Francuska firma Cyanide uporała się wreszcie z produkcją gry Loki, kolejnej reprezentantki popularnego wśród posiadaczy „blaszaków” gatunku hack and slash. Niemiecka edycja tego programu osiągnęła już „złoty” status, a to oznacza, że trafił on do tłoczni.
Francuska firma Cyanide uporała się wreszcie z produkcją gry Loki, kolejnej reprezentantki popularnego wśród posiadaczy „blaszaków” gatunku hack and slash. Niemiecka edycja tego programu osiągnęła już „złoty” status, a to oznacza, że trafił on do tłoczni.

Nasi zachodni sąsiedzi będą mogli zapoznać się z pełną wersją gry za niespełna dwa tygodnie, we wtorek, 4 czerwca. Osiem dni później Loki zostanie wydany w ojczyźnie pracowników studia Cyanide – Francji. Anglojęzyczna wersja powinna być gotowa w połowie przyszłego miesiąca, natomiast polskojęzyczna w sierpniu. Dystrybucją gry w naszym kraju zajmuje się firma Techland Publishing.
W Loki wcielimy się w rolę jednego z czterech bohaterów – greckiego lub nordyckiego wojownika, potężnego egipskiego czarnoksiężnika albo w południowoamerykańskiego szamana, który opanował sekrety świata duchów. Każdy z nich dysponuje zróżnicowanymi umiejętnościami, odmiennym stylem walki, a także możliwością skorzystania z pomocy wyznawanych przez siebie bóstw. Głównym przeciwnikiem gracza jest tutaj egipski bóg ciemności i zła o imieniu Seth, który powrócił na ziemię z krainy umarłych. Aby pokonać największego wroga, musisz odbyć pełną niebezpieczeństw podróż przez różne epoki, gdzie stawisz czoła nie tylko licznym potworom (jest ich w sumie ponad setka), ale również mniejszym bogom...
Więcej informacji na temat programu znajdziesz na łamach naszego serwisu:


GRYOnline
Gracze
Steam

Autor: Krystian Smoszna
Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat, do 2023 pełnił funkcję redaktora naczelnego. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.