcielić się w rolę zestresowanego urzędnika, który po kolejnym ciężkim dniu w pracy, postanawia zemścić się na swoich kolegach. Zamiast z teczką, pojawia się więc w biurze z karabinem maszynowym i rozpoczyna eksterminację ludzi – współpracowników oraz próbujących interweniować ochroniarzy i policjantów. Program przygotowany przez rosyjską firmę Zen Design oferował kreskówkową grafikę, dzięki czemu Office Massacre nie przedstawiał się tak brutalnie, jak wiele innych strzelanin pierwszoosobowych, przygotowywanych na „duże” platformy sprzętowe. Mimo to, gra spotkała się z ogromną krytyką, głównie ze strony innych twórców oprogramowania rozrywkowego. W słowach nie przebierał zwłaszcza Christopher Weaver z Bethesda Softworks, który podsumowując twórców stwierdził, że są oni „bandą idiotów” , która nic nie rozumie z odpowiedzialności społecznej.

Przedstawiciele Alten8 postanowili dla świętego spokoju zrezygnować z publikacji gry Office Massacre. Z oficjalnej strony firmy zniknęły też wszelkie informacje na temat programu.

Krystian Smoszna

Krystian Smoszna

Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.

więcej

gry