Inwazja obcych z filmu Battle: Los Angeles także w postaci gry?
Obcy najeżdżali naszą planetę już dziesiątki razy, ale to nie powstrzymuje producentów filmowych przed tworzeniem kolejnych obrazów na ten temat. Jednym z nich jest Battle: Los Angeles, film w reżyserii Jonathana Liebesmana, który trafi do kin w marcu tego roku. Być może niedługo dołączy do niego także gra pod tym samym tytułem.
Szymon Liebert
Obcy najeżdżali naszą planetę już dziesiątki razy, ale to nie powstrzymuje producentów filmowych przed tworzeniem kolejnych obrazów na ten temat. Jednym z nich jest Battle: Los Angeles, film w reżyserii Jonathana Liebesmana, który trafi do kin w marcu tego roku. Być może niedługo dołączy do niego także gra pod tym samym tytułem.
Tak wynika z wpisu opublikowanego przez OFLC, czyli australijską organizację zajmującą się przyznawaniem kategorii wiekowych filmom i grom. Adaptacja Battle: Los Angeles najwyraźniej trafi na kilka platform i zostanie wydana przez firmę Konami. Producentem tytułu będzie studio Saber Interactive, znane z Will Rock i Timeshift.
Powyższa produkcja nie została potwierdzona przez studio Saber Interactive, czy firmę Konami, więc na razie trzeba traktować informację jako plotkę. Pamiętając o poprzednich dziełach wspomnianego dewelopera można przypuszczać, że nowa gra będzie pierwszoosobową strzelanką.
Sam film wydaje się doskonałym materiałem na grę. W końcu jego fabułę można opisać za pomocą czterech słów: obcy, inwazja, marines oraz konflikt. Motyw obrony Ziemi przed złowrogimi najeźdźcami był temat setek produkcji (Space Invaders) i jeszcze nie raz powróci (chociażby w majowym Duke Nukem Forever).
Więcej:Wielki sukces Silent Hill f. Gra sprzedaje się nawet szybciej niż Silent Hill 2 Remake

Gracze
Komentarze czytelników
Piole Centurion
Do opisu fabuły wystarczyłyby trzy słowa (można opuścić "konflikt", skoro już jest "inwazja").
O ile film zapowiada się widowiskowo, choć mało fabularnie (coś jak Black Hawk Down, ale na większą skalę i z laserami) i chętnie obejrzę, to co do gry nie mam zbyt dużych nadziei, jak zwykle przy filmówkach.
zanonimizowany645030 Centurion
Film opiera sie o wydarzenia z 1942 roku kiedy to sily lotnicze ostrzelaly tajemniczy obiekt za pomoca 1500 pociskow i nie wiadomo czy zostal zniszczony do tej pory , A co do filmu to nawet spoko oby byl lepszy niz ten żenujący Skyline gdzie na Trailerze wygrladal nawet ciekawie a gra hmmm tutaj Duke NUkem tutaj Crysis 2 nie za duzo tych obcych jak nie zombi to kosmici :D ahhh
zanonimizowany645030 Centurion
tak na baterie słoneczne :P
A.l.e.X Legend

filmów sf nigdy za wiele, w sumie jednak wolałbym kolejny Moon niż, Dzień Niepodległości