Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość pozostałe 9 kwietnia 2006, 17:05

autor: Piotr Doroń

Emulacja PS2 postępuje

Wiadomość, którą właśnie czytacie, poświęcona jest najbardziej zaawansowanemu programowi udającemu konsolę Sony PlayStation 2, czyli PCSX2. A to z racji ukazania się na początku tego miesiąca wersji numer 0.9, która, wraz z wypuszczonym wczoraj patchem, zwiększyła dosyć znacznie poziom emulacji PS2.

Ostatnimi czasy nie rozpieszczaliśmy Was informacjami o postępie emulacji najpopularniejszych obecnych konsol przy pomocy komputerów klasy PC. Wiadomość, którą właśnie czytacie, poświęcona jest najbardziej zaawansowanemu programowi udającemu konsolę Sony PlayStation 2, czyli PCSX2. A to z racji ukazania się na początku tego miesiąca wersji numer 0.9, która, wraz z wypuszczonym wczoraj patchem, zwiększyła dosyć znacznie poziom emulacji PS2.

Zgodnie z założeniami autorów (m.in. głównodowodzących Linuzappza oraz Shadowa) emulator powinien się cechować większą prędkością działania, a także znacznie poszerzoną kompatybilnością. Z pewnością pomoże w tym udostępniona wczoraj łatka. Umożliwia ona przeskakiwanie filmików, które w największym stopniu przyczyniały się do zawieszania się poszczególnych pozycji, zanim jeszcze dotarliśmy chociażby do ekranu tytułowego. Oprócz tego patch niweluje problemy m.in. z dźwiękiem.

Mimo zwiększonych możliwości, emulator w dalszym ciągu pozostaje ciekawostką. Najsilniejsze obecnie komputery (które są w zasięgu przeciętnego Kowalskiego, czy też innego Smitha) nie pozwalają na uzyskanie odpowiednich efektów. Jedynie kilka gier jest po części „grywalnych” (przeważnie są to dwuwymiarowe pozycje typu Disgaea: Hour of Darkness), reszta działa bardzo wolno lub w ogóle się nie uruchamia. Wszystkim zainteresowanym pozostaje życzyć cierpliwości ;-).

Piotr Doroń

Piotr Doroń

Z wykształcenia dziennikarz i politolog. W GRYOnline.pl od 2004 roku. Zaczynał od zapowiedzi i recenzji, by po roku dołączyć do Newsroomu i już tam pozostać. Obecnie szef tego działu, gdzie zarządza zespołem złożonym zarówno ze specjalistów w swoim fachu, jak i ambitnych żółtodziobów, chętnych do nauki oraz pracy na najwyższych obrotach. Były redaktor niezapomnianego emu@dreams, gdzie zagnała go fascynacja emulacją i konsolami, a także recenzent magazynu GB More. Miłośnik informacji, gier (długo by wymieniać ulubione gatunki), Internetu, dobrej książki sci-fi i fantasy, nie pogardzi również dopieszczonym serialem lub filmem. Mąż, ojciec trójki dzieci, esteta, zwolennik umiaru w życiu prywatnym.

więcej