Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość pozostałe 15 czerwca 2009, 09:15

autor: Maciej Śliwiński

E-Sport: Podsumowanie Tygodnia (8-14 czerwca)

Kolejny tydzień na scenie sportów elektronicznych upłynął pod znakiem wyjazdu jednej z najlepszych polskich drużyn Counter Strike 1.6 na turniej do Szwecji, zawirowań kadrowych w najstarszej polskiej organizacji esportowej oraz kolejnych już problemów spółki Sporty Elektroniczne, odpowiedzialnej za prowadzenie rozgrywek ESL w Polsce.

Kolejny tydzień na scenie sportów elektronicznych upłynął pod znakiem wyjazdu jednej z najlepszych polskich drużyn Counter Strike 1.6 na turniej do Szwecji, zawirowań kadrowych w najstarszej polskiej organizacji esportowej oraz kolejnych już problemów spółki Sporty Elektroniczne, odpowiedzialnej za prowadzenie rozgrywek ESL w Polsce.

BENQ DELTAeSPORTS.COM po zmianach kadrowych i wymianie dwóch zawodników z podstawowego składu wyjechała do Szwecji, by wziąć udział w turnieju Dreamhack, który pod nieobecność ESWC i innych wakacyjnych imprez, wyrasta na jeden z najważniejszych eventów dla graczy w roku. Polscy zawodnicy brali udział w kwalifikacjach do turnieju głównego, w których poradzili sobie bez większego problemu. W trakcie tych zawodów pokonali między innymi najlepszą i najbardziej znaną żeńską formację Counter Strike 1.6 – szwedzkie Pink Zinic. Przechodząc jak burza przez fazę eliminacji, zawodnicy zapewnili sobie awans do właściwego turnieju, gdzie ich wyniki i gra nie wyglądały już tak różowo. Polacy przegrali znacząco trzy grupowe pojedynki i w ten sposób zakończyli kolejną już przygodę w Szwecji. Faza playoff zakończy się dzisiaj, faworytem do zwycięstwa w całym turnieju jest szwedzka dywizja SK Gaming.

E-Sport: Podsumowanie Tygodnia (8-14 czerwca) - ilustracja #1

Frag Executors, jeden z najbardziej znanych, a przy okazji najstarszych zespołów w Polsce, przeszedł w ostatnim tygodniu małe, personalne trzęsienie ziemi. Najpierw drużynę opuściła żeńska dywizja Counter Strike 1.6, która odmówiła podpisania nowych umów z zespołem. Paradoksem jest to, że dziewczyny były podobno zadowolone z warunków zaproponowanych przez zespół, jednak obawiały się, że wiążąc się umową z Frag Executors, nie będą mogły swobodnie… rozpaść się w razie jakieś kłótni lub nieporozumień. Jednym słowem, typowo babskie podejście do sprawy. Władze drużyny zapewniają, że na razie nie są zainteresowane przyjmowaniem kolejnej kobiecej dywizji. Drugą stratą, jaką ponieśli FX w ostatnich dniach, jest odejście Mateusza ‘Ozon’ Głowińskiego, wieloletniego menadżera drużyny oraz kapitana reprezentacji Polski Counter Strike 1.6. W specjalnym oświadczeniu Głowiński napisał, że stracił motywację do pracy z drużyną, co z kolei przekładało się na coraz mniej czasu, który mógł poświęcić na pracę przy Frag Executors. Zespół pozostaje więc z jednym menadżerem – Adrianem Witkowskim.

Rozpętała się kolejna burza wokół spółki Sporty Elektroniczne, która w Polsce prowadzi między innymi rozgrywki World Cyber Games oraz ESL. 13 czerwca upłynął termin wypłat nagród za pierwszy polski sezon ESL Pro Series, którego finały miały miejsce 13 marca w Warszawie. Według regulaminu przyznawania nagród, organizator miał trzy miesiące na wypłacenie wygranych, które, przypomnijmy, w pierwszym sezonie EPS wynosiły 45 tysięcy złoty. Regulamin przewidywał również, że organizator turnieju powinien skontaktować się ze zwycięzcami, prosząc ich o odpowiednie dane oraz wysyłać dokładne rozliczenie wygranych pieniędzy. Do wczoraj nikt z organizacji Sporty Elektroniczne nie kontaktował się z zawodnikami, nie mówiąc już o dokonaniu przelewów. Sprawę nagłośnili zawodnicy Pro Evolution Soccer 2008, między innymi Gaweł Sypniewski, grający na co dzień w barwach D-Link PGS. Według informacji przekazanych przez blog eSpmania, organizatorzy milczą i unikają kontaktu z graczami.

E-Sport: Podsumowanie Tygodnia (8-14 czerwca) - ilustracja #2

Ogłoszono kolejną edycję eSports Award, najbardziej prestiżowego plebiscytu na scenie sportów elektronicznych, organizowanego przez Electronic Sports League. Ceremonia rozdania esportowych Oscarów odbędzie się jak co roku pod koniec sierpnia w Kolonii. Gracze i społeczność esportowa z całego świata będą wybierać najlepszych z najlepszych w 13 kategoriach, miedzy innymi w najbardziej prestiżowych, jak: Gracz Roku, Drużyna Roku, Odkrycie Roku czy eSportowy Dziennikarz Roku. Warto wspomnieć, że Polacy co roku z Kolonii nie wyjeżdżają z pustymi rękoma. Dwa lata temu zdobyliśmy aż pięć statuetek. Graczem Roku i Najlepszym Graczem Counter Strike Roku został wtedy wybrany Filip ‘Neo’ Kubski, a Drużyną Roku PGSPokerStrategy (obecnie D-Link PGS). Dodatkowo Maciej ‘avek’ Krzykowski okrzyknięty został Odkryciem Roku, a nagroda dla najlepszego pismaka esportowego na świecie przypadła Michałowi ‘Carmac’ Blicharzowi. Rok temu swój sukces powtórzył ponownie Blicharz, stając się bezapelacyjnie najbardziej utytułowanym dziennikarzem w świecie sportów elektronicznych. Z Kolonii statuetkę przywiózł rok temu również Rafał Lagowski, autor najlepszego zdjęcia 2008 roku (zdjęcie powyżej).

Co nie udaje się cyklicznie naszym piłkarzom, udało się kobietom z żeńskiej dywizji D-Link PGS Counter Strike 1.6. Dziewczyny awansowały jako jedyny polski zespół do fazy grupowej ESL Majors Series, turnieju, który konstrukcją i prestiżem na kobiecej scenie przypomina Ligę Mistrzów. Dziewczyny z najlepszej drużyny w kraju w kwalifikacjach pokonały przeciwniczki z Ukrainy i Francji i w ten sposób awansowały do najlepszej szesnastki europejskich kobiecych drużyn. W chwili gdy publikujemy ten tekst, dowodzona przez Anię ‘Shillę’ Cygan drużyna ma za sobą już jeden mecz grupowy. W czwartek D-Link PGS przegrało w swoim debiutanckim spotkaniu z jedną z najbardziej znanych żeńskich ekip – hiszpańsko-francuską formacją badGirlsclan. Aby marzyć o awansie do fazy pucharowej, Polki będą musiały wygrać najbliższe spotkanie z niemieckim Team SPEEDLINK.